reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2018

Hej.
Ja na zaparcia wciąż mięta z lnem heh
Na hemoroidy w pierwszej ciąży używałam maść posterisan. Cuda działa już po 2 dniach ale smarować trzeba jeszcze po ustąpienia obiawow jakiś czas.
Upały nawet mnie już rozwalily, w mieszkaniu 28 stopni przy klimatyzatorze ledwo się zbija do 27. Koszmar. Na placyk z córką wyszłam dopiero o 19.
A jeszcze rusztowania mam za oknem bo rura jakąś przeciekala i naprawiaja.
Rano krzywa, w poniedziałek wizyta.
Ciekawe czy wstanę rano ech
 
Ostatnia edycja:
reklama
Pomimo leżenia pod wiatrakiem padłam i spałam 4 godziny.
Ta pogoda mnie wykańcza, a jeszcze w nocy miałam dużo stresu, bo świnka nam zdechła.
Poryczałam się, potem nie mogłam zasnąć i do 3 w nocy nie spałam.
Młodego zestresowałam i szalał w brzuchu.
Dziś od rana opiekuję się drugą świnką, która została.
Wiem, że to tylko świnki ale bardzo mądre i wrażliwe zwierzaki.

Marzę o chłodniejszych dniach, nie cierpię tych upałów.

Ja zawsze płaczę po śmierci jakiegokolwiek zwierzaka domowego :( Kiedyś jak usypiałam kota (był już stary i po wypadku, robił pod siebie i oślepł ) i szłam ulicą to jak tak płakałam, moja koleżanka myślała, że zmarł mi ktoś bliski...I w sumie tak było...
Także współczuję, szkoda zwierzątka. Świnki morskie tez miałam jak byłam nastolatką.

Upały straszne, a ja się już pakuję na nowe mieszkanie. Dramat jakiś, te talerze, szklanki, zawijać, cudować. Pot po tyłku, aż zaczęło mnie coś pobolewać poniżej brzucha. A jutro jadę do mamy, prawdopodobnie na miesiąc, nad morze. Zawsze to chłodniej i nie trzeba wielu rzeczy robić, jak jest inna gospodyni :p A chłop dojedzie, jak tylko zacznie mu się urlop.
Byłam dziś też na wizycie. Maluch zdrowy, najważniejsze. Nawet wymiary ma równe na 23t. 5d. Waga 638/650 g. Jak takie rzeczy cieszą.... :D

Gratuluję zdrowego dzieciątka!! :)I udanej wizyty u mamy, pewnie odpoczniesz sobie :)

Mój mąż ma podobnie [emoji4] Z natury jest bardzo spokojnym człowiekiem ale jak tylko w pokoju pojawi się mucha lub komar to staje się innym człowiekiem: przeklina, krzyczy i biega po całym pokoju, w takich chwilach w ogóle go nie poznaje.

Co do mnie to jutro wybieram się na krzywą, jedzie ze mną mąż więc w razie czego będę miec męskie wsparcie [emoji6]
Mam nadzieję że przełknę ten słodki napój i wysiedze na badaniu te dwie godziny.

Dzisiaj mąż kupił mi strój kąpielowy w Decathlonie jak wracał z pracy do domu a dla siebie wziął kąpielówki, więc od soboty planujemy jezdzic na basen [emoji4] Swoją drogą to dziwne te rozmiarowki mają, przed ciążą nosiłam XS lub s a teraz z racji tego że troszkę przytyłam poprosiłam go by kupił M, a w zasadzie myślę że nawet rozmiar większy leżałby lepiej.

Dasz radę na glukozie. Jest jak słodki napój :) Ja miałam książkę, ty będziesz miała męża to się nie znudzisz :)
Ale taki specjalny ciążowy ci kupił? To dziwne, powinien pasować normalny rozmiar, może jakaś zawyżona rozmiarówka (zaniżona?) ?:confused:

No więc byłam u lekarza i wszystko jest ok. Szyjka 3,5cm, zamknięta. Bóle to widocznie pracująca macica. Lekarz powiedział, że mam dalej brać magnez i w razie bóli Buscopan. Niestety glukoza po godzinie wyszła mi 179 (norma 180), więc lekarz wysłał mnie na konsultacje do diabetologa. Mam nadzieję, że nie będę musiała mieć diety :o
Brała któraś z Was ten Buscopan? Albo słyszałyście wgl o takich tabletkach?

