reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2017

zjadłam już ciasto:biggrin2:
na razie wszystko pomału
mama była to jej tam dałam zalecenia co do ewentualnego jutra
z Agatką będzie musiała jechać ze szkoły do poradni logopedycznej, obym tylko nie zapomniała, że mam jej kupić zeszyt dużo kartkowy w 3 linie
a w sumie to ona może też kupić, zdąży, bo lekcje Aga kończy 11.30,a zajęcie ma na 13.00
co ja się tak nakręcam...
ale taki stresik, podniecenie to już czuję
 
reklama
bejbi - No to czekamy z niecierpliwością na wieści - może akcja się rozkręci :)

21monia - u mnie dziś podobnie - tak źle i tak niedobrze :/ nic mnie bardzo nie boli, ale tutaj coś kłuje, tutaj ciągnie - oj już chciałabym rodzić :) a z drugiej strony taaaak się boję :p
 
Meldunek, ż e po kąpieli wszystko ustało, słowo daję do szpitala pójdę na pieszo, nie jest daleko ok 5km☺
Bo tak ładnie się ruszyło po spacerku na cmentarzu...
Powodzenia nam wszystkim!
 
Dziewczyny powodzenia, może się coś rozkręcić. Ja kilka dnia przed porodem to tez nie mogłam sobie miejsca znaleźć, a najgorsze byli, że w nocy nie mogłam spać, tak mi.było źle i niewygodnie w każdej pozycji. Teraz młoda spać nie daje ;-) chociaż jest bardzo, bardzo grzeczna, tylko pomyliła dzień z nocą. Wczoraj ważyła 2740g więc mam nadzieję, że będzie już ładnie przybierać.
Oj chyba się budzi...
 
Meldunek, ż e po kąpieli wszystko ustało, słowo daję do szpitala pójdę na pieszo, nie jest daleko ok 5km☺
Bo tak ładnie się ruszyło po spacerku na cmentarzu...
Powodzenia nam wszystkim!

To czekanie jest meczarnia... dobrze ze mamy forum i mamy sie gdzie wyzalic. Ja musze sie jeszcze wstrzymac ze wszystkim ale juz nie jest ze mna dobrze a co bedzie pozniej...
Kurcze dzis sie oszczedzam caly dzien a jak pochodze chwile to mam wrazenie ze Mala sama chce wyskoczyc tak napiera na dol..
 
A ja dzisiaj miałam wizytę, Mała waży ok 3200g, rozwarcie na 1,5 cm. Potem byłam na zakupach, wróciłam do domu, zaczęłam robić obiad, a w między czasie usiadałam i czytałam gazetę. Nagle zaczęło mi wszystko wirować przed oczami, obraz się zamazywać i rozjeżdżać. Mąż otworzył okno, położyłam się, zmierzyłam ciśnienie i 140/90. Poczekaliśmy ale przez 30 minut nie przechodziło więc na sor. W drodze do szpitala te zawroty i mroczki przeszły ale zaczęła boleć mnie głowa. W szpitalu zrobili ktg i usg, z Małą na szczęście wszystko ok, potem morfologie, mocz i ekg i w sumie nic konkretnego nie wyszło, jedynie że jestem trochę odwodniona. No i wróciliśmy do domu, tych problemów z widzeniem już nie mam, ale dalej ta głowa dokucza i tak nie wiem. Jakby to trwało przez chwilę to ok, czasami się zdarza, ale żeby bite pół godziny i jeszcze leżąc tak rozjeżdżało się... Czy któraś z Was tak miała? Innych badań wiadomo zrobić nie mogli. Mam nadzieję, że to jednorazowe i będzie już ok, bo trochę stracha sobie napędziłam :(
 
reklama
Dzień dobry w tą piękna bezsenną noc:-D

Annka dobrze że pojechałaś na sor bo wysokiego ciśnienia nie można bagatelizować. Ja przez ciśnienie i obrzęki u rąk i nóg miałam wywoływany pierwszy poród, ale zawrotów głowy sobie nie przypominam, więc tym bardziej bądź czujna...

Mój synek coś mi kaszle od 2 dni a teraz słyszę, że go sporadycznie w nocy męczy kaszel :szok: oby mi teraz niczego nie złapał przed rozwiązaniem:oops:

Słuchajcie ma być w weekend ładna pogoda i zamierzam na maxa ją wykorzystać na spacery, może coś się ruszy:cool2:
 
Ostatnia edycja:
Do góry