Ja mówię na dwór albo na podwórko...
Choć tu bardziej się zdziwiłam o ten zakaz... że może na pole - takie prawdziwe nie może wychodzić, bo maszyny głośno, czy jakaś alergia nie wiem - no ale że nie może...Nie sądziłam, że dwutygodniowe dziecko nie może W OGÓLE wyjść na zewnątrz, dlatego chodziło mi o doprecyzowanie, bo myślałam, ze źle zrozumiałam
To mi pewnie też dadzą...
Super! Gratuluję 100% chłopca!
Śliczny!!!
To będziesz miała zagwozdkę... Chyba w przypadku smogu lepiej w domu.. naprawdę
Albo nie wiem..może rano jest lepiej? U nas, choć mieszkam na wsi też jest problem z sąsiadem, a nawet dwoma... Ale na szczęście zaczynają palić popołudniu to raz, a dwa, że to domy poniżej. więc jak nie zawieje w naszą stronę to super. Kiedyś w ogóle nie było tego problemu... Wy Krakowie to już w ogóle jesteście biedni, współczuję bardzo
U nas tez pada...właśnie spojrzałam przez okno. Kicha...Nie ma jakiejś ulubionej zabawy? Albo coś co lubicie razem robić?
Mój to autka na tapecie. Parkingi, wypadki, wyścigi, pożary...nie wiem w co bawią się dziewczynki