reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2017

Coś ucichło forum - niektóre mamusie już zajęte maleństwami, inne czekają :)
Mi też już jest bardzo ciężko nosić taki wielki brzuch. Ale niech siedzi ile jej trzeba, wolałabym dotrwać do 22-ego...
 
reklama
Coś ucichło forum - niektóre mamusie już zajęte maleństwami, inne czekają :)
Mi też już jest bardzo ciężko nosić taki wielki brzuch. Ale niech siedzi ile jej trzeba, wolałabym dotrwać do 22-ego...
Z tego co widziałam na fb Flamandka urodziła. Pingwinek niech siedzi do terminu. Moja urodzona 3 tyg przed i kiepsko ssie, wiec się martwię jak to ja na zapas, ze będzie problem z mówieniem. Jestem trochę zła, ze lekarz nie chciał poczekać jeszcze z tydzień. Z butli spoko, z cyca rekreacyjnie, wiec siedzę jak głupek z laktatorem pół dnia, dobrze chociaż ze jest elektryczny, bo mało nie je ;) Czas Ci szybciutko zleci. Mi po półtorej tygodnia nawet brzuch całkowicie spadł i po ciąży nie ma śladu
 
Dzień dobry Kobitki :) ja już myślałam, że w nocy mnie bierze, bo o 1.30 obudził mnie lekki ból brzucha i rozpieranie w lędźwiach, wstałam siku, ale tak do 3.30 niby podsypiałam, ale cały czas czułam plecy i delikatnie brzuch. No ale jak już potem zasnełam to jak kamień i po akcji o_O już bym chciała, żeby mieć to za sobą, ale jak w nocy te plecy poczułam to jakiś taki strach przyszedł, że nie dam rady. Im bliżej końca, tym bardziej wahania nastrojów dokuczają :(
 
U nas wszystko Dobrze, pokarmu niestety u mnie malutko i muszę dokarmiac. A bardzo chciałam tym razem na swoim tylko da radę. No niestety. Póki co ze swojego nie rezygnuje i będę walczyć. Bardzo możliwe że dziś nas wypisz do domu [emoji4]

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzień dobry Kobitki :) ja już myślałam, że w nocy mnie bierze, bo o 1.30 obudził mnie lekki ból brzucha i rozpieranie w lędźwiach, wstałam siku, ale tak do 3.30 niby podsypiałam, ale cały czas czułam plecy i delikatnie brzuch. No ale jak już potem zasnełam to jak kamień i po akcji o_O już bym chciała, żeby mieć to za sobą, ale jak w nocy te plecy poczułam to jakiś taki strach przyszedł, że nie dam rady. Im bliżej końca, tym bardziej wahania nastrojów dokuczają :(
Miałam tak 2 dni temu, a teraz to już w każdym ukłuciu doszukuję się objawów porodu. Wczoraj dałam sobie w kość i nic. Za to w nocy dostałam jakiegoś rozstroju żołądka i męczyły mnie wymioty. Muszę dzisiaj odpocząć bo potem nie dam rady urodzić :)

Napisane na LG-M320 w aplikacji Forum BabyBoom
 
U nas wszystko Dobrze, pokarmu niestety u mnie malutko i muszę dokarmiac. A bardzo chciałam tym razem na swoim tylko da radę. No niestety. Póki co ze swojego nie rezygnuje i będę walczyć. Bardzo możliwe że dziś nas wypisz do domu [emoji4]

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom

w szpitalu to normalka, ja tez dokarmiałam a w domu jedziemy tylko na moim mleczku
 
Dzień dobry :* za mną kiepska noc :/ od wieczora chodziłam jakaś bardzo poddenerwowana, ciało mi drżało, czułam niepokój. Ok 4 obudziły mnie dosyć silne skurcze, które trwały do 7 i ucichły jak gdyby nigdy nic....były bardzo nieregularne, o różnym stopniu nasilenia, ale miałam nadzieję, że może to JUŻ :( no nic...czekam dalej. Jutro rano kolejne KTG
 
Za mna tez kiepska noc:crazy:
Wczoraj mialam mily rozluzniajacy wieczor u kosmetyczki a w nocy bolal mnie krzyz i brzuch. W zaden sposob nie moglam sie wygodnie ulozyc.. :oo: pozniej jakos zasnelam ale nadal jestem nieprzytomna i odpoczywam dzis. Gdzies w biodrach mnie boli. Niby bol nie jest silny ale i tak jest jakos dziwnie:confused:
 
Oj, widzę, że nierozpakowane Mamusie coraz ciężej mają i więcej objawów, a Maleństwa każą na siebie czekać. U mnie też ciężka noc :( Bóle jak na okres i takie z krzyża, gorąco mi było okropnie, co chwilę wstawałam do toalety więc rano nieprzytomna byłam a na ktg miałam się zgłosić. Naczekałam się okropnie, bo jakieś opóźnienie mieli. Po zbadaniu przez lekarza stwierdził, że do niedzieli urodzę :D Jakby jednak nie to w niedzielę kolejne ktg i najdalej do środy mam czekać, wtedy przyjmą mnie na wywoływanie. Może jednak samo się rozkręci, bo dzisiaj tak dziwnie się czuję.
 
reklama
to i ja ponarzekam trochę :) mi też coraz ciężej się śpi, budzę się często na siku, kręgosłup boli, nie mogę się w nocy ułożyć, do tego jak się źle ułożę na lewym boku, to coś przyciskam w udzie bo mnie wybudza okropny punktowy ból z boku nogi jakby mi ktoś to miejsce przypalał ;/ nie mam pojęcia co to może być, na skurcz to nie wygląda, bo jest tylko w jednym punkcie, nie na całej długości mięśnia ;/
nic nie poradzimy Kochane, końcówka już taka będzie, że jesteśmy ociężałe i zmęczone, ale już niedługo... :) najbardziej lubię wieczorem położyć się i patrzeć jak mój Maluszek się uaktywnia i cały brzuch mi chodzi :) lubię na to patrzeć i cały czas radochę mi to wielką sprawia :)
 
Do góry