bo ja mam z nimi wieczny problem
tak samo moja mama i mąż. Przykładowe sytuacje- przez 5 miesięcy z powodu błędów po ich stronie nie działała mi aplikacja/platforma PZU zdrowie- przerosło ich to, ze zapisałam się do pakietu stomatologicznego i miałam tak jakby 2 polisy. Żeby się umówić na wizytę musiałam korzystać z infolinii/czatu a tam zawsze to samo- proszę wizytę w poniedziałek 7 listopada, najchętniej Mokotów Wilanow Ursynow, najważniejsze żeby to było 7 listopada to bardzo ważne bo to monitoring cyklu - konsultant na to odpowiada ok, po czym dostaję SMS, ze umówiono na 15 listopada gdzieś na Białołęce
przy czym widzę w aplikacji męża, ze są wolne terminy na Mokotowie i na 7 właśnie… z usług stomatologicznych w ogóle nie skorzystałam bo najpierw był problem z terminem a ostatecznie baba odmówiła wykonania usługi gdyż miałam okres przy czym jak piec razy dzwoniłam się upewnić czy na pewno mi usuną te zęby, to nikt mi nie powiedział, ze okres jest jakimś przeciwwskazaniem. Ostatecznie usunęłam za gruby hajs prywatnie i gościu powiedział, ze na okres to się zwracało uwagę dawno temu a teraz nie ma on znaczenia
teraz mój mąż miał przeboje, ze go odsyłali od jednej do drugiej placówki bo im nie przyszli ludzie do pobierania krwi. Krew zalewa człowieka, szczególnie, ze do pakietu mamy dopłacałam 166 zł miesięcznie a ona tez nigdy nie mogła załatwić bezproblemowo tego, co potrzebowała. Ostatecznie wypisałam ją. Jedyny plus, ze jak już znaleziona jest luka w systemie to można sobie samemu zlecać badania krwi