reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Ja to dopiero wstałam i się oglądnęłam śniadaniowo:) u mnie najlepszy sen od 4/5 rano do 11. Do 4 to tak pobudki co godzinę, tv, lanie łydek zimna woda no cyrk.

Ja miałam takie plany dzis, wołam męża żeby patrzył na psa bo zanim z nim pójdę to chce zebrać mocz do analizy. Zrobiłam co miałam, pies wyprowadzony, spryskalam się suchym szamponem żeby wyglądać jak człowiek i mówię „jadę do diagnostyki i do sklepu bo nic nie ma” na co mąż mnie zgasił ze jest święto:D skończyło się na zakupach w żabce a mocz jutro na 8 musze zawieźć żeby zdarzyć na wizytę o 12... brawo !
 
reklama
u nas również dziś chłodno, przyjemnie. Słoneczko od czasu do czas zaświeci, ale nie grzeje tak mocno. Fakt już taka pogoda lekko jesienna. Lubię taką pogodę. Jest ciepło, ale nie upalnie.
Na śniadanie dziś płatki owsiane z suszoną śliwką i jogurtem ze zbożem. Ostatnio mam lekki problem z 2, może to zasługa żelaza. Ratuję się czym mogę, że 2 łatwiej szła, bo nie chcę aby wylazły hemoroidy, bo wiem jakie to mało przyjemne.
Wczoraj dzieci smarowały mi brzuszek oliwką, ależ to było przyjemne. Córcia mówi, że już nie może się doczekać aż maleństwo się urodzi :) Mówi, że ja będę np. lepiła pierogi a ona będzie siedziała z małym i go pilnowała-urocza jest :)
 
@piorunem to chyba indywidualnie. Każda z nas się inaczej czuje w ciąży.

@koka to sobie potem na chłopie odbijesz :)
Jak suszysz te gruszki? Zaciekawiłaś mnie.
Później zabezpieczasz, żeby się nie psuły?

@ainola ja wolę jak jest chłodniej. Wtedy lepiej się czuję.
Juz mu sie zebralo za pobudki. Oczywiście nic nie pamieta.
W sumie pierwszy raz susze gruszki, ale robie identycznie jak z grzybami. Mam ta suszarke do grzubow i owocow, a potem w szczelne pudelko ( mam takie po ciastkach korzennych) i do tego liścia laurowego wrzucam, ponoc przez to grzyby nie ciągną wilgoci, wiec zakladam, ze z gruszkami czy jablkami bedzie tak samo :)
 
u nas również dziś chłodno, przyjemnie. Słoneczko od czasu do czas zaświeci, ale nie grzeje tak mocno. Fakt już taka pogoda lekko jesienna. Lubię taką pogodę. Jest ciepło, ale nie upalnie.
Na śniadanie dziś płatki owsiane z suszoną śliwką i jogurtem ze zbożem. Ostatnio mam lekki problem z 2, może to zasługa żelaza. Ratuję się czym mogę, że 2 łatwiej szła, bo nie chcę aby wylazły hemoroidy, bo wiem jakie to mało przyjemne.
Wczoraj dzieci smarowały mi brzuszek oliwką, ależ to było przyjemne. Córcia mówi, że już nie może się doczekać aż maleństwo się urodzi :) Mówi, że ja będę np. lepiła pierogi a ona będzie siedziała z małym i go pilnowała-urocza jest :)
Moja mowi, ze ja moge isc do pracy, a ona sie bedzie dzidziusiem opiekowac :D
 
Juz mu sie zebralo za pobudki. Oczywiście nic nie pamieta.
W sumie pierwszy raz susze gruszki, ale robie identycznie jak z grzybami. Mam ta suszarke do grzubow i owocow, a potem w szczelne pudelko ( mam takie po ciastkach korzennych) i do tego liścia laurowego wrzucam, ponoc przez to grzyby nie ciągną wilgoci, wiec zakladam, ze z gruszkami czy jablkami bedzie tak samo :)
Ja też mam tą suszarkę, bo mąż grzybiarz.
Może bym sobie gruszki i jabłka posuszyła. O ile mój mi kupi owoce.
 
Długo trzeba suszyć te owoce?
Ja zawsze mam z tym problem.
Na choinkę suszyłam pomarańcze, ale trochę mi się z nimi zeszło.
Gruszki okolo 12 godzin wedlug tabelki z instrikcjo suszarki, zalezy jeszcze jak sie pokroi,wole cieniej trochę niz ma mi dwa sie suszyc. A tak to to na oko patrze zawsze :)
Podejrzewam, ze najdluzej zejdzie ze sliwkamo, bo tylko na pol je bede rozkrajac.
 
reklama
Ja na urlopie statkiem płynęłam, strasznie źle to zniosłam [emoji23] a młody w tym czasie miał imprezę [emoji16] więc zależy jak to zniesiesz [emoji4]

Statkiem też płynęłam, ale to akurat zniosłam ok. Tylko motorówką to tak dosyć skocznie ;p przynajmniej dotychczas jak pływaliśmy to tak dosyć odrzutowo ;p
 
Ostatnia edycja:
Do góry