reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Ja zakazu nie mam, ale mój niedługo już mąż z uwagi na te moje okresowe bóle ostatnio stwierdził, że "nie wolno" na razie... mimo że w usg wszystko ok i szyjka długa. Ciężki żywot ;)

P.S. jak włączę kompa to napisze o co się tak zdenerwowałam na wizycie i jak doszło do tego, że odwołałam ślub ;)

Pisz pisz bo ja też ciekawa jestem.
Ja lata temu też prawie wyszłam za mąż [emoji85]. Ale obudziłam się zanim jakieś kroki typowo ślubne zostały podjęte.

Oj ciężki, ciężki! [emoji6]
Mój mąż też ma i miał wcześniej obawy [emoji38].
 
reklama
To dziwne, że zabronili. Ja mam na przedniej ścianie i też jest nisko, ale do ujścia nie dochodzi. Nikt seksu nie zabraniał :D ;)
Ja też mam adnotację, że łożysko jest nisko położone. Lekarz powiedział, że wymagają od niego żeby taka informacja była zawarta, ale żeby się tym nie przejmować, bo dla mnie nie ma to w tej chwili żadnego znaczenia, biorąc pod uwagę, że nie zasłania ujścia.
 
Cześć dziewczyny. Dziś miałam pobudkę o 4 [emoji50] śniły mi się jakieś głupoty przebudziłam się i czekałam aż dzidzia się poruszy żeby się uspokoić A tu nic [emoji58] kiedy już rozbudziłam się na dobre to dopiero i ona się obudziła [emoji6] od 3 dni dzwonię do szpitala żeby zapisać się na szkołę rodzenia i ciągle słyszę, że nie ma pani ,że mam dzwonić po godzinie tej i tej [emoji21] dziś pani miała być po 7 więc w drodze na basen przyjechałam do szpitala i mam czekać pół godzinki zobaczymy co mi powie [emoji12]chociaż odział sobie zobaczę [emoji12] A wy planujecie chodzić na szkołę rodzenia ? Albo już chodziłyście w poprzedniej ciąży ? Dajcie znać jak wrażenia i czy warto [emoji6]
 
Ja nie chodziłam do żadnej szkoły rodzenia,nie czułam takiej potrzeby a po drugie brak czasu...Jak to moja położna powiedziała są plusy i minusy...Najgorzej jak przyjdzie się już położyć i rodzić to mówi nie słuchają dziewczyny poleceń-wskazówek tylko powtarzają bo w szkole rodzenia mówili że....itp mówi że można zwariować... Ale każdy podejmuje decyzje sam jak czuje taka potrzebę to czemu nie :)
 
Cześć dziewczyny. Dziś miałam pobudkę o 4 [emoji50] śniły mi się jakieś głupoty przebudziłam się i czekałam aż dzidzia się poruszy żeby się uspokoić A tu nic [emoji58] kiedy już rozbudziłam się na dobre to dopiero i ona się obudziła [emoji6] od 3 dni dzwonię do szpitala żeby zapisać się na szkołę rodzenia i ciągle słyszę, że nie ma pani ,że mam dzwonić po godzinie tej i tej [emoji21] dziś pani miała być po 7 więc w drodze na basen przyjechałam do szpitala i mam czekać pół godzinki zobaczymy co mi powie [emoji12]chociaż odział sobie zobaczę [emoji12] A wy planujecie chodzić na szkołę rodzenia ? Albo już chodziłyście w poprzedniej ciąży ? Dajcie znać jak wrażenia i czy warto [emoji6]

Ja na pewno będę chodziła, ale póki co czekam na powakacyjny harmonogram w wybranym szpitalu - zapisy będą dopiero jak on się pojawi.

Chciałabym zapisać się na wrzesień - to będzie 28-32 tydzień, żeby jednak skończyć zajęcia z większym zapasem. Myślicie że to nie za wcześnie?
 
Cześć dziewczyny :) Miłego dnia :)

@urs to chyba taki optymalny czas na szkołę rodzenia, tak mi się wydaje ;) ]

Ja się zastanawiam nad szkołą rodzenia, może znajdę coś sensownego w okolicy.

W ogóle wczoraj na wizycie okazało się, że łożysko nie jest nisko, tylko to jakaś niewielka pozostałość po krwiaku. Łożysko jest ok, na tylnej ścianie. Pani doktor potwierdziła dziewczynkę, też widziałam :) Waży 200 g, stopa ma 2 cm i pięknie nam pomachała. W końcu ktoś mnie dokładnie zbadał, zebrał posiew z szyjki, bo czuję kłucia, wszystko na usg wytłumaczył, po usg też, czuję się usatysfakcjonowana. I nie wiem, czy już nie zostać do końca ciąży u tej pani doktor, została połowa, a i tak muszę u niej zrobić połówkowe i usg trzeciego trymestru.
 
