reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2016

Milagros u nas właśnie było podobnie. Musisz przegryźć pępowine. Musi w końcu zrozumieć kto jest jego nową rodziną i mam nadzieję, że dzidziuś Ci w tym pomoże.
 
reklama
Termin z usg się przyjmune, nie z om.

Na początku ciąży bylam tak zestresowana, że ciężko było mi wierzyć, że to się naprawdę dzieje. Od pewnego momentu wszystko się zmieniło i myślę pozytywnie, planuje co i kiedy, jak to będzie. Czekam na ruchy..pełny optymiz. Tylko prenatalnych się boje.

Milia, a to może być od pyłków czy roztoczy tez. Skóra sama w sobie reaguje mega. U nas nawet na oilatum i wysypka murowana.

Milagros kiedy ta wyprowadzka? Nie gadaj o nerwicy sory..kiepskie przykłady Ci dają. Z tymi tesciami coś strasznego, szczerze wspolczuje ale bądź dobrej myśli, jeszcze tylko trochę!

To prawda, tez od dziewczyn na sierpniowkach slyszalam, że ruchy czuć słabiej. Ale czuć. Nie martw się. Na miejsce położenia łożyska patrzy się od polowkowego.
Ja miałam niskie i scany dopochwowe co kilka tyg. A od 29tc co 2 tyg. Podniosło się ostatecznie na wymagana wysokość do cc choćby w 36tc. To było decydujące usg.. Jak jest nisko to katastrofa, grozily mi ciagle krwotoki..
Teraz modlę się by było gdziekolwiek indziej..
 
Joasia mam nadzieję że będzie lepiej bo ocipieje za przeproszeniem ... Mojego uświadomiłam że jeśli on też swojego zachowania nie zmieni to się rozstaniemy i podziękuję swoim rodzicom i pepowinie. Bo teraz to na niego nic moje słowa nie działają bo mamusia broni synka i krzywo na mnie patrzy...


Lilith ja jestem Bardzo nerwowa, potrafię wybuchnąć natychmiastowo jeśli ktoś próbuje mi wciskać swoje racje a wiem że są błędne. Moja babcia pracowała z dziećmi z nerwica więc wie o czym mówi i mama moja się boi że mój nerwy źle wpłyną na maluszka i zawsze próbuje mnie stopować jak tylko zaczynam się unosić. A też się klocimy bo Mój to zgrywa idealnego zawsze, cichego spokojnego itp. I niby taki jest, ale to nie spokój, dla mnie to obojętność, i w oczach wszystkich to ja jestem zła bo na niego krzycze i moja mama też długo miała problem żeby to dostrzec, ale odkąd mieszamy razem i tylko nas odwiedza, patrzy z boku to wie już o czym mówię .

Mam nadzieję że jak sie wyniesiemy będzie lepiej chociaż wiem że mieszkamy na tyle blisko że będzie wojna dosyć często bo będą mojego łapać w drodze do naszego mieszkania z coś ma zrobić itp...

Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A8-50F przy użyciu Tapatalka
 
Milagros, miejmy nadzieję, że jak zostanie ojcem, to jednak zmieni mu się perspektywa, a lepiej na pewno będzie, bo nie będziesz ich widziała non stop i czuła, że są za ściana...

Lilith, możliwe, że to coś innego, ale podejrzewam mleko, bo już jakiś czas temu były te czerwone policzki, potem bladły, znowu się pojawiały, a jak zaczęłam dawać jej już mniej mleka, to wydaje mi się, że było lepiej. Za to w czwartek jak byliśmy badaniu słuchu, to wygodniej było mi butlę wziąć ze sobą, niż karmić ją czymś łyżeczką (ona sama nie bierze nic do buzi), wypiła więcej niż zwykle i po kilku godzinach czerwone jak malowane. Stąd pomyślałam, że to przez mleko. Ale skoro wg pediatry to niegroźna reakcja, już się nie będę tym martwić. Za jakis czas rzeczywiście kolejny posiłek mleczny zastapię innym, tylko na razie Małgosia nie ma jeszcze ani jednego zęba, a przez wiotkość nie ze wszystkimi kawałkami sobie radzi, więc jeszcze te 2 butle na dzień zostawiam.

