reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2016

przepraszam, ze powtórzę pytanie bo już tu pytałam ale chciałabym poznać inne opinie, chodzi mi pieski i kastracje, czy Wasze psy są po takim zabiegu?
 
reklama
Emalka mieszkamy na wsi, nie mamy ogrodzenia i tu dość sporo psów chodzi luźno a psa trzeba wypuszczać a po kastracji pies podobno już tak nie odchodzi od domu, kończy się włóczengstwo a nasz jest młody psiak jeszcze nie zdążył nauczyć się uciekać od domu a wiadomo później może latać za suczkami
 
Gaga - ja jestem absolutną zwolenniczką ciachania. Rozmnażać owszem, ale tylko w legalnych hodowlach jeśli są papiery i maluszki mają szanse trafić o genialnych, sprawdzonych domów. Dopóki wlaściciel nie jest w stanie tego zapewnić, uważam że bezpieczniej - nawet zdrowotnie! - dla zwierzaków, jak są wykastrowane. Mam w domu rodowodową spanielkę, wszystkie papiery, jeździłyśmy na wystawy itd. Ale jest po sterylizacji. Nie lubiła wystaw, nie ma charakteru który warto powielać (jest bojaźliwa), więc nie zrobiłabym jej papierów suki hodowlanej = do sterylizacji. Przynajmniej mam z głowy wszelkie "rakowe" problemy typu rak jajnikow, sutków czy choćby "zwykłe" ropomacicze. Przykład nr dwa: kotka podwórkowa, która się przybłąkała do nas na podwórko w czasie rui - po upewnieniu się, że nie zaciążyła - ciach do weta.
Uważam, że po to ludzie mają rozum, by nie pozwalać na bezsensowne rozmnażanie się zwierzaków ;)
 
Milagros- a kto ciężarnej zabroni?:laugh2:

Gaga- mam w firmie suczkę , która została wysterylizowana. Zachowuje się zupełnie normalnie. Nie zauważyłam żadnej zmiany.
W domu mam dalmatyńczyka ale nie był kastrowany.
 
pytam też bo w jakieś dwa tyg temu był tu weterynarz ale w całkiem innej sprawie ale przy okazji zapytałam go o tą kastrację ile kosztuje u niego, kiedy można, on oglądnął psiaka i stwierdził, że już można, że jeśli się zdecydujemy to żeby go dziś przywieść na 14 więc mam ostatni dzwonek na decyzję

Mama czwórki nie wiem jak ze suczkami tylko mi chodzi o to żeby mój nie uciekał od domu w poszukiwaniu suczki czy jak jakaś w okolicy będzie mieć cieczkę
 
Gaga ja mojego bym wykastrowala ale nie mogę bo mops ze względu na splaszczony pyszczek może być usypiany tylko w ostateczności :( jak suczki miały cieczke to nie mogłam sobie z nim poradzić na spacerach w domu też zresztą ciągle go nosiło ;) był nieznośny a jak lata twój sam po podwórku i może uciec to tym bardziej bym wykastrowala , bo to kontakt z innymi psami chorobska itd ... moj nie jest dopuszczany do innych psów nawet na smyczy bo kiedyś takie spodkanie zakończyło się pchlami i robalami ze musiałam całą rodzinę odrobaczac bo większość robali od psa przechodzi do ludzi a wiadomo dzieci to trzeba nawet zapobiegawczo
 
jakby zaczął uciekać to nie raz sporo psów mijam jak jadę autem to na pewno by coś złapał bo tamte psy to samowolka :/ a ja dbam o mojego jak ino mogę kąpanie, odrobaczanie, obroże przeciw pchłom i kleszczą .
a widzę po nim, że dojrzewa bo się za miśka bierze :D:D:D:D
 
Gaga - dla jego bezpieczeństwa i zdrowia, ciachaj i nie miej wyrzutów sumienia :) Pomyśl że robisz to na jego zdrowie i dla jego bezpieczeństwa, żeby gdizes nie wyleciał za suczką.. będzie pewnie też bardziej miśkowaty i spokojny przy okaji, bo hormony tak nie będą buzować :)
 
reklama
i jeszcze jest jedna kwestia brat mojego jak tu przyjeżdża tzn teraz już tak nie mówi bo chyba mój mu coś powiedział bo widział jak się tym denerwuje cały czas mówił dosłownie, że mu obetnie jajka :/ a ja wiem, ze on jest na tyle nie normalny, że mógłby mu coś zrobić jakby mnie nie było:/ to ile ja bym miała nerwów w tym szpitalu
 
Do góry