Glukoza rzeczywiście wysoko... Jestem ciekawa co ci powie diabetolog, może nie będzie tak źle :tak:

Hej.
Ja na zaparcia wciąż mięta z lnem heh
Na hemoroidy w pierwszej ciąży używałam maść posterisan. Cuda działa już po 2 dniach ale smarować trzeba jeszcze po ustąpienia obiawow jakiś czas.
Upały nawet mnie już rozwalily, w mieszkaniu 28 stopni przy klimatyzatorze ledwo się zabija do 27. Koszmar. Na pałacyk z córką wyszłam dopiero o 19.
A jeszcze rusztowania mam za oknem bo rura jakąś przeciekala i naprawiaja.
Rano krzywa, w poniedziałek wizyta.
Ciekawe czy wstanę rano ech

Ja w domu nie mam tak gorąco, dzięki Bogu. najwięcej miałam wczoraj, przez chwilę 27 w jednym pokoju. I to dlatego, że już tyle dni ten upał trwa. Normalnie nie mam więcej niż 25.. Na szczęście w nocy spada i rośnie dopiero po południu, by znowu wieczorem opaść... Ale w domu jestem tylko na czas zrobienia i zjedzenia obiadu, później zawsze out...;) Gorzej na weekend, trzeba posprzątać, ale i tak coś wymyślę, żeby wybyć..... Albo zaproszę na basenik przed dom siostrzenicę, oni będą się pluskać, a ja ich przypilnuję i przy okazji się będę chłodzić jak będą mnie chlapać haha:tak:
Kciuki za krzywą!!
 
Witam się i miłego dnia życzę, może mniej upalnego, choć wątpię :)

Właśnie miałam wam napisać jakiś już czas temu, ale zapomniałam..Czy wasze dzieci lubią się kąpać pod prysznicem? chodzi mi o nasze bobasy w brzuchu :dry: ja zauważyłam, że mój synek obojętnie czy wcześniej się ruszał czy spał, jak tylko wchodzę do kabiny i spuszczam wodę ....to po prostu masakra :cool2::laugh2: jakieś harce i swawole, kopanie, przesuwy takie i wyginania, wypinania pupy i pleców :o aż mi się śmiać chce... Nie wiem.. chyba lubi jak woda płynie po brzuchu, może szum wody też? w każdym razie mam tak co prysznic ;)
 
Na mine tez dzialaja suszone sliwki. Co dziennie na sniadanie jem mleko 2 lyzkami otrembow przennych do tego daje 2 suszone morele i 3 sliwki. Do ubikacji ide 2 razy dzienne, Zadnych zaparc a i tak nabawilam sie hemoroidow :hmm:
Właśnie też tak mam. 2/3razy dziennie się załatwiam a hemoroidy chyba u mnie zawitaly. U mnie ostre jedzenie się do tego przyczyniło. Robiłam ogórki z chili i jak zwykle trzeba spróbować i po tym miałam . Na szczęście teraz staram się ostrego nie jeść i dolegliwości przeszly
 
Witam się i miłego dnia życzę, może mniej upalnego, choć wątpię [emoji4]

Właśnie miałam wam napisać jakiś już czas temu, ale zapomniałam..Czy wasze dzieci lubią się kąpać pod prysznicem? chodzi mi o nasze bobasy w brzuchu :dry: ja zauważyłam, że mój synek obojętnie czy wcześniej się ruszał czy spał, jak tylko wchodzę do kabiny i spuszczam wodę ....to po prostu masakra :cool2::laugh2: jakieś harce i swawole, kopanie, przesuwy takie i wyginania, wypinania pupy i pleców [emoji33] aż mi się śmiać chce... Nie wiem.. chyba lubi jak woda płynie po brzuchu, może szum wody też? w każdym razie mam tak co prysznic ;)

Mój też tak ma [emoji16] może nie aż tak aktywnie jak Twój ale czuję, że się wypina jakby bardziej [emoji16] w ogóle lubi wodę, jak jestem w basenie to się wierci, kręci [emoji4]się z mamą śmiałam, że u nas to chyba wpisane w genach, że kochamy wodę [emoji16]

Co do temperatury w mieszkaniu, to z reguły u mnie rzadko jest gorąco w mieszkaniu, wczoraj i przed wczoraj miałam tylko bardzo ciepło, no ale przy takich upałach nie da się inaczej. Ale pod wieczór jak tylko przyszedł wiatr i slonce schowało się za chmurami zrobiłam przeciąg i z 29 stopni zrobiło się 26 wiec nawet trochę lepiej się spało. Zobaczymy jak dzisiaj
 
reklama
Kurcze a już myślałam że krucej posiedzę haha. Zapomniałam już jak to badanie robią.
No dobra. Jeszcze godzinka

A co do temperatury w mieszkaniu to pierwszy raz takie piekło mam. Mury się już tak zagotowaly że nawet w nocy nie spada temperatura
 
Do góry