Idę spać, dobranoc wszystkim :)
 
Milia wgl nie będę ich odwiedzać[emoji14]

Oby corci zeszły te zaczerwienione policzki :)

Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A8-50F przy użyciu Tapatalka
 
Przykra ta sytuacja.. I dużo nerwow będzie Cię kosztować życie z nimi, bez względu na odległość..
Matka mojego..to taka jest..by tylko jej uslugiwal i braciszkowi ale szczerze się zmieniło po wyprowadzce. Dobrze, że mu nagadalas i tu też pisz, zle jest trzymać emocje w sobie, szczegolnie takie a my po to jesteśmy by się słuchać wspierać i doradzić.

Moja matka ma nerwice i ja również, stwierdzona jeszcze za dzieciaka. Uwierz, wiem co to znaczy żyć z tym i z kimś kto to ma. Kiedyś pisałam, że ja mam trochę problemów, w tym min.nerwice natrectw. Ale to nie prawda, by od razu z naszych takich nerwow dziecko mogło ja mieć. Jakbyś tam została na cały okres ciąży to Oki, byłoby to istne piekło dla Ciebie i maluszka. Ale kochana, jak pisalam jeszcze niedługo i się ich pozbędziesz. A nawet jak będą męczyć po przeprowadzce to juz nie w takim stopniu. Chyba, że będą bardziej podli.. Bo niestety i tacy ludzie są..

Milia wprowadź więcej nabiału i obserwum reakcje. Bo eliminacyjnej w tym wypadku nie wprowadzisz.
 
Część dziewczyny.

Milagrks współczuję teściów i masz rację nie mogą toba pomiatac a jak tesciowi nie pasuje niech sobie sam kupi. Podziwiam cię. Mam nadzieję że jak się przeprowadzicie to będziesz miała choć troszkę więcej spokoju i twój przyszły mąż zrozumie kto jest w jego życiu najważniejszy. Uszy do góry wiem że taka sytuacja dobija ale masz maluszka w brzuszku i dla niego bądź radosna.

Tyle waszych postow że nie pamiętać co komu odpisać. Któras pytała o ciuszki itp w de. Ja rzadko kupuje bo mam dla córki pełno ciuszkow w prezencie ale jak już idę to do kika jest fajnie tanio albo do tacco a czasami w famili patrzę.

Mama czwórki cieszę się że kamienie ustaje może fakty z nie winny niby okres.

Co do objawów to mnie mdli na wieczór a czasami sobie pawia puszcze jak jakiś zapach poczuje. Dzisiaj postanowiłam sobie sprzatanac na tip top mieszkanie została mi łazienka bo już nie dałam rady przeciazylam się bo ledwo chodzę.

Ostatnio mam smaki na bułkę z serem roztopionym w mikrofali i pomidor mniam. A na obiad dzisiaj robiłam kluski śląskie z sosem też pyszne. Zaczynam już coraz więcej potraw tolerować choć nie wiem czy mam się martwić bo powinny mdłości być najmocniejsze w tym tc.

Pytalyscie o bulgotanie mam czasami a dzisiaj poczułam coś dziwnego jakby ruch ale wiem że to za wcześnie więc może się coś przesuwa.
 
Milagros jakbym czytala o moim wszechwiedzacym tesciu i cichym spokojnym mezu ktorego terroryzuje... z tym ze moj nigdy nie stal za rodzicami ale niestety zaczyna upodabniac do najmadrzejszego tatusia :-\ coz czeka Cie dluga walka ale masz szanse ja wygrac...jak tylko bedziecie na swoim postaraj sie zeby Twoj mial duzo zajec w domu zeby nie mial czasu na rodzicow.. moze troche sie odzwyczai.. i moze nieraz bedzie musial mamusi czegos odmowic z braku czasu...

Lilith a w pierwszej ciazy bylo normalnie z lozyskien?? Takie problemy z czegos wynikaly czy tak po prostu?? Moze wcale teraz nie musi tak byc i oby nie bylo...

Katerineczka jak Ci mlody zasadzi kopa w koncowych tyg to zadne lozysko nie pomoze stlumic bolu haha :) bedxie dobrze :-*

Ide spac... i tak dzis przegielam a powinnam dawno spac zeby szybciej bylo jutro;-)

Dobrej nocki
 
Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy, bo wrak nerwowy się ze mnie robi.. Już czasami się obawiam że przesadzam ale nie tylko ja tak na nich reaguje więc chyba jednak z nimi jest coś nie tak.

Dominika który tydzień? Ja na tablecie nie widzę suwaczkow.

U mnie objawy ustawaly od 10tyg czasami się pojawiają ale rzadziej niż częściej

Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A8-50F przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Do góry