reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

A jakie powiklania przy cesarce moze pojawic ale dla dziecka? Tzn co zlego moze stac sie dziecku bo z tego co piszecie cesarka moze byc niebezpieczna ale bardziej dla mamy natomiast mam pytanie co sie moze stac dziecku?

Mojej siostrze np lekarz do ktorego chodzila powiedzial ze dlatego lekarze miedzy innymi starają sie namawiac na porod sn ponieważ cesarka jest poprostu droższa dla szpitali nie porod naturalny.

A najbardziej mnie denerwuje jak ktos mowi ze ktos nie rodzil sn to jest gorszy. Albo ze urodzil sn i jest z tego dumny. I co takie dziecko jest lepsze? U mnie mama miala ze wzgledu na wzrok 3 cesarski i wcale nie jest gorszą matką a ja nie czuje sie gorsza. Inna kolezanka chciala tak bardzo rodzic sn ze przeciagali ten porod rozcinali ja na dole a itak nie dala rady wiec skonczyla sie cesarka. Tu pocieta tam pocieta depresja po porodzie. I w zyciu nie nie zdecyduje sie na kolejne dziecko. Mamy XXI wiek. Lubie miec wybór. A nieznosze jak sie ocenia. Ktos chce miec cesarke, niech zna wszystkoe konsekwencje i jesli je przyjmoje to prosze bardzo.
Ja jeszcze sama niewiem. Zresztą mam nisko lozysko wiec mozliwe ze nie bede miala wyjscia. Ale to ze urodze przez cc napewno nie sprawi ze bede z siebie mniej dumna.
Z tego co czytałam od innych dziewczyn czasem po cesarce dziecko wolniej się adoptuje (planowana cesarska) bo nie przeszło porodu i nie ogarnia jak to koleżanka mówiła, że jest po drugiej stronie.
Może mieć problemy ze ssaniem. To tyle co słyszałam
 
reklama
Z tego co czytałam od innych dziewczyn czasem po cesarce dziecko wolniej się adoptuje (planowana cesarska) bo nie przeszło porodu i nie ogarnia jak to koleżanka mówiła, że jest po drugiej stronie.
Może mieć problemy ze ssaniem. To tyle co słyszałam
No i jeszcze nie ma jak się powycierać o cudowne bakteryjne środowisko pochwy i nabrać troszkę odporności:) ale kangurowanie pomaga
 
Ostatnia edycja:
A tak z ciekawości to jak to by miało wyglądać z tym decydowaniem lekarza ? Przecież lekarz do niczego nikogo nie zmusi. Lekarz przedstawia opcje, możliwości radzi i owszem może powiedzieć ze tu widziałby poród naturalny:) przecież się nie zaprze i nie powie pani nie potniemy jak odmówi parcia. W tok tego myślenia to pani doktor powinna mnie była na sile zatrzymać w szpitalu kiedy wypisałam się na własne żądanie ostatnio, bo według niej powinnam była zostać a ja postanowiłam wyjść (i okazało się ze słusznie). Chyba w każdej dziedzinie lekarz radzi a pacjent decyduje czy chce podążać za jego radami.

Nie próbuje Cie prowokować ani obrażać tylko się tak zastanawiam jakby to w praktyce wyglądało:)
Miałam na myśli sytuację już w trakcie porodu tzn kobiety błagają o cesarkę blisko 10 cm, a lekarze mówią że już blisko. Nie wyobrażam sobie, że matka narazi dziecko i powie to ja nie prę, macie zrobić mi cesarkę. Każda rozsądna kobieta będzie się starała współpracować, o ile siły pozwolą. Jeśli nie ma medycznych wskazań np duża wada wzroku itp to chyba tylko za kasę lekarz proponowałby CC.
 
No i jeszcze nie ma jak się powycierać o cudowne bakteryjne środowisko pochwy i nabrać troszkę odporności:) ale kangurowate pomaga
Hahaha rozbawiłaś mnie tym cudownym bakteryjnym środowiskiem pochwy [emoji23][emoji23][emoji23]
A ja się dziś bardzo śmiać nie mogę bo znów mnie lewy bok boli...
Szczerze nie ważne jak dziecko przyjdzie na świat wszędzie będzie się stykać z jakimiś bakteriami, ale nie dajmy się zwariować.
Owszem higiena ok, ale nie mam zamiaru żyć w sterylnych warunkach.
 
Hahaha rozbawiłaś mnie tym cudownym bakteryjnym środowiskiem pochwy [emoji23][emoji23][emoji23]
A ja się dziś bardzo śmiać nie mogę bo znów mnie lewy bok boli...
Szczerze nie ważne jak dziecko przyjdzie na świat wszędzie będzie się stykać z jakimiś bakteriami, ale nie dajmy się zwariować.
Owszem higiena ok, ale nie mam zamiaru żyć w sterylnych warunkach.
Haha ale to ja serio mówię :) przejście przez kanał rodny to taka pierwsza dawk immunizacyjna. Sama dobroć takie bakteryjki i grzyby:)
 
Ja was czytam o tych polskich szpitalach tu w holandii masz sale jednoosobowe do porodu gdzie partner moze byc z toba cala noc jesli niema problemu przy porodzie i sie wysiusiasz wychodzisz po okolo 4 godzinach do domu przyjedziesz do domu i czeka na ciebie pielegniarka ktora pomaga ci przy dziecku i tobie przez okolo 4 -6 godzin dziennie przez 8 dni
Jesli jest cesarka tez sala jednoosobowe i maz moze byc caly czas przy tobie wypisuja w 3 dobie do domu
 
Miałam na myśli sytuację już w trakcie porodu tzn kobiety błagają o cesarkę blisko 10 cm, a lekarze mówią że już blisko. Nie wyobrażam sobie, że matka narazi dziecko i powie to ja nie prę, macie zrobić mi cesarkę. Każda rozsądna kobieta będzie się starała współpracować, o ile siły pozwolą. Jeśli nie ma medycznych wskazań np duża wada wzroku itp to chyba tylko za kasę lekarz proponowałby CC.
A to tu raczej wóz albo przewóz :) przy takim rozwarciu to już wydaje mi się ze zespół na tyle motywuje ze się wypcha, albo idzie ssawka w ruch. Moja kolezanka jak usłyszała cesarka to w dwóch skurczach urodziła chociaż płakała ze już nie da rady.
 
reklama
Do góry