Joasia_1986
Fanka BB :)
Milagros współczuję sąsiadów. Nie można ich gdzieś zgłosić z tym trzymaniem rzeczy na korytarzu?
Katerinczka wiem co czujesz... ja też wczoraj dzień u teściów. W sumie teść się znieczulił i był do przeżycia, za to teściowa cały dzień naburmuszona, ale tak sobie ich wszytkich wychowała więc czego teraz chce. Jeden ze szwagrów wstał o 15:30 po nocy zmęczony imprezowaniem, a drugi poszedł na żużel. W nosie mieli wspólne świętowanie. Teść opróżnił barek no i wiadomość o mojej ciąży też jej jakoś nie podeszła.
Trzymam kciuki za dzisiejsze badania.
Lilith zdrowia dla Was.
Katerinczka wiem co czujesz... ja też wczoraj dzień u teściów. W sumie teść się znieczulił i był do przeżycia, za to teściowa cały dzień naburmuszona, ale tak sobie ich wszytkich wychowała więc czego teraz chce. Jeden ze szwagrów wstał o 15:30 po nocy zmęczony imprezowaniem, a drugi poszedł na żużel. W nosie mieli wspólne świętowanie. Teść opróżnił barek no i wiadomość o mojej ciąży też jej jakoś nie podeszła.
Trzymam kciuki za dzisiejsze badania.
Lilith zdrowia dla Was.