reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2016

Kliska, pierwsze dziecko karmiłam piersia ponad rok. Teraz podjęłam decyzje o mm ze względu na leki które muszę przyjmować. I straszne wyrzuty sumienia miałam. Ale powiem tak : mała ma juz 10 dni, pięknie przybiera , jest dużo spokojniejsza niz był moj syn, pięknie robi kupki, tata i syn mogą brać udział w karmieniu, ja mam wolniejsza rękę jesli chodzi o wyjścia ( wczoraj np jechałam do lekarza i mogłam ja zostawić z teściowa bez stresu ), kontroluje ile je, nie muszę martwić sie tym co jem.odpukać narazie jestem bardzo zadowolona z podjętej decyzji. Najważniejsze co powiedziała mi lekarka , ze jak juz podejmiesz decyzje to nie myśl wiecej . Nie analizuj . Zaakceptuj . Ja na początku bardzo sie martwiłam.


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
reklama
Witam się [emoji6]

Martusia gratuluję! [emoji2]

Ivi życzę zdrówka[emoji10] nie pomogę co można przy kp bo poprzednio nie zdążyłam zachorować przy karmieniu... ale może standardowo jak dzieciom inhalacje, a na gardło poszłabym do apteki i pewnie można jakiś spray jak halset czy tantum verde...

Emalka wyobrażam sobie jak to ciężko jest jak człowiek czuje się bezsilny a dookoła każdy nad uchem mówi co masz robić tak jakby to była najłatwiejsza rzecz w świecie... ja Ci tylko powiem żebyś postarala się nie myśleć co będzie jutro... myśl o Poli jak ja kochasz i uspokój się... pokarm z pewnością się pojawi... a mała może denerwuje sie też jak czuje twoje poddenerwowanie... trzymam kciuki [emoji10]

Joasia nie łam się [emoji10] Gabryś w końcu poczuł tak blisko mamę i myślę że poczuł się bezpiecznie stąd spokojnie spał... oby jak najszybciej poradził sobie z tym jedzeniem... super że badania dobrze wychodzą [emoji2]

Priinceseczka, Milagros i wy też chore... zdrówka[emoji10]

Koalka wow to masz dopiero krainę mlekiem płynąca[emoji33] ale z czasem powinno się to uregulować odpowiednio do potrzeb dziecka [emoji6]
A co do szczepionki... mi zarówno przy Niko jak i teraz powiedzieli że moczyć mogę tylko trzeba uważać żeby nie zdrapac tego stupka co się ma zrobić...

Karosznurek a mlody dobrze Ci odbija? Bo może zwyczajnie mu niedobrze albo może meczy go brzuszek...
A o szczepionkę chodzi o to na żółtaczkę chyba co robili w rączkę w szpitalu..

A ja mam chwilę spokoju bo jedno i drugie dziecię śpi[emoji2] jutro przychodzi położna do nas...
Przestraszyłam się wczoraj bo mam jeden szew tylko ale wczoraj częściowo puścił i balam się że mi się coś rozejdzie[emoji33]

Aleksandra[emoji7] urodzona 12.11.2016r[emoji177]
 
Dominika - super, to czekamy na rozwój akcji :)

Joasia - nic dziwnego że masz już dość, tyle dni bez maluszka.. ale pewnie cudowne było go przytulić do piersi :) i nic dziwnego że zasnął spokojnie! w końcu u mamy na opa :)

Karo - jeszcze raz - jeśli masz mleko w cyckach, dziecko Cię nie zjada żywcem, to jest najedzone! a kweka bo to prawo dziecka. Dla pocieszenia - od kiedy mały się "zepsuł" w niedzielę, mam tak codziennie. Jak wcześniej jadł i spał, tak teraz je, ale śpi tylko na mnie - odłożony natychmiast sięi wybudza, a samo uspanie go jest bardzo trudne bo właśnie ciągle kwęka. Często z tego powodu, że męczy go "głębokie" odbicie .. i dopieo jak go ponoszę, odłożę, znów ponoszę pionowo, znów odłożę i biorę do góry - wtedy ma taki głeboki "bek" i się w miarę uspokaja. Przez te jego humory chustujemy się dosyć mocno, bo inaczej nic bym w domu nie była w stanie zrobić.

