reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
Rozumiem, na poczatku pewnie wygodniej będzie takim, wygląda solidnie, ale ciekawe dlaczego tak szybko sprzedają. Oglądaliscie go na żywo?
To ja będę testować tego joggera, bo u nas już stoi i czeka na listopad :)
W poniedzialek jadę go oglądać. Sprzedają bo duży i nieporęczny :) tak to właśnie jest z bliźniaczymi 2w1 zestawach. Widzę ze dużo dziewczyn Max rok i później lekka spacerówka. Jednak 22 klio wózka plus 6 miesięczne dzieci to dużo a można kupić np valco snap duo który wazy chyba koło 8 kilo.

W tych małych spacerowkach niestety opcje gondolek są mega mini wiec trzeba jakoś sobie radzić :)

Ciekawa jestem jak testy pójdą :) zgłoszę się po poradę !
 
W poniedzialek jadę go oglądać. Sprzedają bo duży i nieporęczny :) tak to właśnie jest z bliźniaczymi 2w1 zestawach. Widzę ze dużo dziewczyn Max rok i później lekka spacerówka. Jednak 22 klio wózka plus 6 miesięczne dzieci to dużo a można kupić np valco snap duo który wazy chyba koło 8 kilo.

W tych małych spacerowkach niestety opcje gondolek są mega mini wiec trzeba jakoś sobie radzić :)

Ciekawa jestem jak testy pójdą :) zgłoszę się po poradę !

No właśnie, to tak naprawde na pół roku będzie potrzebny ten z gondolami. Ja syna przełożyłam do spacerówki bj jak miał prawie 6 miesięcy i sprawdziła się.
Patrzyłam na ten valco, ale on ma słabsze koła, gdyby 2x był w wersja sport, z terenowymi, pewnie zastanawiałabym się czy bj czy ten valco, a tak wybór padł na bj. Musze jeszcze zamówić gondolę, ale będę go używać od początku.
 
Ja dostalam dzis pakiet do porodu domowego chociaz im zadeklarowalam ze rodze tym razem w szpitalu tutaj to standart
Sa podlkady pod materac klamerka do pepka termomet podpaski te duze na poczatek i dla dziecka rzeczy
Kupilismy wczoraj basen dzis maz go napelnia wieczorem bede sie moczyc bo upaly
1533206827008.jpg
1533206843784.jpg
 

Załączniki

  • 1533206827008.jpg
    1533206827008.jpg
    430,7 KB · Wyświetleń: 344
  • 1533206843784.jpg
    1533206843784.jpg
    664,6 KB · Wyświetleń: 346
witam wszystkim w kolejnym upalnym dniu :)
Wiecie co dziewczyny, czytam też na fb listopadowe mamy, no jakaś porażka. Ile z nich już leży w szpitalu z rozwarciem, z króciutką szyjką a nawet po odejściu dużej części wód płodowych. Jakaś masakra.
Na naszym forum na szczęście żadnej nie spotkała taka wątpliwa przyjemność. Strach pomyśleć o porodach w tak wczesnych tygodniach ciąży.

Dziś kopytka na obiad, idę gnieść, a na deser gofry z bitą śmietaną i owocami :)
 
To samo o nospie powiedział mi ten stary lekarz, który błędnie określił długość mojej szyjki, przez którego najadłam się strachu. Ponoć kiedyś jak na porodówce chciano przyspieszyć rozwarcie to podawano nospe dożylnie i to pięknie działało. Nie wiem czy mu wierzyć, ale może akurat tu miał rację?

Dita_333 ja też mogę prosić o dodanie na tamten wątek?

Wczytywałem się wczoraj i tez sie na to natknęłam takze to info tez krazy po necie

Ja przy okazji badan zrobilam sobie poziom magnezu bo to raptem dyszka wiecej, a myslalam, ze ten leb mnie tak boli od niedoboru czy cos. Z norm labo wynika, ze poziom magnezu sie mieści w widelkach.

