reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Do ginekologa mam dopiero we wtorek :/

Myślę, że nie jest źle, naprawdę. Nie przejmuj się. Takie małe ilości w moczu nie świadczą o niczym złym. Ja miałam też raz - albo leukocyty albo bakterie, ale nie dużo... I chyba po prostu źle próbkę pobrałam, bo jak ponowiłam badanie (bez lekarstw) - podmyłam się, mocz ze środka to juz nic nie wyszło ;)
Ewentualnie gin ci coś przepisze, ale przecież jesteśmy w II trymestrze, dzieci są już bezpieczne, także głowa do góry!!!:tak:


Dopiero się ogarnęłam, żeby napisać.
Powiedziałam ginowi o tych kłuciach jak szyjki.
Szyjka spoko twarda, długa i zamknięta.
Ból brzucha mam od kaszlu i kataru, kazał mi włączyć nasivin, a jak mi nie przejdzie z tymi zatokami to do rodzinnego po antybiotyk.
Mati waży już 580g :) wielka stopa.
Dziś ćwiczył palce u stóp hihi.
Tak jak czułam młody tyłkiem w mojej miednicy a głową obok pępka, dlatego mogę słabiej czuć ruchy.
Na wątek wizytowy wrzucę foty.
Kolejna wizyta 16 sierpnia.
Ps. Nigdy nie miałam problemów z tarczycą. Jakiś czas temu kazał mi zrobić tsh i w 7 tc. było 2,47 (sprawdziłam i mi dał euthyrox i tak biorę nadal)

Super, że Mati zdrowo rośnie i cieszy oczy mamy na usg hehe:rolleyes::D
Jak wielka stopa to wysoki będzie hahaha8-):rolleyes:

Tak. Ze skracajacej mi sie zrobilo rozwarcie. Dzisiaj mi nic nie zalozyli bo wydzirlina im sir nir podoba..

Daj znać jak dzisiaj?

Mnie znajome też namawiają na to szczepienie ale przeciwko grypie. Każda miała i ok wszystko ale ja nie bede się tylko nimi kierować. Rozmawiałam ze znajomymi z zawodu lekarze tu i sama babka też się szczepiła e ciazy. Jak pamiętam sa to martwe wirusy czy bakterie. Organizm zapoznaje się z wirusem bakteria i tworzy przeciwciała które też wędrują do dziecka i nawet jesli ciezarna czy dziecko zachoruje to przechodzi to duzo lepiej.

Zywe sa dla kobiet w ciąży zakazane .

Nie wiem. Mnie nikt nie zmusza . Zastanawiałam się nad tym co do grypy choć tyle tych mutacji jest ..urodze w zimnym okresie a dzieciaki znając życie będą przynosić co rusz nowe odmiany wirusa a sami zdrowiuskie beda..skad ja to znam ...

Ty Paula będziesz miała pierwsze to byłabym bardziej na nie

I tak od człowieka też dużo Zależy ..ktonw danym szpitalu pracuję. Ja będę rodzić w innym szpitalu oddalonym o pol h drogi ehhhhhhh bo tu gdzie rodziłam i mi się podobało ( własny pokój i kochane położne) już nie mogę bo oddział częściowo został zlikwidowany i rodzić mogą tam tylko kobiety bez komplikacji ( nie mogą robić CC w razie co )
Ale w tym innym będę mieć lekarza znajomego to mam nadzieję ze jakby co:p to wesprze ale będzie dobrze i na to się nastawiam

Paula a ciuszki przy synku i wszystko inne też kupowałam . Tutaj mam kochane znajome to mi się poszczęściło i jestem wdzięczna za ich pomoc i chęć pomocy. Ja sama swoich dzieci wydaje ciuchy im. Taka wymianka LOL
W ogole my nie mamy tu w ogóle rodziny to one dla mnie są bardzo bliskie

