reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2016

Aob noo hihihi o 6 wstalam na badaniach bylam 6.40 a 7.10 bylam juz spowrotem nawet z zakupami hihihi:-)rano to fajnie w labolatorium nie ma kolejek, na miescie zero korkow, ale ja z malej miesciny :-)

Normalnie to bym wstala pewnie po 9 ;-D moj co chwila wywoluje mnie do lozka ale nie chce mi sie juz lezec. Ladna pogoda za oknem:-) swieci sloneczko. Az milo! :-)
 
reklama
Oj widze ze dzis Ci humor dopisuje od rana :D ale jak sloneczko jest to fakt az sie chce usmiechac :)

U mnie szaro buro i ponuro ehh.. moj spi po nocce, a synek niedlugo bedzie mial pierwsze drzemke a mamusia bedzie musiala wstac i ogarniac :(

Napisane na GT-S7562 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam my juz do przedszkola się szykujemy powoli potem do mamy na kawę i pomyślę bo mam parę spraw do załatwienia i nigdy nie mam czasu ani ochoty ...

Emka u nas było tak w szpitalu ze nic zero wspomagan przy porodzie mało to żado robili cc nawet gdy zagrożenie życia dziecka było. . Taki ordynator był ile dziec chorych jest przez tego człowieka ale wkoncu jakąś kobieta w sadzie najwyższym z nim wygrała po 17 latach walki bo dziecko warzywo dosłownie i odebrali mu prawo wykonywania zawodu... teraz inny ordynator jest od 5 lat i on udogodnienia dla kobiet wprowadza nowe łóżka do porodów , znieczulenie , gaz chce zerwać z opinią naszego szpitala więcej kobiet rodzi tu nie wyjeżdża do innych miast ale kadra i tak jest stara ...

Co do dzieci przy łóżku po porodzie ja po pierwszego szłam po ścianie bo ciągle myślałam że płacze i go wziąć musiałam .. kolejna dwójkę miałam przy sobie a ostatniego miałam u położnych tylko na karmienie mi przynosiły, powiedziałam im ze mam 3 dzieci w domu i jedynie tu mogę wypocząć a uwierzcie ciasto i czekoladki dla położnych działają cuda :)
 
W Warszawie też piękne słońce [emoji5] trzeba jakiś spacer urządzić dziś. Ale po tym że aob już tyle ogarnęła to ja też już jedno pranie wstawiłam, ręczne już się moczy A ja jem śniadanie.

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Widze że temat porodów na okładce :-) fajnie poczytać zwlaszcza tym które nie rodziłu jak ja :-)

Emka rozbawiłaś mnie historia o wystąpieniu nago, nie dziwie się ja to samo bym zrobiła i powiedziała. Jestem z tych cietych babek które zawsze maja gotowa odpowiedz na głupie odzywki:laugh2:

Odkąd dowiedziałam się o ciąży to wogóle się nie maluje ale u mnie kwestia tego że mam rzesy zagęszczane więc oko jakoś tam wygląda. Brataowa moja często chodzi w mocno umalowanym oku, kreska na górze, cień i tusz i tak pojechała na porodówe to położna ochrzaniła i kazała zmywać.

Diabliczka00 to jesteś dzielna, dobrze że jednak wyszło wszystko dobrze i dziecko nie miało jak widać niepotrzebych stresów ma IP czy u lekarza

Co się dzieje z Mama4? Bieduleczka może nas czyta.

Na mazurach pogoda cud miód, słoneczko jest to i humorek wraca. Zaczęłam 15 tydzień a brzuszka nie ma wogóle :-( siostra przyleciała z Włoch i mówi ty napewno w ciąży jesteś. Wypchało mi żołądek od jedzenia ale u dołu nic a nic nie uwypukla się. Jak jest u Was ?
 
Witam po krótkiej przerwie.
Sorki że mnie nie było przez kilka dni ale dosłownie hard Core w tym tygodniu.
Córka strasznie dużo nauki miała, synek sprawdzian za sprawdzianem, w firmie znowu kłopoty. A... szkoda gadać. Dodatkowo co wieczór ból brzucha , może to ma coś wspólnego z nisko osadzonym łożyskiem. Pewnie zaraz się czegoś więcej dowiem bo piszę z poczekalni u gina.
Z dobrych rzeczy to okazało się że może mamy szansę na mieszkanie od miasta.U nas jest sporo osób zameldowanych więc ze względu na nadmierne zaludnienia możemy startować w przetargu czynszów w czerwcu. Może się uda. Co prawda to będzie mieszkania komunalne a nie własnościowe Ale po 10 latach można wykupić. Dobre i to.

