reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2018

Tak poczatkowo myslalam, ale na stronie widze rozmiar 44,50... Mozliwe, ze oni robia tez dla wczesniakow? Bo to wydaje mi sie mikroskopijnym rozmiarem...?Zobacz załącznik 875511

Chyba tak... Przecież nie wszystkie dzieci rodzą się 3kg i więcej. Mój brat jak się urodzil miał 2100 :szok: A moja koleżanka z pracy obie córki poniżej 3kg - 2,5kg i 2,8kg. Obie zdrowe córeczki, 10pkt apgar, uordzone w terminie, jedna kilka dni po. Taka jej uroda. Więc ciuszków malutkich potrzebowała. Dobrze, że robią też mniejsze :)

Co do samopoczucia w ciąży to ja się bardzo dobrze czuję ;p myślałam, że będzie dużo gorzej ;) gdyby nie wymioty do 20 tygodnia to chyba nawet bym nie zauważała odmiennego stanu - teraz jak już mi to przeszło to jest jeszcze lepiej ;) generalnie ani nie jest mi jakoś ciężko, ani nic mi nie przeszkadza, nic mnie nie boli - oby tak dalej ;)
W ogóle nie wiem dlaczego, ale myślę że dopóki będę pracować to nic mi dolegać nie będzie, ale jakbym poszła na l-4 to pewnie wszystko mi zacznie dolegać... a chyba niestety to nieuniknione... bo moja kierowniczka jest śmieszna - a mi sie już nie chce pracować po 10-12 godzin i tak właśnie myślę czy aby jutro nie wziąć l-4. Rozmawiałam z nią to ona na nic nie ma pomysłu, mam wrażenie że nikt nie może zastępować nikogo tylko ja, bo jak to powiedziała - „ty to szybko ogarniesz i samodzielnie”... więc może nie ogarnę?? Co dziennie wracam z pracy wściekła z przekonaniem, że do wizyty i koniec, a jak przychodzi wizyta to sobie myślę - może na następnej?
Co do leków od początku ciąży brałam wyłącznie witaminy i kwasy dha, nospy itp. nie tykam, bo jakoś ten lek mnie przeraża ;p od jakiegogoś czasu biorę magnez jedynie ;)
Jutro idę na wizytę, bo mi odwołali sobotnią - mam wrażenie, że wszyscy myślą, że jak kobieta w ciąży to nie pracuje ... ciągle tak mi przekładają wizyty, że muszę albo się zwalniać albo brać urlop ;/ w sumie u tego lekarza (po zmianie) to pierwszy raz mi coś zmienili, ale wcześniej np. prenatalne z 17 na 15 tego samego dnia mi zadzwonili, teraz z soboty na wtorek rano ;/

Ech, skąd ja to znam....
Mam naprawdę fajną pracę. Ale... po pierwsze czasami zapominają, ze jestem w ciąży (że ja zapominam to ok, ale oni?). Po drugie też mnie właśnie czeka jedno zastępstwo, w sierpniu drugie, bo normalnie by tak było to dlaczego nie może być dalej? i jest oczywiste, że będę w pracy, jakoś tak nikt nie poczuwa się do nie wiem...zdziwienia, że jeszcze chce mi się pracować? nie muszą mi rzucać róż pod nogi, bez przesady :cool2: Ale jakby czasami ktoś zapytał jak się czuję? Czy daję radę? I że w razie Wu oni dadzą radę, nic na siłę - myślę, że jakoś inaczej by mi było...Ciężko to wytłumaczyć... Może ich przyzwyczaiłam pierwszą ciążą, chodziłam do skurczy porodowych i chyba teraz też tak myślą, że będzie.... o_O Na szczęście lubię swoją pracę i większość ludzi tutaj, ale nawet oni czasami mnie irytują ;) A o to jak się czuję, to prędzej zapyta mnie kolega niż koleżanka :oo2::p
Także ten...rozumiem :sorry:




Haha a wiesz że ostatnio do Męża się śmiałam że od 2 dni wiexej w domu jestem . Nie wstawałam o 4.30 a mimo to śpiąca chodziłam haha też się śmiałam że więcej coś dokucza im więcej na dupoe siedzę .chyba coś w tym jest a bardziej w tym że człek jest rozruszany więc regularne ćwiczenia te pomogą bardzo by lepiej się czuć

No a z tym przekładaniem to co oni tak często???