Ja młodego kąpie codziennie - całego. wsadzam do wody i myję od paluszków u nóg po czubek głowy. Pierwsze slyszę żeby czegoś nie zamaczać...

moje przeziębienie się ostro rozkręciło :( grypopodobnie się czuje - katar, ból gardła, ból głowy, ból każdego kawałka ciała, gorączka :( inaczej mówiąc czuję się jak wrak i narzekam gorzej niż facet z katarem :(
 
Koalka ja sobie nie przypominam przy Zu "niemoczenia szczepionki".

Ivi przy kp to samo co w ciąży poza miodem i cytrusami (to stopniowo i obserwować, tak mi położna mówiła w pon.)
Ja pamiętam, że przy Zu piłam efferalgan 500 musujący.

Emalkadream współczuję doradców... wiem co czujesz. Ja słucham na codzień mądrości rodzinek, że już mam ochote wyrzucić telefon.

8.11[emoji480]Gabryś [emoji64]
 
Karo super waga:) i dobrze ze masz twarde dowody ze nie potrzebujesz mm!:)


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Przepraszam ze tak dawno...ale tyle sie działo. W moim przypadku podjęli decyzje o cc z uwagii na nadciśnienie i wielkość płodu. W 42 tyg wyliczyli 4150.
Ostatecznie Bartuś wyszedl 3930.
Dziewczyny prosze poradzciem mi cos z kp
... Bo juz sil brakuje. W pierwszej dobie synek byl dokarmiany przez polozne mm- z uwagi na porod cc
.. Kiedy go dostalam następnego dnia- probowalan walczyć z piersia. Przez cały dzien walczyl ( troche siarki leciało)...do 20. O 20 zaczal plakac.....i tak do 5.nie chcialam mu dac mm...bo wiedziałam ze chce piersia.. A wszedzie sie naczytalam ze noworodek potrzebuje tak malo mleka.... Wiec uparcie nie chcialam dac butli... O 5 poprosilam o pomoc polozne które daly mm i powiedziały ze laktacji jeszcze nie ma- "jeśli dziecko miałoby nie głodować trzeba dokarmiac mm na samym poczatku." i tak minęły 4 dni. Na 4 dobe mnie wypuscili.Polozne nayczyly mnie odpowiedni o nakladac dziubek dziecka na sutek- widzę ze dziecko zaczelo pracowac. Zaczelam walkę z kp. Z dnia na dzien coraz latwiej... Coraz wiecej wiary'- ale dalej czegos brakuje. Sa momenty ze synek wisi 1.5 h na piersi- sam wypluwa...a za 5 min dalej płacze- wkłada rączki do buzi. Piersi wtedy sa juz miekkie, puste sie wydaja.....Dziecko placze, placze.... Wiec znowu mm.. Polozna stwierdzila ze po 40 min juz nie ma sensu męczyć dziecko i siebie....i zeby dokarmic po . Ponadto czuje ze piersi nie chca współpracować z laktatorem ( canpol easy start).. Dzis ściągając przez 45 min ujrzałam 15 ml W następnym tyg jadę zdjąć szwy do szpitala- musze zostawic synka ma 3 h.... A odciagnac....nie ma co ....I wiem ze bez mm sie nie obejdzie
.
 
reklama
Juz chyba wszystkiego nie doczytam. Ale dziewczynki nie poddawajcie sie z karmieniem przyjdzie czas ze sie unormuje
Koalka nie szkoda wylewac? Moze do zamrazarki?
Ja mocze to miejsce po szczepionce
Nam juz wczoraj rano odpadl pepek :)

Karosznurek nie daj sie mamie. Moja nie zawsze odbija a jak juz to po dluzszym czasie i to nie w pionie tylko ja pollezaco a ona na mnie na brzuszku

My tez jeszcze nie wiemy co i jak ze szczepieniami. U Julka bylo 5w1 a teraz nasza pediatra proponuje te na nfz a za te pieniazki doszczepic cos z dodatkowych


Natalia 7.11.16 [emoji173] 3020g/54cm [emoji480]
 
Do góry