reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Dziewczyny,
Czy jest jakaś aplikacja, w której można zapisywać i monitorować ruchy dziecka w ciagu dnia?
 
reklama
Hej.
Mi też jakoś smutno jest dziś. Wysłaliśmy synka do zlobka, chodzi już miesiąc i właśnie wstawili zdjęcia ze wspólnej zabawy a mój znowu sam na uboczu się nie bawi tylko smok i piesio (to jego ulubiony pluszak i nie rozstaje się z nim ani na chwile). Nie korzystał ze smoka praktycznie wcale a jak poszedł do zloba to smok wrócił i podejrzewam że jak tam siedzi 6 godzin to tyle ma go w buzi oprócz jedzenia. Z tym sobie jakoś poradzimy bo maz za 2 tygodnie ma urlop i będziemy go oduczac tak żeby w ogóle tego smoka nie bylo ale chodzi mi o to że taki samotnik tam jest. Co nie zapytam cioc zlobkowych albo wstawia zdjęcia na fb to on wiecznie sam. Albo się bawi sam gdzieś w kącie albo jak robią coś ciekawego to widać że jak Pani by go trochę nie przymusila tzn siedzi jej na kolanach i ona swoimi rękami jego ręce porusza to on w ogóle nie uczestniczylby w żadnych zajęciach. Jakoś tak smutno mi z tego powodu. Mam wrażenie że on tam siedzi tylko dlatego że musi i tylko wegetuje te kilka godzin zeby przeczekac aż po niego nie przyjdę... Nie wiem, może za długo siedział ze mną w domu? Albo miał wcześniej za mało kontaktu z rówieśnikami bo akurat u mnie w rodzinie nie ma takich małych dzieci a i u koleżanek jakaś posucha w tym temacie. Może za krótko tam chodzi i potrzebuje więcej czasu? Albo może psycholog by się tutaj przydał? Już sama nie wiem co robić. Szkoda mi go, taki smutas, chcialabym mu pomoc ale nie wiem jak. Moze zabrac go z tego zlobka? W domu to takie wesole dziecko. Panie mówią że ładnie się bawi ale wiecznie sam. Co myślicie?
 
dziś kolejny dzień upałów. Byłam dziś na poczcie, nie stałam długo a już miałam dość. Przeraża mnie jutrzejsza glukoza w tej duchocie bez hektolitrów wody...ale cóż jak trzeba to trzeba.
Walnęłam dziś kefirek, szklankę na czczo i resztę teraz. Zobaczymy czy popędzi mnie, chociaż już coś tam czuje jak zawija na zakrętach :)
Dzieci siedzą od rana w domu, bo taki upał, że nawet nie mają ochoty nosa na dwór wystawić.
 
Hej.
Mi też jakoś smutno jest dziś. Wysłaliśmy synka do zlobka, chodzi już miesiąc i właśnie wstawili zdjęcia ze wspólnej zabawy a mój znowu sam na uboczu się nie bawi tylko smok i piesio (to jego ulubiony pluszak i nie rozstaje się z nim ani na chwile). Nie korzystał ze smoka praktycznie wcale a jak poszedł do zloba to smok wrócił i podejrzewam że jak tam siedzi 6 godzin to tyle ma go w buzi oprócz jedzenia. Z tym sobie jakoś poradzimy bo maz za 2 tygodnie ma urlop i będziemy go oduczac tak żeby w ogóle tego smoka nie bylo ale chodzi mi o to że taki samotnik tam jest. Co nie zapytam cioc zlobkowych albo wstawia zdjęcia na fb to on wiecznie sam. Albo się bawi sam gdzieś w kącie albo jak robią coś ciekawego to widać że jak Pani by go trochę nie przymusila tzn siedzi jej na kolanach i ona swoimi rękami jego ręce porusza to on w ogóle nie uczestniczylby w żadnych zajęciach. Jakoś tak smutno mi z tego powodu. Mam wrażenie że on tam siedzi tylko dlatego że musi i tylko wegetuje te kilka godzin zeby przeczekac aż po niego nie przyjdę... Nie wiem, może za długo siedział ze mną w domu? Albo miał wcześniej za mało kontaktu z rówieśnikami bo akurat u mnie w rodzinie nie ma takich małych dzieci a i u koleżanek jakaś posucha w tym temacie. Może za krótko tam chodzi i potrzebuje więcej czasu? Albo może psycholog by się tutaj przydał? Już sama nie wiem co robić. Szkoda mi go, taki smutas, chcialabym mu pomoc ale nie wiem jak. Moze zabrac go z tego zlobka? W domu to takie wesole dziecko. Panie mówią że ładnie się bawi ale wiecznie sam. Co myślicie?
nie wiem jakie rozwiązanie było by najlepsze. Pracujesz czy jesteś w domu? Szczerze mówiąc będąc w domu nie oddałabym dziecka do żłobka, dopiero do przedszkola. Ale to jest moje zdanie. Zuzia poszła do przedszkola jak miała skończone 3 lata, a Antoś w związku z tym, że jest z grudnia miał 3 lata i 8 miesięcy. Ja mam ten luksus, że jak byłam w pracy to moja mama się zajmowała dziećmi i nie miałam przymusu dawać ich do żłobka, zresztą wolałabym iść na wychowawczy i zacisnąć pasa, bo u mnie najbliższy żłobek to ok 20 km od domu, a oboje z mężem pracujemy na różne zmiany i ciężko było by to ogarnąć.
Może porozmawiaj z mężem, z panią w żłobku a nawet z pedagogiem czy psychologiem. Coś podpowiedzą, a decyzja i tak będzie należała do Ciebie i męża. Jaką byś nie podjęła-będzie to dobra decyzja.
Niektóre dzieci potrzebują więcej czasu na adaptację w nowym miejscu z nowymi ludźmi.
 