Też czytałam, że szczepienie na grypę to martwe bakterie, a zakaz dla kobiet w ciąży jest na żywe...No i najlepiej właśnie w II trymestrze, niewskazane w I try,m. I chyba dziecko korzysta na tym...bo łapie przeciwciała od matki, tak jak piszesz- może nie chorować, albo przechodzić lepiej. Ja co roku się szczepię na grypę, w sumie rzadko choruję, ale nie wiem czy to zasługa szczepienia czy ten typ tak ma. Mam darmowe z pracy to biorę ;) Ostatnio w zeszłym roku się szczepiłam..I jak dwa lata temu miałam grypę - to miałam jeden dzień wysoką gorączką i katar i kaszel, drugi dzień już tylko stan gorączkowy, a na trzeci poszłam do pracy - to by poniedziałek i tyko jeszcze kaszel miałam przez parę dni... Także żadnego leżenia tydzień i zdychania....Ale może to przypadek :rolleyes2:
Ja mam ciuszki, ale w 80% po synku, jakąś część pewnie dostanę w prezencie od sióstr czy teściowej, które nie będą mogły się opanować,żeby nie kupić takich maleńkich rzeczy haha :D A tak przy 1.synku tez wszystko sama...:p
Fajne masz te znajome, tacy ludzie to skarb, trzymaj się ich! ;):tak:

Pościel też już założona, dziś pierwsza nocka w nowej pościeli[emoji16]

Tak, Pusia zostaje u nas[emoji4]
Dzieci już zakochane[emoji6]Oboje mieli smoczek i jest wszystko ok. Zaraz po pierwszych urodzinach smoczek aut. Też nie lubię gdy dzieci dwuletnie i starsze mają jeszcze smoka. Drażni mnue również jak te małe bąki dzierżą w dłoniach smartfon i grają-niszczyciel dziecięcych mózgów. Ale cóż, rodzic da fon i ma spokój...nie jestem tego zwolennikiem.

To prawda, a tyle się mówi,że źle wpływa na mózg za szybkie dawanie smartfonów, telefonów i innych gadżetów. No ale jak piszesz...dajesz do ręki i masz spokój...masakra :sorry:

Witajcie gratulacje za wizyty i trzymam kciuki za dzisiejsze ;)
Wczoraj byłam ja i wszystko ok.Po krzywej z poniedziałku rękami ruszać nie mogę krew nie chciała w ogóle lecieć pierwszy raz mi się to przytrafiło i tak mi kłuli i grzebali że mam sińce plus rozlaną krew...obrzydliwe.
Dziewczyny u mnie od trzech dni leje i końca nie widać gdzie te lato :wściekła/y:
Miłego dnia może u Was słoneczko świeci :tak:

Super, że z dzieciątkiem wszystko ok:)
A co do pobierania to właśnie zależy tez na jaką pielęgniarkę trafisz. Czasami mogą kłuć nawet parę razy i śladu nie ma, a czasami jedna z jednym wkłuciem ma problem i stęka, kwęka, a później siniak jak się patrzy :no2: Ja idę jutro na krzywą i mam nadzieję, że jakaś ogarnięta mi się trafi :o


Moje dziecko niestety wczoraj dwa razy zwymiotowało :( Chyba zaraził się od dziadków... Dzisiaj wstał już bez bólu brzuszka, mam nadzieję, że będzie lepiej, bo jutro ma urodziny na sali zabaw...:sorry: Ale wierzę, że dzisiaj nastąpi poprawa :tak:
 
reklama
Ja właśnie czekam w labo na pobranie. Mi akurat pasuje to ochłodzenie. Od jakiegoś czasu mam duszności. Co się dziwić jak Mały tak wysoko. Z córka tego nie miałam.

A jak to się objawia? Nie możesz oddychać, złapać powietrza?

U mnie na szczęście teraz nic nie zlecił z badań wszystkie na szczęście mam a jak by przyszło mnie teraz kłuć to z palca bo ręce zajęte sińcami :D
No właśnie pewnie kiedyś był temat kto gdzie mieszka,w tabelce od Pati mało osób wpisanych a jak są to tylko z województwa.Ja do 18 roku mieszkałam w Łabędach(koło Gliwic) rodzice wybudowali się i przeprowadziliśmy się do Bystrej(Bielsko-Szczyrk kierunek) 8 lat temu wybudowaliśmy się w Bielsku Białej i tu mieszkamy ;)
Tak w skrócie moja historia:wink:
Mało z Nas ze śląska chyba ?

