reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2016

no to dobrze, bo jakbym mogła to wolałabym sn a jak nie to trudno byle jak najbezpieczniej dla Małego ale tez kwestia tego, że przez jego ułożenie nie mogę za bardzo chodzić bo mnie boli bo ugniata główką
 
reklama
Milagros on zawsze chodził z ochota bo z dziećmi był a teraz za moimi chłopcami mu się tęskni ;) nie ma z kim psocic , teraz już mój z pracy wrócił to Jaś chodzi za nim i mu dokucza wiec ja mam trochę wolnego
 
Kliska- mam paski do badania ketonów i glukozy w moczu- Keto- Diastix. Lekarka POZ nie wiedziała o nich, ale sama się upomniałam. Podczas rejestracji do poradni diabetologiczne dla kobiet w ciąży doradca żywieniowy w związku z tym, że termin wizyty miałam odległy(połowa września) wszystko dokładnie mi wytłumaczył . Babka opowiedziała szczegółowo o diecie i co mam robić łącznie właśnie ze sprawdzaniem, czy w moczu nie ma ketonów. Dostałam receptę od internistki i sprawdzam to sobie codziennie. Powinnaś mieć paski bo dzięki nim będziesz miała pewność, że Twoja dieta jest odpowiednio zbilansowana, że spożywasz odpowiednią ilość węglowodanów i organizm nie musi czerpać z tkanki tłuszczowej. Gdyby pojawiły się duże ilości ketonów w moczu wówczas może dojść do kwasicy ketonowej , a to z kolei może prowadzić do śpiączki cukrzycowej. Możesz sobie kupić te paski bez recepty- koszt ok.18 zł bez refundacji. Po refundacji odpłatność to 30%
Mam te same paski i od pierwszego września sprawdzam - nie mam w moczu ani cukru ani ciał ketonowych. Fajnie, że u Was jest poradnia diabetologiczna - u nas w szpitalu zlikwidowali, bo dyrektor szpitala stwierdził, że nie jest potrzebna.
Co do pogody, to ja jesień już widzę od połowy sierpnia - drzewa już kolorowe i liście spadają. Wcale nie musi padać deszcz.
Podziwiam Ciebie mamo czwórki za to, że pamiętasz o wszystkich i odpisujesz na wszystkie problemy - no ja nie mam takiej pamięci i nie wiem jak tutaj ogarnąć każdą osobę - chciałabym każdego wspierać, ale nie ogarniam wszystkich wypowiedzi xD

Kliska witaj :) ile masz lat?
Mam 23 lata, a w listopadzie skończę 24 i jest duże prawdopodobieństwo, że urodzę w swoje urodziny. 15 listopada termin, a urodziny 20 listopada.
 
Kliska mi się wydaje, że mama czwórki nabyła tych umiejętności dzielenia uwagi przy swoich dzieciach i nas tez troszkę tak traktuje, szczególnie te mniej doświadczone <3
Karosznurek, ale to jest godne pochwały, bo ja normalnie aż nie mogę z podziwu. Mieć tyle dzieci i jeszcze ogarniać nas wszystkie tutaj. Ja bym nie potrafiła.

Gaga tak właśnie się zastanawiałam czy te 92 to Twój rocznik :) Czym się zajmujesz w życiu? Praca, studia czy coś innego?
 
Kliska pracowałam przed ciążą ale ja od samego początku bo już od 5 tc jestem na L4 także siedzę sobie w domku ;) a Ty czym się zajmujesz?
 
Studiuję, obecnie magisterka i został mi ostatni rok. Wcześnie jesteś na L4, ja dorabiałam jako fotoreporter, ale już tak od 5 miesiąca ciąży odpuściłam ze względu na te bóle nerek no i brzuszek zaczęło mi widać, a dziwnie by to wyglądało jakbym biegała z aparatem w rękach :D
 
Wcale tego wszystkiego nie ogarniam niestety... Chciałabym pisać częściej i każdemu odpisywać ale bardzo rzadko się to udaje i często mam wyrzuty , że za dużo piszę o sobie pomijając odpowiedzi na posty i problemy innych. Co do dzieci, to czy dwójka, czy czwórka to już niewielka różnica- roboty i tak sporo:-p A jak czasem walę poradami ciotki klotki i się wymądrzam to mały pstryczek w nos albo nawet duży kubeł zimnej wody nie zaszkodzi. ;-) ;) Ma być miło na forum więc czasem trzeba mnie do pionu postawić , żeby nie było zbyt patetycznie. Konstruktywna krytyka to dobra rzecz:happy2:

Linka- to publiczne żłobki są takie drogie?:szok: Tyle płaciłam za czesne synka w prywatnym przedszkolu. W szoku jestem. Nie ma jakichś zniżek w związku z kartą dużej rodziny Teraz za publiczne przedszkole płacę ok. 300zł za obydwie dziewczyny z wyżywieniem.Może jakiś klub maluszka dla Jasia by wystarczył?

Co do szczepień moja teściowa w ogóle swoich dzieci nie szczepiła, bo pojawiły się poważne komplikacje poszczepienne u najstarszego syna. Wszyscy trzej są zdrowi i wielcy jak dęby;-) ;) Nie jest to jakaś propaganda przeciwszczepienna z mojej strony tylko taki luźny komentarz;-) ;)
 
reklama
Mama czwórki, ogarniasz, ogarniasz, a to, że nie możesz częściej pisać to nie jest argument :) A każda z nas zamartwia się o to co jej dolega, więc troszkę każda z nas ma podejście egoistyczne, ale miłe jest to, że staramy się jakoś razem wspierać. Powiem Wam, że uciekłam z jednego forum, gdzie było nas mało, no i... większość kobiet pisało jak to wspaniale być w ciąży, że mają problem z ilością rzeczy do wyprania i wyprasowania oraz jaki kupić fotel do karmienia. Trochę ze mnie wybuchowa osoba, więc im powiedziałam kilka ostrych słów, szczególnie, że mi jedna doradziła, abym sobie wyjechała i zapomniała o cukrzycy ciążowej i tej diecie.
Po prostu nie zrozumiałam ich, a one mnie, no cóż... trudno.
Cieszę się, że jestem tutaj :) I postaram się Wam już nie narzekać z tą cukrzycą, bo to może być męczące :D
 
Do góry