Calineczka92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Czerwiec 2022
- Postów
- 11 216
A czy któraś dziewczyna jest przypadkiem ze Śląska i mogłaby polecić jakiegoś dobrego ginekologa?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
można założyć staraczki 2023, no tyle, ze rzeczywiście z zasadą, że mają tam być tylko dziewczyny starające się, a a dziewczyny zaciążone po gratulacjach przenoszą się na wątek dla mam. Bo po tamtej aferze widać było, że wielu osobom jednak nie pasowało, że ciężarne tam się wypowiadają. I jak była masa osób, którym to nie rpzeszkadzało, to jednak trzeba stworzyć komfortową przestrzeć dla wszystkich staraczek
Teraz rozumiem o co chodzi. Nigdy nie poroniłam, na grupach i w staraniach jestem krótko, ale wiadomo czasami wypowiedzi osoby będące w ciąży mogą boleć, bo zapewne niektórym się zmienia już troszkę perspektywa spojrzenia.Brzmi to jak głos rozsądku barfzi zresztą potrzebny.
Po aferze (z dupy zresztą) ja na przykład nie miałam ochoty przechodzić kolejnego poronienia q tamtym towarzystwie. I chociaż z ciężarówkami z forum mam kontakt na bieżąco. Piszę, rozmawiam, są takie z którymi piłam kawę i takie, w których ciążach uczestniczę od samego poczęcia do rozwiązania to po prostu są momenty takie jak kolejne poronienie czy 568 biały teks kiedy nir chce czytać klepania po ramieniu od kogoś w ciąży. Nie dlatego, że jestem złą osobą tylko dlatego że to robi mi źle.
Jeśli powstanie ponownie wątek dla STARACZEK to na pewno będę brała tam czynny udział tak długo jak będę staraczką, a jeśli zaciążę to z przyjemnością i w podskokach pójdę na mamusie w nadziei, że nigdy nie będę wracać na staraczki
Wtedy trochę mniej to zrozumiałam, ale teraz rozumiem bardzo. Sama mam momrnty, że jestem po prostu wkurwiona na kogoś, że mu się udało. Nie umiem tego powstrzymać. I myślę, że poklepywanie po ramioeniu po negatywnym teście od dziewczyny w ciąży też czasem mogłoby mnie nawet zaboleć.. Łeb staraczki to dziwny łeb, serio.Brzmi to jak głos rozsądku barfzi zresztą potrzebny.
Po aferze (z dupy zresztą) ja na przykład nie miałam ochoty przechodzić kolejnego poronienia q tamtym towarzystwie. I chociaż z ciężarówkami z forum mam kontakt na bieżąco. Piszę, rozmawiam, są takie z którymi piłam kawę i takie, w których ciążach uczestniczę od samego poczęcia do rozwiązania to po prostu są momenty takie jak kolejne poronienie czy 568 biały teks kiedy nir chce czytać klepania po ramieniu od kogoś w ciąży. Nie dlatego, że jestem złą osobą tylko dlatego że to robi mi źle.
Jeśli powstanie ponownie wątek dla STARACZEK to na pewno będę brała tam czynny udział tak długo jak będę staraczką, a jeśli zaciążę to z przyjemnością i w podskokach pójdę na mamusie w nadziei, że nigdy nie będę wracać na staraczki
Teraz rozumiem o co chodzi. Nigdy nie poroniłam, na grupach i w staraniach jestem krótko, ale wiadomo czasami wypowiedzi osoby będące w ciąży mogą boleć, bo zapewne niektórym się zmienia już troszkę perspektywa spojrzenia.
Wole wątek co miesiącno kreskowe to właśnie typowo co miesiac zapisywanie się na testowanie a staraczki to taki ogólny roczny wątek - w zasadzie rozmawia się na nich o tym samym dlatego ja bym nie dublowała tcyh wątków
Tylko był problem z tym, żeby w ogóle dziewczyny w ciąży się z tym staraczek wyniosły, bo "im się dobrze rozmawia tutaj". Więc zrobienie nowych staraczek wymaga zrozumienia od wszystkich jakie zasady obowiązują, bo inaczej doprowadzi to do kolejnej afery ;-).
Ja np dlatego przycupnęłam tu a nie na wątkach o in vitro, bo tam co chwila rozmowa schodziła na dzieci, wyprawki itd. Są momenty kiedy nie jestem w stanie tego czytać i tyle. A czy staram się naturalnie, czy mamy transfer to i tak testuję . Tym bardziej, że u mnie to jak na razie jeden cykl in vitro, 2-3 cykle naturalne i tak się bawimy w koło .
Tak, taki jest plan, żeby był wątek staraczki i jasne zasady - jak dziewczyna zachodzi oczywiście infromuje, zbiera gratulacje i przenosi się na wątek dla mam. I po prostu będzie trzeba tej zasady pilnowaćTylko był problem z tym, żeby w ogóle dziewczyny w ciąży się z tym staraczek wyniosły, bo "im się dobrze rozmawia tutaj". Więc zrobienie nowych staraczek wymaga zrozumienia od wszystkich jakie zasady obowiązują, bo inaczej doprowadzi to do kolejnej afery ;-).
Ja np dlatego przycupnęłam tu a nie na wątkach o in vitro, bo tam co chwila rozmowa schodziła na dzieci, wyprawki itd. Są momenty kiedy nie jestem w stanie tego czytać i tyle. A czy staram się naturalnie, czy mamy transfer to i tak testuję . Tym bardziej, że u mnie to jak na razie jeden cykl in vitro, 2-3 cykle naturalne i tak się bawimy w koło .