Priinceseczka, raczej dobrze się czuję, szczerze to nie mam czasu skupić się na sobie, może to i lepiej... Czasem brzuch mnie ciągnie, np. dziś, jak szłyśmy na rehabilitację, no i lekarz wczoraj znowu mówił, że macica spięta, chociaż wcale się nie stresowałam, zażyłam nospę i 4 x mg...
Ja jajek nie liczę, czasem nie jem wcale przez kilka tygodni, a potem codziennie
Aob, dziekuję :* kontrolę u hematologa mamy 04.07, potem jeszcze hepatolog...
Ivi, kciuki za magisterkę
Diabliczka, ja smaruję Małgosię kremem z Rossmanna Babydream SPF50, jest bardzo wydajny, przeważnie zostaje mi na rękach, to potem wsmarowuję jeszcze w to, co ja mam odkryte
Milagros, ale miałaś przeżycia... Fajnie, że zabawa udana
Zuzanna, współczuję takich kolejek do lekarza
Sama coś o tym wiem, ale my na szczęście nie czekamy na miejsce na żadnym oddziale. Może prywatnie uda się coś przyspieszyć?
Obciążenie glukozą właśnie podobno robi się dopiero po 24 tygodniu, a ja już miałam w sobotę, bo lekarka mnie wysłała... Straszne to było dla mnie, podobnie jak w pierwszej ciąży strasznie słabo mi się zrobiło w okolicach 30-40 min.po wypiciu, wzięły mnie pielęgniarki do siebie na leżankę. Poleżałam ze 20 minut, kolejne pobranie krwi, trochę mi przeszło, wstałam, ale po ok. 20-30 min. znowu słabo, tylko już nie tak jak wcześniej i dałam radę... Męża wzięłam ze sobą, pamiętając, że poprzednio właśnie o mało nie zemdlałam.