reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2016

Maleducada to moze napisze na liscie, a pozniej zobaczymy czy sie potwierdzi? :-)

Priinceseczka dziwna ta opryszka...

Netta ojjj wspolczuje :-\ tyle chorych dzieci to jak szpital :-\

Mama czworki ja tez juz dawno mam karte ciazy...

Ivi ja duuuuz o odpoczywam w ciagu dnia heh kiedy moge wlasciwie :-D

Dzoasia witaj

Diabliczka u mnie rozyczka byla na drugi dzien z samego rana...

Zglodnialam przez Was :p
 
reklama
Ja dopiero teraz obiad skończyłam- dziś akurat ja gotowałam bo byłam w domu. U nas jarzynówka na wiejskiej kurze, wczoraj przywiezionej od teściów i pierogi z mięsem z tej kurki. Późno jadamy, można by spokojnie powiedzieć, że to kolacje , a nie obiady, ale tak się już przyjęło, bo i syn i najstarsza córka nigdy przed 4 nie wracają niestety, a córcie i tak w przedszkolu jedzą obiadek.
Zazdroszę gotujących mężów, już nie mówiąc o mężu kucharzu- bo to już mega luksus.Mój za to sporo przy porządkach pomaga i przede wszystkim dziećmi od początku zajmował się na równi ze mną. Kąpał, przewijał, usypiał, tylko cyca nie dawał;-) ;) ale herbatką koperkową poił. Do tej pory obowiązki przy dzieciach pełnimy wspólnie. Kiepski z niego kucharz, ale za to tatuś dobry. Nie można mieć wszystkiego
 
U mnie rodzice robili zrzute na wesele. Ja suknie też kupiłam sama, chociaż tym chciałam ich odciążyć. Obrączki kupił mój M.

Na kupke(jej brak) to polece jak przy dzieciach - śliwki z gerbera ;)

Linka OMG! Co za teściowa!
Moja tesciowa może nie jest taka, ale z moją mamą ma też niewiele wspólnego. Mama, też by ostatnią kromke oddała.

Princesseczka z opryszczką tak jak napisały dziewczynki. Jeśli nie pierwszy raz to nie ma się co martwić, byleś na rękach na dół nie przeniosła. Pierwsze 3-4 dni coś przeciwwirusowego, czyli np.zovirax lub plasterki, a potem coś na wysuszenie i zagojenie. Domowe sposoby nie działają. Na wysuszenie może pasta.
I na przyszłość - nie całuj bobasa w ogóle w usteczka, ani żeby nie przyszło Ci do głowy oblizywac smczka czy łyżeczki. Wirus może być w ślinie już dwa dni przed wyskoczeniem syfa. Ja tam jestem przewrażliwiona na tym punkcie, że aż posta na swoim blogu kiedyś na ten temat wyskrobałam.

Keejti zacznę polować dzięki na jakieś targi, bo też planuje maxi cosi dla brzuszkowego. Teraz mają być u nas jakieś targi, ale nie wiem czy będzie można coś kupować.

Zjadlabym kanapki z pasztetem i ogórkiem, ale jestem takim świrem że kupczego w ciąży nie zjem, bo na pewno zawierają wątróbke, a samej nie mam siły piec.

Mój gin zakłada karte ciąży jak jest już serduszko.

Ivi również ja będę zaglądać. Jak mi starczy czasu po nadrobieniu produkcji tutaj ;-)

Maleducada weszłam bez kolejki, bo jej fizycznie nie było. A to szpital głównie dla ciężarnych więc tam większość mam z brzuszkami pewnie by było w kolejce.

Milia a może bała sie, że sobie nie życzysz, żeby brała na ręce.

Final! Doczytałam :-)

Ja ogólnie czuje sie caly czas podobnie. Zamulona i w głowie mi sie kręci. Mialam dziś przeczytać książkę do doktoratu jak miałam chwilke podczas drzemki Zu, ale po pierwszej stronie zaczęłam szukać nowegi odcinka Na dobre w necie ;-)
 
Haha mama czwórki a mój kiedyś jak już lezalam przezuta i wypluta i nie miałam siły to dawał mojego cyca małemu haha. Jak się ocknelam to myślałam że sam podpija :d
 
Hej dziewczyny... Jak tam po weekedznie? U mnie bardzo CIĘŻKO. Od soboty mam okropne mdłości i zastanawiam się czy to możliwe, że to przez duphaston?
Właśnie od soboty go zażywam 3x dziennie. W pracy myślalam, że umrę:D

Miała któraś z Was mdłości po dupku?
 
Maleducada i nas kartka :kobiety w ciazy, kombatanci , osoby z cukrzycą i ktoś tam jeszcze bez kolejki . Przepuszcza się jeszcze małe dzieci. Wiadomo patrzą na Ciebie ale...w pierwszej się wystalam di połowy a potem już chodziłam bez kolejki bo bardzo mi było słabo

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Joasia podaj linka na bloga. Ja też mam zasadę nie oblizywania. Wystarczy że raz Sz miał ostre zapalenie jamy ustnej właśnie przez wirusy. Masakra co to było :( omeczyl się bidulek.

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczynki mam pytanie do tych co chodzą do lekarza i na NFZ i prywatnie. Tzn czy mówicie że gdzieś indziej chodzicie, czy karty ciąży macie dwie no i od kogo nosicie zwolnienie do pracy? I co wtedy drugiemu powiedzieć że nie chce zwolnienia?
 
Diabliczka corobimama.pl - zapraszam ;) Odkąd Zu stanowczo wyraża swoje rządania, trochę zwolniłam, bo nic mi na laptopie nie daje siedzieć, ale mam milion zaczętych postów w notatkach. Jak mi ciążowe zamulenie przejdzie, będę je kończyć i częściej dodawać.

Również zapraszam do komentowania ;-)

Link do: Opryszczka - lektura obowiązkowa! - Co robi mama - a to wpis o opryszczce :p
 
reklama
Keejti, mam dokładnie ten sam problem ;) Karty mam 2, ale chyba powiem mojej prywatnej, że chodzę na NFZ dla badań, a zwolnienia tylko od prywatnej, zeby nie mieszać. Własnie tej drugiej ostatnio powiedziałam, że jestem na urlopie, bo chciała mi wypisać, a ona, żebym się zastanowiła, co mi się bardziej opłaca, no i chyba na nastepnej wizycie jej powiem, że mam od rodzinnego zwolnienie, że w międzyczasie poszłam.. Jeszcze się zastanawiam.

Joasia, nie bała się mnie, tylko ona nie ogólnie chyba za dziećmi nie przepada, ma jeszcze kilkunastoletnią wnuczkę i nigdy czułości między nimi nie widziałam, nawet jak mała do przedszkola chodziła.

My ślub i wesele sami sobie organizowaliśmy i płaciliśmy, rodzice nie mieli z czego, a i tak niezadowoleni byli, bo część rodziny narzekała, a że muzyka za głośna, a że gatunek nie ten (jedna ciotka chciała bluesa...), a że część miała nocleg bez śniadania ( i to tacy co dojazdu mieli 100 km, autobus co 2 godziny, nawet się nie spodziewaliśmy, że będą chcieli nocować...).
 
Do góry