mama-czwórki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2016
- Postów
- 889
Ale mam dziś masakryczny dzień.
W nocy męczyły mnie skurcze, przed południem pojechałam do galerii i nie mogłam dosłownie dojść do smochodu tak mi mały na szyjkę boleśnie napierał, do tego Kłuło jakoś dziwacznie. Przyszłam. do domu, zdrzemnęłam się a Na koniec tej historii na 99% odszedł mi czop śluzowy. Piszę , że nie na 100% bo nie był w żaden sposób podbarwiony krwią tylko żółty.
Teraz tak się zastanawiam czy doczekam tego mojego 7 . Wizytę mam za tydzień i nie bardzo wiem co teraz z tym fantem zrobić...
W nocy męczyły mnie skurcze, przed południem pojechałam do galerii i nie mogłam dosłownie dojść do smochodu tak mi mały na szyjkę boleśnie napierał, do tego Kłuło jakoś dziwacznie. Przyszłam. do domu, zdrzemnęłam się a Na koniec tej historii na 99% odszedł mi czop śluzowy. Piszę , że nie na 100% bo nie był w żaden sposób podbarwiony krwią tylko żółty.
Teraz tak się zastanawiam czy doczekam tego mojego 7 . Wizytę mam za tydzień i nie bardzo wiem co teraz z tym fantem zrobić...