Ja Lot znioslam bardzo dobrze. Mały przed końcem dokazywał kopniakami:)
Teraz siedzimy na tarasie..ta godzina a cieplusio że nie wiem. Zapycham się czereśniami!!!! Arbuzem i malinami ale te czereśnie to za mną chodziły więc jak je zobaczyłam to nie było zmiłuj he
Mam taką ochotę pływać w basenie że jutro muszę się zaopatrzyć w tampony . Jest pięknie

Ale masz fajnie!:tak::laugh2: Wypoczywaj póki możesz i korzystaj!! :rofl:
Łap słońce, bo u mnie od rana pada deszcz :szok:

A ja 12 lipca mam usg i tak sie nie moge doczekać. Ide z siostra ktora bedzie chrzestna wiec bedziemy razem podziwiać. Ja dzis kupilam tetrowe pieluszki skarpetki łapki drapki i czapeczki. Uporzadkowalam mieszkanie generalnie okna nawet ogarnelam. Miejsce dla dzidzi juz ogarniete mam komode ktora powoli zapełniam . kołyske mam dostać wiec powoli powoli i bedzie git. Plan mam by do konca wrzesnia wszystko bylo gotowe. W pracy bede do 13 października. To tez zaplanowalam hihi. A potem już reszta urlopu i l4 do porodu. Ostatni miesiac chce poswiecic starszemu synkowi bawic sie z nim chodzic do kina i poprostu byc dla niego na 1000%

Też tak myślę, żeby zrobić :) Ostatni m-c poświęcić w całości synkowi... Zobaczymy ;)
 
reklama
U nas po wizycie wszystko dobrze, mała ma 557g :) O tym łuku nic za bardzo nie mówiła, jedynie, że taka budowa, ale dała skierowanie na echo i kazała wypytać czy to czymś skutkuje po porodzie i czy mogę rodzić w zwykłym szpitalu. Na razie się nie martwię :)
Dostałam też badania, m.in. tę glukozę nieszczęsna. Mówiła, że można dodać kwasek cytrynowy albo kupić glukozę cytrynową.
Mała już nie taka mała ponad pół kilograma waży :)
Na kiedy to echo?
Kiedy planujesz robić obciążenie glukozą?
Ja robię za tydzień, od kilku dni próbuje się nastawić psychicznie.
Glukoza cytrynowa kupiona,dzwoniłam do diagnostyki zapytać ile się czeka na wyniki a Pani, że oni mają glukozę cytrynową do kupienia na miejscu, ale jak mam swoją to mogę przynieść.
A ja ścigałam męża po aptekach aby mi kupił :)
 
Hej hej
Ja mialam spac do 10 dzis ale oczywiscie kosza trawe pod moimi oknami jakims kuźwa traktorem tak chuczy ze masakra
Znowu sie obudzilam w pozycji na brzuchu
Zgniote to dziecie swoje
No i obudzilam sie ze swedzacymi oczami i katarem cholera....
Ale nasal tak czysto i pieknie że wow
Kurcze odmalowalabym mieszkanie...
 
Ja miałam mieć połówkowe dzisiaj, ale nie wiem jak będzie, bo miałam nockę w szpitalu, a rano lekarza jeszcze nie było :( Wczoraj brzuch twardy przez większość dnia i dostałam kroplówkę z magnezem i no spe. Czekam na jakiś obchód.
Bądź dobrej myśli. Trzymam kciuki i daj znać, co i jak?