0F653D23-EA73-4589-A5CE-BAEF99E2AD1D.jpeg
3E4EB4BE-2C0B-4885-8588-288B5D6DE564.jpeg
FD5AF849-8650-46C6-B135-1E957BF3CA3E.jpeg
05702C94-6968-4A97-B4B4-CFCF6E198838.jpeg
C37C590F-84A1-48A1-A32F-B0D7294158EA.jpeg
A ja nadal tylko ciuszki, ciekawe kiedy kupię jakieś inne potrzebne pierdółki ;p
 

Załączniki

  • C37C590F-84A1-48A1-A32F-B0D7294158EA.jpeg
    C37C590F-84A1-48A1-A32F-B0D7294158EA.jpeg
    1,5 MB · Wyświetleń: 310
  • 05702C94-6968-4A97-B4B4-CFCF6E198838.jpeg
    05702C94-6968-4A97-B4B4-CFCF6E198838.jpeg
    2 MB · Wyświetleń: 320
  • FD5AF849-8650-46C6-B135-1E957BF3CA3E.jpeg
    FD5AF849-8650-46C6-B135-1E957BF3CA3E.jpeg
    1,2 MB · Wyświetleń: 321
  • 3E4EB4BE-2C0B-4885-8588-288B5D6DE564.jpeg
    3E4EB4BE-2C0B-4885-8588-288B5D6DE564.jpeg
    1,2 MB · Wyświetleń: 317
  • 0F653D23-EA73-4589-A5CE-BAEF99E2AD1D.jpeg
    0F653D23-EA73-4589-A5CE-BAEF99E2AD1D.jpeg
    907,1 KB · Wyświetleń: 328
Dwa foteliki i dwie bazy mnie czekają :) koszt spory ale udało mi się ogarnąć jeden fotelik od kuzynki (jej ufam ze bezwypadkowy) i bazę tez z pewnego źródła, wiec tylko około 1000 mi pójdzie .... no ale to akurat bardzo ważna sprawa i nie ma co oszczędzać.

My kupujemy z bazą - mój Mąż stwierdził „a wolisz klik i już czy będziesz się siłować? Bo wiesz ja mam dłuższe ręce”
Wybraliśmy fotelik cybex cloud q z uwagi, że baza jest na izofix i na pasy - a ja jeżdzę róźnymi autami i nie zawsze jest izofix...
 
Dziewczyny,
Czy jest jakaś aplikacja, w której można zapisywać i monitorować ruchy dziecka w ciagu dnia?
Coś Cię niepokoi?
Wiem, że jest aplikacja do liczenia skurczy, ale czy do liczenia ruchów?
Kiedyś miałam taką kartkę od gina i mi powiedział, żebym po skończonym 28 tygodniu liczyła. Jak jest 10 w ciągu godziny to ok. 3 razy w ciągu dnia liczyłam.
A Ty już 28 tydzień?
 
Jeśli chodzi o fotelik to maxi cosi pebble, a wózek już sama nie wiem co mi się podoba, słabo to widzę wydać 4 tyś na wózek z którego mogę być nie zadowolona.
Więc muszę zobaczyć na żywo czy to bedsie mi odpowiadać. Widziałam że masa osób go posiada i w sumie nie wiem już sama co i jak .
O adorze pisałam wam z 2mc temu jak szukałam wózka ale jakoś nie przemawil do mnie na żywo;( jakoś to nie to chyba co bym chciała:)
Och zamówiłam mebelki do pokoju małej:) łóżeczko i komoda I prawie 3 tyś poszły ...w cholerę
Ale warto warto warto

Moje kopie nisko albo wysoko, mam wrażenie że gdzie popadnie aktualnie:) czasem mocniej czasem słabiej:)

Sandra jeszcze trochę czasu jest - na pewno coś Ci się spodoba... a moze te mutsy i2 dla Ciebie akurat będzie idealne? Musisz pooglądać ;)

Ja jak już myślałam, że znalazłam wózek to okazało się, że fotelik nie będzie pasował, a fotelik musimy niestety kupić ten cybex cloud q - ma bazę na izofix i na pasy...
 
Coś Cię niepokoi?
Wiem, że jest aplikacja do liczenia skurczy, ale czy do liczenia ruchów?
Kiedyś miałam taką kartkę od gina i mi powiedział, żebym po skończonym 28 tygodniu liczyła. Jak jest 10 w ciągu godziny to ok. 3 razy w ciągu dnia liczyłam.
A Ty już 28 tydzień?

Nie, chce dla siebie zapisywac, ale na kartce wlasnie bym nie chciala. Myslalam, ze moze jest jakas aplikacja do tego...
 
reklama
Do góry