reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁🍂Listopadowe kreski 🍁🍂

dziękuję 🩷 oby tak było i oby kolejny cykl był szczęśliwy ✊🏻 najgorzej, że jestem z tych osób, ktore po prostu nie potrafią się nie nakręcać, a wszędzie dookoła słyszę „musisz wyluzować, im bardziej będzie ci zależeć tym trudniej będzie zajść” itd. Łatwo powiedzieć i sama wiem, że tak powinnam do tego podchodzić no ale niestety nie umiem. Dodatkowo mam 27 lat a moje AMH wynosi 1,85, boję się że to zbyt niski wynik i mam mało czasu na naturalne poczęcie :(
a to akurat zupełnie niepotrzebnie się martwisz. Jak najbardziej możesz naturalnie zajść w ciążę z takim AMH
 
reklama
@Klemensa @LadyStrejser ja też jestem po poronieniu i łyżeczkowaniu… macie rację, teraz ten czas i pora roku sprawiają, że więcej myślimy o stratach. A zbliżający się okres świąt tym bardziej temu nie sprzyja 😔
Ostatnio mąż powiedział mi, że jego mama zauważyła, że się świetnie trzymam. Na co ja, że kiedyś płakałam głośno, teraz płaczę po cichu.
Mój mąż połowy moich łez nawet nie zauważył bo starałam się nie chlipać, szlochać głośno... Najlepszy komentarz od osoby,która zobaczyła ,że może się ładnie ubrałaś,zrobiłaś trochę makijażu, ułożyłaś włosy- ooo przeszło jej już- magicznie przeszło...
 
Mam to samo… coś mi się robi nie wiem co jak by chandra. W tamtym roku w święta trzymała mnie myśl, że w tym roku będę już w ciąży w święta i jeszcze jest nadzieję jakaś bo jak nie to będą strasznie bolesne 😥
Na dobite w niedzielę dowiedziałam się o dwóch ciążach, w rodzinie i u znajomych. Znowu mnie mąż uspokajał. Dlaczego to tak siedzi w nas ? Aż tak, że się nie potrafi człowiek cieszyc bo komuś się udało w rodzinie i w środku boli
Dołączam się. W rodzinie w styczniu bedzie się rodzić dziecko "z wpadki" i ostatnio dowiedziałam się, że wybrali takie imię jakie i ja bym rozważała dla dziecka. Dziś dowiedziałam się, że koleżanka z byłej pracy jest w ciąży. A na dodatek w serialu który oglądam nie dość że ostatnio postać urodziła to teraz wpadła chwilę po porodzie i przeżywają bo nie chcieli drugiego. Tak więc nawet seriale już mnie potrafią zdołować.
 
Mam to samo… coś mi się robi nie wiem co jak by chandra. W tamtym roku w święta trzymała mnie myśl, że w tym roku będę już w ciąży w święta i jeszcze jest nadzieję jakaś bo jak nie to będą strasznie bolesne 😥
Na dobite w niedzielę dowiedziałam się o dwóch ciążach, w rodzinie i u znajomych. Znowu mnie mąż uspokajał. Dlaczego to tak siedzi w nas ? Aż tak, że się nie potrafi człowiek cieszyc bo komuś się udało w rodzinie i w środku boli
Bo się długo starasz dlatego nie umiesz się cieszyć i nie będziesz umiała.
Ja jak się dowiedziałam, że moja szwagierka jest w ciąży 4 lata temu a napisała mojemu, że wujkiem będzie to nie wiedział nawet czy mi mówić. Jak powiedział to moja reakcją była wiesz jaka ? " UJ mnie obchodzi Jej ciąża, ja nie jestem i w pi***** mam pozostałe " ... Byłam taka zła, że to nie ja , brak słów... a parę miesięcy wstecz przeszłam CP ... No generalnie ciężki temat to jest.
Jedynie psycholog Ci pomoże i jakieś tabletki na uspokojenie bo sama tego nie przepracujesz raczej 🫂
 
Dołączam się. W rodzinie w styczniu bedzie się rodzić dziecko "z wpadki" i ostatnio dowiedziałam się, że wybrali takie imię jakie i ja bym rozważała dla dziecka. Dziś dowiedziałam się, że koleżanka z byłej pracy jest w ciąży. A na dodatek w serialu który oglądam nie dość że ostatnio postać urodziła to teraz wpadła chwilę po porodzie i przeżywają bo nie chcieli drugiego. Tak więc nawet seriale już mnie potrafią zdołować.
u nas wpadka się na dniach będzie rodzić u kuzyna. A ona dopiero 19 lat ma … Ja to samo nawet jak włączę telewizor to w trudnych sprawach jest ciąza albo wpadka 😂 teraz patrzę na powtórki ulubionego z dzieciństwa serialu ,,Nie igraj z aniołem „ i na jaki odcinek trafiłam ? Jak główna aktorka próbuje urodzić przez 5 odcinków 🙈
 
Bo się długo starasz dlatego nie umiesz się cieszyć i nie będziesz umiała.
Ja jak się dowiedziałam, że moja szwagierka jest w ciąży 4 lata temu a napisała mojemu, że wujkiem będzie to nie wiedział nawet czy mi mówić. Jak powiedział to moja reakcją była wiesz jaka ? " UJ mnie obchodzi Jej ciąża, ja nie jestem i w pi***** mam pozostałe " ... Byłam taka zła, że to nie ja , brak słów... a parę miesięcy wstecz przeszłam CP ... No generalnie ciężki temat to jest.
Jedynie psycholog Ci pomoże i jakieś tabletki na uspokojenie bo sama tego nie przepracujesz raczej 🫂
Rozmawiałam z koleżanką z pracy, która ma nerwice żołądka i widzę, że zmierzam w te stronę i muszę się ratować póki nie jest za późno. Ja tak samo reaguje, jak ma to niech se ma albo co mnie to obchodzi. Psycholog mi nie pomaga.. liczę na psychoterapeutę.
Najgorsze jest to, że dziewczyny ja sobie paznokcie robię prawie 10 lat a teraz nawet tego mi sie nie chce i umówiłam się na paznokcie bo muszę odpoczac od ich robienia 🤦🏻‍♀️
 
reklama
Do góry