Listopadowe kreski 🍁🍂🍁

[hachette]

jeśli faktycznie było by tak ze bardzo długo by mi się nie udawało z partnerem to pewnie poszła bym do lekarza,myśle ze by pomógł w zapłodnieniu teraz już wszystko tak poszło do przodu i mamy tylu mądrych lekarzy którzy by byli w stanie pomoc z tym problemem ze w końcu brzusio by był,trzeba tez myśle wiedzieć kiedy powiedzieć spoko nie idzie i potrzebuje pomocy kogoś kto się na tym zna, to tez jest ważne żeby wiedzieć kiedy poprosić o pomoc żeby nie było za późno na tą pomoc,bo wiadomo ze po menopauzie to już lipa i raczej bym nie czekała do 40stki

Ile masz lat?

 

[LadyCaro]

jeśli faktycznie było by tak ze bardzo długo by mi się nie udawało z partnerem to pewnie poszła bym do lekarza,myśle ze by pomógł w zapłodnieniu teraz już wszystko tak poszło do przodu i mamy tylu mądrych lekarzy którzy by byli w stanie pomoc z tym problemem ze w końcu brzusio by był,trzeba tez myśle wiedzieć kiedy powiedzieć spoko nie idzie i potrzebuje pomocy kogoś kto się na tym zna, to tez jest ważne żeby wiedzieć kiedy poprosić o pomoc żeby nie było za późno na tą pomoc,bo wiadomo ze po menopauzie to już lipa i raczej bym nie czekała do 40stki

Kochana, wiele z nas jest pod opieką takich lekarzy, i przechodzi takie leczenie, ze ciężko to sobie wyobrazić. I wiekszosc z nas jest juz dawno pod opieką klinik niepolodnosci...

 

[LadyCaro]

.

 

[hachette]

@Domcia9971 nie masz pojęcia o czym piszesz ale nie winie Cię, nie musisz, mam nadzieję, ze nigdy nie wyjdziesz z tej różowej bańki

 

[guest-1715015400]

Niestety musze zgodzić sie z @hachette . Wiem, że dziewczyny ktore staraja sie krótko maja zupelnie inne emocje od dlugoletnich staraczek. Ale niestety "musi sie udac" to frazes. Statystycznie co którejś nigdy nie bedzie dane miec dziecka. Może być tak, ze padlo akurat na nas - te, które sa tu od lat, dalej bez dziecka.

w sumie tez mogę zrozumieć waszą frustracje bo sama po tych paru miesiącach mam dni kiedy chodzę i jestem zawiedziona,smutna i wkurzona tym ze tak świruje,wyliczam dni płodne i nic a co dopiero po tylu latach ..

 

[guest-1715015400]

Ile masz lat?

25

 

[guest-1715015400]

Kochana, wiele z nas jest pod opieką takich lekarzy, i przechodzi takie leczenie, ze ciężko to sobie wyobrazić. I wiekszosc z nas jest juz dawno pod opieką klinik niepolodnosci...

rozumiem i tez przyznam wam racje ze jeszcze w takiej sytuacji nie jestem i wiadomo ze łatwiej mi mówić i mieć nadzieje niż wam kiedy tyle lat już się miało tą nadzieje

 

[Lady With Cats]

przykro mi że aż tak długo,będę trzymać kciuki żeby w końcu wyszło bo w końcu musi się udać ..

Niestety, podpisuję się pod tym, co pisze @LadyCaro i @hachette .

Oczywiście dziękuję za Twoje słowa, ale no nie musi się udać.

Nawet jeśli to ciąża, to wierz mi- już raz fruwałam ze szczęścia. Może wszystko się nie udać.

Zamierzam twardo stąpać po ziemi.

 

[guest-1715015400]

@Domcia9971 nie masz pojęcia o czym piszesz ale nie winie Cię, nie musisz, mam nadzieję, ze nigdy nie wyjdziesz z tej różowej bańki

każdy widzi to z swojej perspektywy bo każdy ma inne przeżycia,faktycznie ja mogę mieć je zawężone bo nie mam takiego doświadczenia w staraniu się o dziecko ale nadal zostanę w mojej różowej bańce i będę mieć nadzieje ze w końcu wam tez musi wyjść

 

[Guziczek9319]

każdy widzi to z swojej perspektywy bo każdy ma inne przeżycia,faktycznie ja mogę mieć je zawężone bo nie mam takiego doświadczenia w staraniu się o dziecko ale nadal zostanę w mojej różowej bańce i będę mieć nadzieje ze w końcu wam tez musi wyjść

moim zdaniem przyda się na grupie kilka osób w "różowej bańce" nie można cały czas być na "nie" .trzeba czasem się oderwać od twardego podłoża i chociaż chwilę spędzić w obłokach bo inaczej można oszaleć.