U mnie też pada od wtorku, a ja z dolnego śląska jestem :) okolice Kłodzko -Wałbrzych, pomiędzy, tak na środku :)
 
Lekarz ma racje, z tsh i tarczycą nie ma żartów. Mi lekarz powiedział, że tsh kobiety w wieku rozrodczym powinno być poniżej 3, za wysokie tsh wpływa na cały organizm i nie można od tak odstawić leków, a tym bardziej w ciaży
Heh, juz dostałam opieprz za takie pomysły od lekarza :p Teraz nic sama nie będę robić, zwłaszcza w ciąży...

Ja wczoraj wizytywałam, ale zmieniłam mojego lekarza na pakiet w prywatnej w placówce i nie jestem zadowolona. Osobno wizyty, osobno usg, na które czekam tygodniami, osobno badania... Jak na NFZ. Teraz na przekład dostałam skierowanie na usg szyjki macicy. Dla mnie bez sensu oglądać sama szyjkę, jak mogłabym w czasie tej samej wizyty zobaczyć też bobasa.
Dodatkowo musiałam się upomnieć o skierownanie na krzywą cukrową i usg 3 trymestru, bo doktor chciała to załatwić na następnej wizycie czyli w 27 tygodniu....
Gdyby nie to forum, to nawet bym nie wiedziała, że muszę to robić ;)
 
Witajcie gratulacje za wizyty i trzymam kciuki za dzisiejsze ;)
Wczoraj byłam ja i wszystko ok.Po krzywej z poniedziałku rękami ruszać nie mogę krew nie chciała w ogóle lecieć pierwszy raz mi się to przytrafiło i tak mi kłuli i grzebali że mam sińce plus rozlaną krew...obrzydliwe.
Dziewczyny u mnie od trzech dni leje i końca nie widać gdzie te lato :wściekła/y:
Miłego dnia może u Was słoneczko świeci :tak:
Kochana współczuję tych żył. Ja się wody rano napiłam i bez problemu mi pobrali.
Dobrze, że wszystko ok.

U mnie też leje, dobrze, że jakimś cudem zdążyłam moim najstarszym dzieciom uprac ciuchy.
Pal licho pranie, ale że wyschło, bo dziś rano już pojechali.
Choć syn suszył buty suszarką.
Szaro buro i ponuro, a ja dziś 5 godzin spałam, czuję że zaraz z Matim utniemy sobie drzemkę, choć młody ćwiczy nogi i ręce hihi.

Wy też tak macie, że po usg mocniej dzieciaki się wiercą i ruszają?
 
Myślę, że nie jest źle, naprawdę. Nie przejmuj się. Takie małe ilości w moczu nie świadczą o niczym złym. Ja miałam też raz - albo leukocyty albo bakterie, ale nie dużo... I chyba po prostu źle próbkę pobrałam, bo jak ponowiłam badanie (bez lekarstw) - podmyłam się, mocz ze środka to juz nic nie wyszło ;)
Ewentualnie gin ci coś przepisze, ale przecież jesteśmy w II trymestrze, dzieci są już bezpieczne, także głowa do góry!!!:tak:




Super, że Mati zdrowo rośnie i cieszy oczy mamy na usg hehe:rolleyes::D
Jak wielka stopa to wysoki będzie hahaha8-):rolleyes:



Daj znać jak dzisiaj?



