reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe kreski 🍁🍂🍁

reklama
To mi się też zawsze marzyło urodzić dziecko w kwietniu, a najlepiej w maju 😍
No cóż, teraz nie robię przerwy w staraniach, bo szkoda czasu. Nie mam dzieci, miesiąc urodzenia już mi nie robi różnicy ;p Jedynie co to nie lubię listopada..
Mam tak samo, tyle, że chciałam od stycznia do czerwca najlepiej 😂🤷‍♀️, ale patrząc jak ciężko idą starania wszystko mi jedno, nawet przeżyje czy listopadowe czy grudniowe 😂, jak to się mówi jak się nie ma co się lubi, to się lubi to co się ma😂😁.
 
Teraz nasunęło mi się dziwne pytanie w głowie 😛 często jest tak ze po stosunku idę się wysiusiać i wypływa tez to czym partner strzela 😂 i teraz pytanie… wiem ze może być głupie ale kto pyta nie błądzi,czy to ma jakiś wpływ na to ze ciężej jest zajść w ciąże ? ze od razu po stosunku lecę na siusiu i wydalam z siebie to co powinno zostać ? Bo z jednej strony zawsze myślałam ze to co powinno i tak pewnie poleciało już tam gdzie znaleźć się ma a z drugiej mam wątpliwości czy dobrze ze tak od razu po stosunku lecę na toaletę .
Moim zdaniem liczy się wystrzał, a leżenie bardziej działa dobrze na psychikę, mogę się mylić oczywiście🤷‍♀️.
 
Mam tak samo, tyle, że chciałam od stycznia do czerwca najlepiej 😂🤷‍♀️, ale patrząc jak ciężko idą starania wszystko mi jedno, nawet przeżyje czy listopadowe czy grudniowe 😂, jak to się mówi jak się nie ma co się lubi, to się lubi to co się ma😂😁.
W sumie teraz to jedyne co myślę, że fajnie by było jakby się urodziło w 2023😂😂.
 
W tym cyklu odpuszczam 😂.

Moje odpuszczenie będzie polegało jedynie na nierobieniu testów owu i nienakręcaniu się xD.

21 lub 22 listopada natomiast idę do gina.
Ogarnęłam Luxmed, który mąż opłacał od nie wiem kiedy i teraz mam nad tym kontrolę 😅.
Nie rozumiem, co w tym wpisie jest zabawnego xD.

Pfff.
 
Ale Ty dobrze robisz te testy?

Nie powinno się ich robić z pierwszego moczu. Do tego można mieć krótki peak więc najlepiej robić z 2-3 dziennie. Do tego, warto z monitoringiem, żeby zobaczyć czy się pokrywają bo np. przy PCOS czy PCO nie wychodzą.

U mnie np. jest tak że bywa różne, raz ciemna, raz jasna (edit. chodzi mi o to, że to nie jest jak test ciążowy, że z każdym dniem przyrasta i ciemnieje) - ale jak jest pik to kreska jest ciemniejsza od kontrolnej i widać wyraźnie, że jest peak i utrzymuje się ok. 48h więc ciężko mi go przegapić. Nie mam swoich zdjęć, ale u mnie wygląda to tak jak tu:

Zobacz załącznik 1460771

I ja korzystam z testów domowego labolatoirum bo mi się najlepiej sprawdzają. Dodam jeszcze co do apki premom, że ważne jest by dobrze zrobić zdjęcie bo w zależności o jego jakości (i tego czy test już wysechł czy nie) mogą wychodzić różnie wyniki
Wczoraj robiłam jeden wieczorem i był podobny do tego co ty wysłałaś ;)
Robiłam dzisiaj ok 7, ale to już wcześniej siusiałam wiec nie z 1 moczem, ale myślałam ze właśnie z rana to nie wyszło, zrobiłam ok 13, tak samo, tylko jedna kreska jak na teście ciążowym 😂 może miałam owulacje dużo dużo wcześniej.. wiec może właśnie wczoraj mi się już kończyła, No ale bez sensu jak test owu maja wykryć ze owulacja będzie 24-48 bez sensu nie może się cofnąć 😂ja mam z testnow kupiłam na Allegro ale domowe laboratorium tez mam i zrobię zaraz kolejny. Dziękuję za odpowiedz!
 
reklama
Do góry