Żałuję, że nie można tu przypiąć posta więc napiszę jeszcze raz ale błagam skopiujcie
Podawanie progesteronu od 16 dc przez 10 dni nie ma sprawić, że w tym czasie zajdziecie w ciążę. Ba! Zdecydowanie większa szansa jest na to, że nie zajdziecie.
To stara metoda i większość lekarzy nie jest już tak leniwa, żeby odpulać pacjentkę receptą na dupka żeby mieć spokój na 3 miechy.
Natomiast w całym tym wątpliwym procesie chodzi o to żeby wymusić na naszych jajnikach szybszą owulacje. Cały proces polega na wierzeniu, że jak przez 3 msc będziemy naszym jajnikom robić psikusa i skracać cykl to te nasze jajcory po odstawieniu proga będą takie już przebiegłe, że też przyspiesza owu żeby nas zaskoczyć. W praktyce zazwyczaj chooya to daje.