A to nie jest tak że magnez jest wydzielany do krwiobiegu gdzie może być w odpowiedniej ilości a stąd skąd jest wydzielany może już być niedobór. Kiedyś się natknęłam na info co badania w związku z niedoborem i już nie pamiętam jak to szlo, ale oczywisciee mam nadzieje ze magnez masz w normie tak jak podali

Mój lekarz nie zaleca nospy, powiedział że jak już to magnez... a niby są już jakieś badania, że nadmiar nospy szkodzi - nie wiem czy dobrze zapamiętałam, że chodzi o napięcie mięśniowe u dzieci??

to ja ze wszystkim...najpierw lek cud a po latach ala eksperymentow dochodza do innych wnioskow

Słyszałam gdzieś o czymś takim jak syndrom dzieci ponospowych. Głównie właśnie chodzi o osłabione napięcie mięśniowe ale może wyszukajcie w Google bo nie chce skłamac. Zawsze byłam przeciwna nospie a podaję się ją w ciąży tylko w Polsce. I to łyka się tego straszne ilości. Dla tego ucieszyła się jak mi lekarz powiedział żebym sobie opuściła zalecenie z IP i jednak nie brała tego.


@majacyr czesto slysze , czytam ze kobiety biora nospe od pierwszych tygodni ciazy na ZAS A nie ze wzgledu na skracajaca sie szyjke ktora juz jest alarmem do przedwczesnego porodu a na bole brzucha i skurcze przepowiadajace ktore jak zauwazylas ma praktycznie kazda kobieta w ciazy.
kazdy trymest z czyms sie wiaze


dziewczyny nie bede odnosic sie do kobiet ktore ewidetnie maja problem z donoszenem ciazy, stracily ciaze czy tez maja plamienia krawienia, i skracajaca sie szyjke przez owe odczuwalne skurcze po ktorych niby szyjka sie nie skraca (???) a tak podaja info wszedzie. bo skurcze przepowiadajace a skurcze do porodu regularne to roznica.
tutaj kazda bedzie dmuchac na zimne i brac wszystko co mozna bez wzgledu na skutki uboczne aby tylko ciaze donosic..jest to traumatyczne przezycie i tego nie kwestionuje
wiem tez ze sa inne leki rozkurczoe podawane w szpitalu czy przepisywane przez lekarza ..tez ze skutkami ubocznymi


z szyjka to w ogole wielka niewiadoma..ile kobiet tyle szyjek
czytalam wiele przypadkow gdzie kobiety pierwsze ciaze przechdziy w Polsce straszone przedwczesny porodem.. zakladane mialy pessar ..nospa w konskich dawkach przez cala ciaze....a przechodzac druga ciaze za granica mimo wczesniejszych przejsc i szyjka 2 cm donosily ciaze bez pessara i bez lekow typowych jak nospa. same Je cala ta sytuacja sklanala do refleksji i wypowiedzenia sie na forum
czy aby nospa nie dziala jak placebo? oddzialowuje na psychike kobiety ze polyka cos co ja po prostu uspokaja tym ze oddala ja od przedwczesnego porodu??

co do dzieci ponospowych , z zaburzonym odruchem ssania ( moze przez to wiele kobiet ma problemy z kamieniem ..jest to coraz czestsze zjawisko) ospalych , z oslabionym napieciem miesniowym no to moze jednak cos w tym jest??? pisze tutaj o osobach ktore lykaja po 6 tabl, dziennie przez cala ciaze

jasne ze znajda sie osoby ktore napisza..a ja lykalam takie dawki i mojemu dziecku nic nie jest no ale do Mnie to nie przemawia

ale tutaj nie o tym

wiem ze to co w nospie przenika do dziecka
przeanalizowalam informacje i poslucham sie swojej poloznej lekarza jak to bylo z corka
wzielam tabletke juz chyba dla wlasnego swietego spokoju ..czulam sie zle ale nie zwijalam sie z bolu i szczerze to nie zauwazylam spektakularnego odejscia cmienia brzucha co juz po wczesniejszej tabletce zaczelo mi dawac do myslenia, juz sam odpoczynek byl wielka ulga... i wierze tez ze taka ilosc mojemu dziecku nie zaszkodzila bo ktos tutaj napisal ze sie martwi ...
z reszta to samo pisza kobietom ktore nie wiedzialy ze sa w ciazy a pily prawda? bedzie dobrze


temat rzeka i wracam na ziemie:)

mialam zabieg na sutkach ale od paru dni zauwazylam ze wycieka mi ciurkiem siara wiec mam wielka nadzieje ze kanaliki w sutkach sa sprawne i bede mogla karmic hmmm

pozatym moja znajoma wyleciala na urlop 10 dniowy i mam jej psa .... rozrabiaka..no jak maly bobas .....!!!!! nie trzyma siusiu mimo zalatwiania sie na spacerze... juz 4 takie kaluze mi w domu zrobila m ...aaaaaa ratujcie hehehe

normalnie kocham mojego psa...zaczne ja bardziej doceniac!!!