Co do tematu porodów to mam jeden sn za sobą i teraz z perspektywy czasu wspominam go dobrze- 16 godzin, wspomaganie oksytocyną Ale tak naprawdę do bólu partych miałam jeszcze uśmiech na twarzy. Drugi to próba sn- wywoływany i niestety tu już nie było tak wesoło. Skórcze co 1,5 -2 min a rozwarcia brak, koniec końców synek urodził się po 14 godz. męki przez cc. Ostatnie 2 córeczki już cc. Cc znosiłam dobrze , tylko przy ostatnim ciśnienie mi bardzo spadło i przysypiałam w trakcie a po czułam się koszmarnie. Szybko doszłam do siebie, szybko wstawałam. Ogólnie na cc nie narzekam. Za to na sale poporodowe w szpitalu owszem. Wyposażenie ok ale dla mnie tłumy ludzi przewijający się po sali w odwiedzinach jak ja mam jeszcze cewnik założony i wstają za przeproszeniem z tyłkiem prawie na wierzchu to jakieś nieporozumienie. Ostatecznie poplakałam się i powiedziałam mojemu że dłużej tego nie wytrzymam i chyba zwariuję. Poszedł do położnej i załatwił salę pojedynczą. Niestety trzeba było za nią zapłacić ale i tak nie żałuję.
No nic dziewczyny- miłego dnia. Teraz moja kolej więc zaraz malucha zobaczę.
 
Ostatnia edycja:
Witam się z rana.
Ja właśnie czekam w kolejce na badania prenatalne i jal zwykle stres mnie dopadł. Trzymajcie kciuki, żeby było wszystko OK.

Miłego dnia życzę :)
 
Aob nie bój , będzie dobrze...musi być i z takim nastawieniem idź ♡
U mnie nareszcie czyste niebo juuupi .

Wyobraźcie sobie ze nie spałam :/ położyłam się 5:30, przed tym jeszcze zmieniłam młodemu pieluche i zaraz obudził się na dobre a poszedł spać ok 24 :O makabra jakaś . Lezelisy, zamykał oczy ale co chwilę albo mnie zaczepial albo gadał o autach a mnie tak ciągnęło na spanie. Przed 7 wstał i poszedł do 2 pokoju a ja się bilam aby nie zasnąć . Miałam wielką nadzieję że męża obudzi w 2 pokoju ale nie miałam zbutnich bo nigdy nie chce ho ruszać ale...stał się cud . No i co ? 7:15 a on przesikany, no szlag. Lezalam ale nie mogłam nic zasnąć. Teraz po śniadaniu i kawie jakoś damy radę

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mam czwórki ty masz większe doawiadczenie po czwórce dzieci ale mnie też bardzo boli podbrzusze i uważałam ro za norme przy ciąży myślisz że to źle? Trzymam kciuki za wizyte. Dobrze z tym mieszkaniem, tylko u mnie to akurat większość komunalne to są na nieciekawych dzielnicach i tu jest problem bo sama też bym sie starała.

Majdaczek podwójne kciuki u dawaj znać szybko co i jak.

Diabliczka00 współczuję ja też dzis od 6 rano na kawie jadę, tyle ze ja w pracy. Wszędzie czytam że kobiety w ciąży senne są a jednak wyjątki się trafiaja:-)
 
reklama
Przeczytalam..
O swoich pirodach nie chce mi się pisać, pewnie i tak do tego wrócimy.
Diabliczko, fajnie ze jesteś i z synkiem lepiej. Wszystkiego naj dla niego!

Ja dzis bez nastroju.. Zaś źle spalam, wstalam to mega mdłości i szarpie mnie..

Puchnac mega zaczynam..normalnie obrączka mi spadała a teraz paluchy jak parowy.. Jak ta ciąża będzie jak z cora to chybacwysiade fizycznie i psychicznie..

Kciuki za wizyty, myslalam ze dziś bez bo ba liście ani mamy ani majdaczka nie ma..
 
Do góry