Witajcie!
We wcześniejszej ciąży byłam w szkole rodzenia, choć przecież urodziłam 2 dzieci bez niej.
Zajęcia odbywały się od 27 tygodnia ciąży.
Najpierw był wykład o danym etapie ciąży, diecie higienie.
Potem jakieś zajęcia praktyczne przewijanie czy mycie bobasa itd. Potem ćwiczenia ogólne, w których nie zawsze mogłam brać udział, oddechowe i na koniec relaksacja.
To był taki mój czas tylko dla mnie i dla malucha w brzuchu.
Bardzo mile te zajęcia wspominam, bo w domu z 5 latką i 7 latkiem czasem człowiek nie miał jak na spokojnie usiąść.
A tam byłam tylko ja i Bejbik.
Nauczyłam się prawidłowo oddychać i nie panikować i do porodu dużo spokojniej podeszłam.
Byliśmy też na porodówce obejrzeć.
Poznałam dziewczyny ze zbliżonym terminem porodu, z którymi się spotkałam bardzo często a minimum raz w mcu robiliśmy wspólne spotkanie u którejś z nas z wszystkimi dziećmi, na grilla itd.
Do tej pory utrzymuję z nimi kontakt, a nawet nasze dzieci chodziły do tej samej grupy przedszkolnej.
Nie wiem, czy mi gin pozwoli na zajęcia ze względu na ten mój oszczędzający tryb życia i ciśnienie.
Ale chciałabym pójść choć zobaczyć porodówkę i może nauczyć się wiązania chusty.
Teraz też są zajęcia z udzielania pierwszej pomocy, a wcale nie jest to takie proste u małych dzieci jak się komuś zdaje.
Teraz z tego co wiem u mnie do szkoły rodzenia od 21 tygodnia ciąży, ale zadzwonię i się zapytam jak to wygląda.
 
Cześć dziewczyny :) Miłego dnia :)

@urs to chyba taki optymalny czas na szkołę rodzenia, tak mi się wydaje ;) ]

Ja się zastanawiam nad szkołą rodzenia, może znajdę coś sensownego w okolicy.

W ogóle wczoraj na wizycie okazało się, że łożysko nie jest nisko, tylko to jakaś niewielka pozostałość po krwiaku. Łożysko jest ok, na tylnej ścianie. Pani doktor potwierdziła dziewczynkę, też widziałam :) Waży 200 g, stopa ma 2 cm i pięknie nam pomachała. W końcu ktoś mnie dokładnie zbadał, zebrał posiew z szyjki, bo czuję kłucia, wszystko na usg wytłumaczył, po usg też, czuję się usatysfakcjonowana. I nie wiem, czy już nie zostać do końca ciąży u tej pani doktor, została połowa, a i tak muszę u niej zrobić połówkowe i usg trzeciego trymestru.
Widać, że konkretny ten lekarz.
Ja bym już się trzymała tym bardziej, że jesteś zadowolona i czujesz się zaopiekowana.

Kto dziś wizytuje?
Powodzenia na wizytach
 
reklama
Witajcie!
We wcześniejszej ciąży byłam w szkole rodzenia, choć przecież urodziłam 2 dzieci bez niej.
Zajęcia odbywały się od 27 tygodnia ciąży.
Najpierw był wykład o danym etapie ciąży, diecie higienie.
Potem jakieś zajęcia praktyczne przewijanie czy mycie bobasa itd. Potem ćwiczenia ogólne, w których nie zawsze mogłam brać udział, oddechowe i na koniec relaksacja.
To był taki mój czas tylko dla mnie i dla malucha w brzuchu.
Bardzo mile te zajęcia wspominam, bo w domu z 5 latką i 7 latkiem czasem człowiek nie miał jak na spokojnie usiąść.
A tam byłam tylko ja i Bejbik.
Nauczyłam się prawidłowo oddychać i nie panikować i do porodu dużo spokojniej podeszłam.
Byliśmy też na porodówce obejrzeć.
Poznałam dziewczyny ze zbliżonym terminem porodu, z którymi się spotkałam bardzo często a minimum raz w mcu robiliśmy wspólne spotkanie u którejś z nas z wszystkimi dziećmi, na grilla itd.
Do tej pory utrzymuję z nimi kontakt, a nawet nasze dzieci chodziły do tej samej grupy przedszkolnej.
Nie wiem, czy mi gin pozwoli na zajęcia ze względu na ten mój oszczędzający tryb życia i ciśnienie.
Ale chciałabym pójść choć zobaczyć porodówkę i może nauczyć się wiązania chusty.
Teraz też są zajęcia z udzielania pierwszej pomocy, a wcale nie jest to takie proste u małych dzieci jak się komuś zdaje.
Teraz z tego co wiem u mnie do szkoły rodzenia od 21 tygodnia ciąży, ale zadzwonię i się zapytam jak to wygląda.

Mi też położna proponowała choc najbardziej to przydaloby mi się to przy pierwszym dziecku..przy drugim juz wiedzialam co i jak także teraz obejde sie ale na znajomość innych mam zaczęłam się zastanawiać heheh

U Nas skwar. Mam dość .
 
Do góry