U mnie lekarz poruszał głowicą i stwierdził, że jeden jajnik nieruchomy (jego zdaniem może być przyrośnięty do macicy) a drugi jajnik o ograniczonej ruchomości.
Nie twierdzę, że się myli, bo tego nie wiem, ale naprawdę to jest coś takiego, czego siedmiu wcześniejszych lekarzy nie było w stanie stwierdzić? Jeśli tak, to tracę wiarę w lekarzy totalnie.
I jak zapytałam jak te zrosty się diagnozuje, to stwierdził, że wlansie to zrobił i teraz zrobić laparoskopię w celu stwierdzenia czy przez te zrosty jajowody są niedrożne.