Kreatywnynick
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2022
- Postów
- 1 949
Ginekolog i endo razem powiedziały, ze jest wszystko ok, była owulacja na pewno No i w sumie tyle.I jak potem interpretowała wyniki ?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ginekolog i endo razem powiedziały, ze jest wszystko ok, była owulacja na pewno No i w sumie tyle.I jak potem interpretowała wyniki ?
A pamiętasz, ze mój tez? Dopiero wy mnie uswiadomilyscie, ze pieprzy głupoty i wtedy poszłam do poradni leczenia niepłodności i zrobili wszystko jak należyI jak potem interpretowała wyniki ?
Dlatego ja przestałam mojemu mówić, że to TEN seks, bo czasem było mu ciężko U nich psychika potrafi mocno wpłynąć na przebieg seksów.Dziewczyny u mnie dramat wczoraj pik potem ból owulacyjny, mąż gotowy do działania ale nic z tego nie wyszło pierwszy raz, tzn. mąż nie mógł dojść ostatni stosunek przedwczoraj. Dzisiaj jak coś podziałamy to już raczej będzie za późno. Czy to przedwczoraj wystarczy?
Ale kurde to nie są chyba jakieś zaawansowane informacje jak na ginekologa.. no ale co się dziwić jak na NFZ. Ja jestem dopiero w 2 cyklu starań. Na razie biorę suple, zamówiłam owulki i będę monitorować. Dopiero w styczniu jak faktycznie nadal nie będę w ciąży, zacznę chodzić prywatnie do ginekologa, bo na klinikę bezpłodności za wcześnie po 3/4 cyklach starań. No i od nowego roku na pewno mąż pójdzie na badania w tym kierunku, bo ogólne są ok.A pamiętasz, ze mój tez? Dopiero wy mnie uswiadomilyscie, ze pieprzy głupoty i wtedy poszłam do poradni leczenia niepłodności i zrobili wszystko jak należy
Teoretycznie nie są - a później wychodzą takie kwiatki gdzieś coś dzwoniło, ale niewiadomo w jakim kosciele.Ale kurde to nie są chyba jakieś zaawansowane informacje jak na ginekologa.. no ale co się dziwić jak na NFZ. Ja jestem dopiero w 2 cyklu starań. Na razie biorę suple, zamówiłam owulki i będę monitorować. Dopiero w styczniu jak faktycznie nadal nie będę w ciąży, zacznę chodzić prywatnie do ginekologa, bo na klinikę bezpłodności za wcześnie po 3/4 cyklach starań. No i od nowego roku na pewno mąż pójdzie na badania w tym kierunku, bo ogólne są ok.
właśnie mój też tak miał bardzo wiele razy, a ostatnie 2 miesiące to typowo seks reprodukcyjny xD w sensie mówię mu, że musimy zrobić dziecko. W zeszłym miesiącu monitoring na który mnie woził wiec siłą rzeczy wiedział kiedy. I nawet się nie stresuje ale znam temat, wiele razy bvyło tak, ze nie dało rady.Dlatego ja przestałam mojemu mówić, że to TEN seks, bo czasem było mu ciężko U nich psychika potrafi mocno wpłynąć na przebieg seksów.
Może zrób klimacik i poprawcie dzisiaj? Jak wczoraj pik, to owu może być nawet po 48h. Bólom nie ufam już teraz
Mój z kolei był zły jak mu nie powiedziałam, kiedy mam pozytywny owulak. A ja nie chciałam wywierać presji i dawałam mu to okrężnie do zrozumienia. I tak zmarnowaliśmy kwietniowy cykl XDwłaśnie mój też tak miał bardzo wiele razy, a ostatnie 2 miesiące to typowo seks reprodukcyjny xD w sensie mówię mu, że musimy zrobić dziecko. W zeszłym miesiącu monitoring na który mnie woził wiec siłą rzeczy wiedział kiedy. I nawet się nie stresuje ale znam temat, wiele razy bvyło tak, ze nie dało rady.
Ja jestem ze śląska ( małopolska tez wchodzi w grę) wiec jak ktoś ma lekarza do polecenia to będę wdzięcznaTeoretycznie nie są - a później wychodzą takie kwiatki gdzieś coś dzwoniło, ale niewiadomo w jakim kosciele.
W Opolu z reszta jest bardzo mało lekarzy od niepłodności, którym można zaufać.
Chyba za bardzo wziął do siebie dzisiaj podziałamy i może się uda. Liczę jeszcze na armię która była dwa dni przed owulacja czyli niespełna 48h walka trwa, nie poddajemy sięDlatego ja przestałam mojemu mówić, że to TEN seks, bo czasem było mu ciężko U nich psychika potrafi mocno wpłynąć na przebieg seksów.
Może zrób klimacik i poprawcie dzisiaj? Jak wczoraj pik, to owu może być nawet po 48h. Bólom nie ufam już teraz
No ale nawet z tym spadkiem to temperatura jednak utrzymuje się w tej grupie wyższych temperatur... a u ciebie byly wartosci nawet powyzej 37. Czy nie ma to znaczenia?Cześć dziewczyny!
Niestety Horienmedical obnazył bolesną biel poprawilam pinkiem plytkowym i tez negatyw
Powiem Wam, ze wczoraj pojechałam jednak po pinka strumieniowego i patrząc na nie wzięłam 2 op a w domu ledwo się nie ppsikalam w gacie, bo tyle starałam się trzymać zeby wynik byl prawdziwy i patrzę na te testy a ja chwyciłam plytkowe zamiast strumieniowych masakra, jaka bylam zła, tylko czy to cos zmienia, no nie. Jakby była ciąża to jakikolwiek by ja potwierdzil. Temperatura znowu lekko w dol, wiec dzisiejsze nadejscie pinkow nic nie zmieni, @ za 5 dni
Ja z kolei się boję, że plemniki z seksu 24 przed owu nie dały rady, a te w dniu owu były za słabe (bo między tymi dwoma stosunkami była tylko 24h przerwa). Booooziu...chce już wiedziećChyba za bardzo wziął do siebie dzisiaj podziałamy i może się uda. Liczę jeszcze na armię która była dwa dni przed owulacja czyli niespełna 48h walka trwa, nie poddajemy się