Też czytałam, że szczepienie na grypę to martwe bakterie, a zakaz dla kobiet w ciąży jest na żywe...No i najlepiej właśnie w II trymestrze, niewskazane w I try,m. I chyba dziecko korzysta na tym...bo łapie przeciwciała od matki, tak jak piszesz- może nie chorować, albo przechodzić lepiej. Ja co roku się szczepię na grypę, w sumie rzadko choruję, ale nie wiem czy to zasługa szczepienia czy ten typ tak ma. Mam darmowe z pracy to biorę ;) Ostatnio w zeszłym roku się szczepiłam..I jak dwa lata temu miałam grypę - to miałam jeden dzień wysoką gorączką i katar i kaszel, drugi dzień już tylko stan gorączkowy, a na trzeci poszłam do pracy - to by poniedziałek i tyko jeszcze kaszel miałam przez parę dni... Także żadnego leżenia tydzień i zdychania....Ale może to przypadek :rolleyes2:
Ja mam ciuszki, ale w 80% po synku, jakąś część pewnie dostanę w prezencie od sióstr czy teściowej, które nie będą mogły się opanować,żeby nie kupić takich maleńkich rzeczy haha :D A tak przy 1.synku tez wszystko sama...:p
Fajne masz te znajome, tacy ludzie to skarb, trzymaj się ich! ;):tak:



To prawda, a tyle się mówi,że źle wpływa na mózg za szybkie dawanie smartfonów, telefonów i innych gadżetów. No ale jak piszesz...dajesz do ręki i masz spokój...masakra :sorry:



Super, że z dzieciątkiem wszystko ok:)
A co do pobierania to właśnie zależy tez na jaką pielęgniarkę trafisz. Czasami mogą kłuć nawet parę razy i śladu nie ma, a czasami jedna z jednym wkłuciem ma problem i stęka, kwęka, a później siniak jak się patrzy :no2: Ja idę jutro na krzywą i mam nadzieję, że jakaś ogarnięta mi się trafi :o


Moje dziecko niestety wczoraj dwa razy zwymiotowało :( Chyba zaraził się od dziadków... Dzisiaj wstał już bez bólu brzuszka, mam nadzieję, że będzie lepiej, bo jutro ma urodziny na sali zabaw...:sorry: Ale wierzę, że dzisiaj nastąpi poprawa :tak:
Dziwnie tu jest, mowilam in o wydzielinie, o brzuxhu, gwaltowne ruchy, ze sie spinal, a oni to zrovimy usg I nie wiem. -_-
 
Nadrobiłam ;) Przyjechałyśmy w sobotę nad morze i miałyśmy super pododę przez 3 dni, a później 2 dni ulewy... dzisiaj już nie pada, ale pochmurno.
Nie miałam czasu na czytanie forum, więc dzisiaj od rana nadrabiałam ;)
Jeśli chodzi o podróż to bez problemu - 600 km mogę jeździć ... jedyne co to zatrzymała mnie policja, ale dostałam pouczenie tylko ;p
Myślę, że w sierpniu na Chorwację podróż też jest możliwa ;) przynajmniej na chwilę obecną nawet bym się nie zastanawiała... myślę, że pojedziemy ;)

Co do czapek to uważam, że u nas się ich nadużywa i to zupełnie niepotrzebnie. Moim zdaniem, jeśli mi i innym czapka jest niepotrzebna to niemowlę też nie potrzebuje - w wózku to już w ogóle.
Co do spacerów to urodziłam się w listopadzie i mama mówiła, że wychodziła od razu bez werandowania, choć takie wtedy były zalecenia - nie chorowałam - ani ja ani mój brat. Nie wiem jak będę robić, ale na pewno będziemy wychodzić co dziennie, jeśli nie będzie syberyjskich mrozów.
W domu mamy chłodno - w nocy dla mnie idealnie jest 18/9 stopni i raczej tyle mamy, a w dzień 20/1 i tak raczej jest. Myślę, źe teraz dużo się to nie zmieni.
 
reklama
Witam koleżanki [emoji851]
Świętokrzyskie też deszczowe od poniedziałku [emoji20] już nie mam pomysłu co robić z Młodym i przyznaję się bez bicia że naduzywamy tv[emoji17] przez tą pogodę nic mi się nie chcę, a przydałoby by się dom ogarnąć. W poniedziałek wyjeżdżamy nad morze, i szczere trochę boję się podróży bo po dłuższej podróży brzuch mi twardnieje[emoji37]
 
Do góry