Aaa już doczytałam, że zostajesz.
Leż i się nie przejmuj. Myślę, że powinni Ci przełożyć połówkowe
 
Haha a wiesz że ostatnio do Męża się śmiałam że od 2 dni wiexej w domu jestem . Nie wstawałam o 4.30 a mimo to śpiąca chodziłam haha też się śmiałam że więcej coś dokucza im więcej na dupoe siedzę .chyba coś w tym jest a bardziej w tym że człek jest rozruszany więc regularne ćwiczenia te pomogą bardzo by lepiej się czuć

No a z tym przekładaniem to co oni tak często???


Ja Lot znioslam bardzo dobrze. Mały przed końcem dokazywał kopniakami:)
Teraz siedzimy na tarasie..ta godzina a cieplusio że nie wiem. Zapycham się czereśniami!!!! Arbuzem i malinami ale te czereśnie to za mną chodziły więc jak je zobaczyłam to nie było zmiłuj he
Mam taką ochotę pływać w basenie że jutro muszę się zaopatrzyć w tampony . Jest pięknie
A po co ci te tampony ? One przed niczym nie chronią jeśli boisz się o infekcje . Ja chodzę na basen przynajmniej 2 razy w tyg . I żadnej infekcji nie miałam .W tych basenach tyle chloru ,że ciężko coś złapać. Tampon może Ci zaszkodzić bo wyciągany suchy może podrażniać [emoji6] unikaj jacuzzi dbaj o higienę zawsze siadaj na ręczniku . Jeśli teraz nie masz infekcji to spokojnie pływaj sobie . Dla mnie basen jest ok tylko w jeziorach, stawach ,morzu itp nie plywam .
 
reklama
Zrobilam porownanie tych bodow i szczerze mowiac są na dlugosc praktycznie identyczne jak te od polskiego producenta. Ale jak to z h&m bywa, pewno jakies modele maja rozjechana rozmiarowke. Widze to po mojej corce, nieraz 98/104 bylo dobre a np nosi caly czas 110/116 a jedna bluzke juz odlozylam bo mala a druga mam w szafie bo za duza :D Zielone są z h&m.

Wstępnie wydaje się rozmiarówka normalna... A z tymi rozmiarami różnych kolekcji u jednego sprzedawcy tak jest! Mam tak z 5.10.15 - jedna bluzka 122 taka wielka, że odłożona na później, a w większości chodzi i są na styk. Mam przygotowane 128 na wrzesień, ale sprawdzam przykładając koszulkę do koszulki, a spodnie do spodni, bo rozmiar rozmiarowi nierówny ;)

U nas po wizycie wszystko dobrze, mała ma 557g :) O tym łuku nic za bardzo nie mówiła, jedynie, że taka budowa, ale dała skierowanie na echo i kazała wypytać czy to czymś skutkuje po porodzie i czy mogę rodzić w zwykłym szpitalu. Na razie się nie martwię :)
Dostałam też badania, m.in. tę glukozę nieszczęsna. Mówiła, że można dodać kwasek cytrynowy albo kupić glukozę cytrynową.

Myślę, że będzie dobrze :) Córeczka rośnie i super! :tak:
Też będę robić glukozę, ale wolę dodać cytrynę niż kupić cytrynową... Jakoś boję się, że wbrew pozorom ta cytrynowa może być za słodka o_O Nie ma to jak kwasek z prawdziwej cytryny ;)

Ja miałam mieć połówkowe dzisiaj, ale nie wiem jak będzie, bo miałam nockę w szpitalu, a rano lekarza jeszcze nie było :( Wczoraj brzuch twardy przez większość dnia i dostałam kroplówkę z magnezem i no spe. Czekam na jakiś obchód.

Ojej, a co się dzieje z twoim brzuchem? cały czas ci twardnieje? A jak szyjka? wszystko w porządku?
Daj znać po obchodzie co ci lekarz powie!:sorry:
 
Do góry