reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe kreski 🍁🍂🍁

Dzień doberek :) Wiecie co? We mnie czasami rodzi się bunt na tą niesprawiedliwość. Faceci, delikatne istoty, którym nie można nic powiedzieć by przypadkiem nic nie zwiędło. Trzeba dbać o klimat, nastrój. A my? Mierzenie, liczenie, obliczanie, rozciąganie śluzu, ciągły stres , niepokój i oczekiwanie.
Znam temat z autopsji. Też już nic nie mówię, bo potem masakra.
 
reklama
Dziewczyny potrzebuje chyba waszego uziemienia 😂. Termin 🩸mam na 8.11 ale od kilku dni pobolewają mnie piersi i sutki wrażliwe ale nie jakoś bardzo. Od wczoraj miałam wrażenie ze cos mi wycieka z piersi. Dziś przed kąpielą znów poczułam że coś wycieka, zerkam a tam kropelka mleka." Myślę sobie bez jaj babo masz zwidy" więc ściskam jedna.. ściskam druga... A tam po kropelce mleka.😶 Próbuje sobie to wytłumaczyć tym, że Emile odstawiłam od piersi w połowie lutego tego roku i laktacja się do końca nie wygasiła a to co się dzieje z cycuchami to po prostu wina zbliżającej się @... Prawda ?
Ja przestałam karmić prawie rok temu a nadal jak nacisnę to coś wyleci, więc myślę że u Ciebie tym bardziej możliwe że to po karmieniu :) ponoć niekiedy śladowe ilości mleka w piersiach zostają bardzo długo
 
Cześć dziewczyny!
Niestety Horienmedical obnazył bolesną biel🤜🥴🤛😕 poprawilam pinkiem plytkowym i tez negatyw😑
Powiem Wam, ze wczoraj pojechałam jednak po pinka strumieniowego i patrząc na nie wzięłam 2 op a w domu ledwo się nie ppsikalam w gacie, bo tyle starałam się trzymać zeby wynik byl prawdziwy i patrzę na te testy a ja chwyciłam plytkowe zamiast strumieniowych 🤜🤯🤛 masakra, jaka bylam zła, tylko czy to cos zmienia, no nie. Jakby była ciąża to jakikolwiek by ja potwierdzil. Temperatura znowu lekko w dol, wiec dzisiejsze nadejscie pinkow nic nie zmieni, @ za 5 dni
Przykro mi bardzo :( jednak jak sama wiesz facelle to najgorsze dziadostwo jakie może być i fakt pokazuje ciąże te prawdziwe tez, ale jest to wtedy czysty zbieg okoliczności z stanem faktycznym. Po drugie to tylko kawałek plastiku a jeśli pamiętasz może na moim przykładzie, to nawet pink strumieniowy może dać fałsz niestety. Jednak 5 dni do okresu to jeszcze jakaś szansa jest, wiem, ze temp na to nie wskazuje ale póki okresu nie ma ;)
 
Dzień doberek :) Wiecie co? We mnie czasami rodzi się bunt na tą niesprawiedliwość. Faceci, delikatne istoty, którym nie można nic powiedzieć by przypadkiem nic nie zwiędło. Trzeba dbać o klimat, nastrój. A my? Mierzenie, liczenie, obliczanie, rozciąganie śluzu, ciągły stres , niepokój i oczekiwanie.
Znam temat z autopsji. Też już nic nie mówię, bo potem masakra.
wiesz co, różni faceci są, mój to w sumie sam się średnio interesuje, ale jest abrdzo współpracujący.
Ale jak słyszę, ze facet chce rbić dziecko, ale on nie bedzie się badał i nie pójdzie na badanie nasienia, to nóż mi się w kieszeni otwiera. I laski tłumaczące, ze dla facetów to jest trudne badanie xD tak, bo zwalenie sobie do kubka jest trudniejsze, niż wycie z bólu na drożności jajowodów. Dla mnie nie ma usprawiedliwienia.
 
Nawet
wiesz co, różni faceci są, mój to w sumie sam się średnio interesuje, ale jest abrdzo współpracujący.
Ale jak słyszę, ze facet chce rbić dziecko, ale on nie bedzie się badał i nie pójdzie na badanie nasienia, to nóż mi się w kieszeni otwiera. I laski tłumaczące, ze dla facetów to jest trudne badanie xD tak, bo zwalenie sobie do kubka jest trudniejsze, niż wycie z bólu na drożności jajowodów. Dla mnie nie ma usprawiedliwienia.
Oczywiście zgadzam się Tobą, nie chciałam generalizować.
Ale..., to ja "pobierałam" nasienie i do badania i do IUI :D
 
wiesz co, różni faceci są, mój to w sumie sam się średnio interesuje, ale jest abrdzo współpracujący.
Ale jak słyszę, ze facet chce rbić dziecko, ale on nie bedzie się badał i nie pójdzie na badanie nasienia, to nóż mi się w kieszeni otwiera. I laski tłumaczące, ze dla facetów to jest trudne badanie xD tak, bo zwalenie sobie do kubka jest trudniejsze, niż wycie z bólu na drożności jajowodów. Dla mnie nie ma usprawiedliwienia.
Kurde, skoro nawet mój oporny potrafił zrobić sobie badanie nasienia to każdy jest w stanie. I tez nie rozumiem rozlewania żalów nad tym. Bo mnie nikt nie pyta, czy chce co miesiąc pokazywać lekarzowi swoje wdzięki - nie mówiąc już o licznych badaniach
 
Nawet

Oczywiście zgadzam się Tobą, nie chciałam generalizować.
Ale..., to ja "pobierałam" nasienie i do badania i do IUI :D
nie no, jasne, rozumiem o czym mówisz i zgadzam się z Tobą, że najczęściej to kobiety są zaangażowane bardziej w starania. A facet dobrze, zeby chociaż współpracował.
No jak można pomóc to można, bardzo fajna droga :D chociaż mój np nie chciał zebym z nim była przy oddawaniu nasienia. Powiedział, ze dla niego to jest zupełnie anty seksualna czynność i trakltuje to jakby własnie krew do badania oddawał. I nie ma powodu, żebym mu się z tym kojarzyła :D
 
nie no, jasne, rozumiem o czym mówisz i zgadzam się z Tobą, że najczęściej to kobiety są zaangażowane bardziej w starania. A facet dobrze, zeby chociaż współpracował.
No jak można pomóc to można, bardzo fajna droga :D chociaż mój np nie chciał zebym z nim była przy oddawaniu nasienia. Powiedział, ze dla niego to jest zupełnie anty seksualna czynność i trakltuje to jakby własnie krew do badania oddawał. I nie ma powodu, żebym mu się z tym kojarzyła :D
zdrowe podejście! Szacun
 
Kurde, skoro nawet mój oporny potrafił zrobić sobie badanie nasienia to każdy jest w stanie. I tez nie rozumiem rozlewania żalów nad tym. Bo mnie nikt nie pyta, czy chce co miesiąc pokazywać lekarzowi swoje wdzięki - nie mówiąc już o licznych badaniach
no ja strasznie sie dziwię, ze można w ogóle robić z tego problem. I nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem kobiet, które tłumaczą niechęc faceta do badań. Już słyszałam, że to trudne i ze facet "boi się wyniku"/. AHA. Ja tez się boję, że mam polipy i niedrożne jajowody.
 
reklama
Do góry