@sandrus no chyba zartujesz!!!!!!
dogonimy cie zobaczysz:p:p:p[/QUOTE]
 
Ostatnia edycja:
@FiLi88 wczepiony był ale nogi na było widać i lekko zaczerwienione skóra wokół niego. Malutki to pewnie młodziutki i może jeszcze sam się niczym nie zaraził

Do labo było mi nie podróże bo na wsi byłam a wyciągał mi go dziadek i zamordował od razu na podwórku.

Raczej jestem spokojna tylko poczytałam na jakie obawy w razie czego zwrócić uwagę. Myślę że przyniosłam go z lasu w poniedziałek po południu albo we wtorek rano natknelam się na niego na trawniku przed domem. Nie wiem ile czasu taki gostek szuka sobie miejsca do wybicia ale nie był nawet dobę jak go znalazłam więc raczej nawet nie zdążył mnie zarazić ;)
 
Kleszczem się nie przejmuj, nie każdy kleszcz jest nosicielem choroby. Zrobił ci się rumień? Mnie w dzieciństwie kleszcze żarły jak cukierki...i jak robiłam badania na boleriozę w pracy to okazało się, że jej nie mam, a tyle ugryzień co przeżyłam....Jako dziecko sobie sama wyciągałam, to była norma. Chodziłam dużo do lasu z tatą czy dziadkiem, miałam kleszcze w pachwinach, pod kolanami, koło pępka, no armagedon :) I nic...Próżniej jeszcze w życiu dorosłym ze dwa razy miałam kleszcza i jak się badałam po jakimś czasie, to zawsze zdrowa byłam... Także trzeba mieć chyba pecha, żeby trafić na chorego kleszcza...











Dobra, @kasia98, @Tyna_88, @sanns, @MadziaRaz, napisze do Aniasli, żeby was dodała :)
@the_flower - byłaś na liście, ale bez kreski, wysłałam ci prywatną wiadomość. Możesz wejść przez link? Może na wszelki wypadek też cię dodam z dziewczynami w wiadomości do administratorki :)



Ale deszcz potrzebny, zeby suszy nie było :( Lasy cierpią...Więc nie pada w nocy :) byłby kompromis :)




Super, że masz koniec :) ja dopiero zaczynam :)



Na prywatnym się "pokazałam" :) Zdjecie mało twarzowe, z pracy i chyba słońce mi w twarz świeciło, ale jestem :cool2:

Edytka dziękuję :) w końcu z przeglądarki udało mi się wejść.
 
witam wszystkim w kolejnym upalnym dniu :)
Wiecie co dziewczyny, czytam też na fb listopadowe mamy, no jakaś porażka. Ile z nich już leży w szpitalu z rozwarciem, z króciutką szyjką a nawet po odejściu dużej części wód płodowych. Jakaś masakra.
Na naszym forum na szczęście żadnej nie spotkała taka wątpliwa przyjemność. Strach pomyśleć o porodach w tak wczesnych tygodniach ciąży.

Dziś kopytka na obiad, idę gnieść, a na deser gofry z bitą śmietaną i owocami :)

masakra jakas!!!!!
 
reklama
@FiLi88 wczepiony był ale nogi na było widać i lekko zaczerwienione skóra wokół niego. Malutki to pewnie młodziutki i może jeszcze sam się niczym nie zaraził

Do labo było mi nie podróże bo na wsi byłam a wyciągał mi go dziadek i zamordował od razu na podwórku.

Raczej jestem spokojna tylko poczytałam na jakie obawy w razie czego zwrócić uwagę. Myślę że przyniosłam go z lasu w poniedziałek po południu albo we wtorek rano natknelam się na niego na trawniku przed domem. Nie wiem ile czasu taki gostek szuka sobie miejsca do wybicia ale nie był nawet dobę jak go znalazłam więc raczej nawet nie zdążył mnie zarazić ;)

wlasnnie robie zakupy online i musze zakupic cos na kleszcze w razie W dla dzieci i sama nie wiem co jest najlepsze albo chociaz godne uwagi?..3 tyg spedza w miejscu gdzie dom moich rodzicow otoczony jest lasem ..wybiegu beda mialy az nadto
 
Do góry