Linka, to świetnie, że udało się zorganizować taką opiekę dla Zuzi, siostrze na pewno będzie teraz trochę łatwiej.
Mamo czwórki, wcale Ci się nie dziwię, co za nieodpowiedzialne dziewczyny, a wydawałoby się, że w takich strukturach jak zuchy/harcerstwo jest zupełnie inaczej... Dobrze, że synek się nie rozchorował. Mam nadzieję, że i u Ciebie to nic takiego.
Agucha, mnie też okulary wkurzają, kompletnie nie potrafię w nich funkcjonować, prasować, czy gotować, wkurza mnie, że żeby zobaczyć coś z boku musze kręcić całą głową
albo, że nie można poczytać leżąc na boku, bo oprawki mi się wbijają. Soczewki noszę już od 20 lat i czasem też mam problemy - zrastają mi się naczynka, ale już kilka lat spokój.
Dziewczyny, ten 1000 zł, to tzw. kosiniakowe i to tak jak Linka pisze, dla tych, którym nie należy się macierzyński lub jest niższy niż 1000 zł, a przy becikowym obowiązuje próg dochodowy, ale dość wysoki, bo coś ponad 1900 zł na osobę (wlicza się też dziecko), no i trzeba być pod opieką od 10 tc.
Mi z dolegliwości doszło coś, co znam już z poprzedniej ciąży, boli mnie krzyż, a dokładniej to mam takie uczucie, jakby mi kość ogonowa wchodziła w lewy pośladek (mam krzywy kręgosłup i pewnie dlatego). Nie wiem tylko dlaczego tak wczesnie, bo nic mi jeszcze na wadze nie przybyło, a boli od kilku dni i poprzednio miałam tak już do końca
Ja zaraz zbieram się do wyjścia z małą na wczesne wspomaganie, muszę się ogarnąć, nakarmić ją jeszcze, przebrać, także pędzę, miłego dnia