reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

My też się wprowadzaliśmy na pełen rozgrzeb 🙈 Najgorsze było echo i brak drzwi do łazienki 😂 Ale trzeba było jak najszybciej uciekać od teściów 🤣
Mój luby mieszkał jeszcze w bloku chyba jakieś 3 miesiące. Ja z psami zamieszkałam w lesie. Raz w tygodniu jeździłam z praniem i na porządną kąpiel. Za drzwi łazienki służyła długo kotara. A w sumie łazienka to była miska do kąpieli. Można się było przyzwyczaić.
 
reklama
My nie uciekaliśmy ani od rodziców ani od teściów, ale uciekaliśmy z wynajmowanego mieszkania, a że różne rzeczy się przesunęły, mieliśmy miesiąc na ogarniecie domu do stanu „na wprowadzenie się” - mieliśmy położone podłogi i jedną łazienkę częściowo zrobioną. Spaliśmy na materacu, a nasza kuchnia składała się z różnych elementów/skrzynek i blatu na którym stał Thermomix i dwa elektryczne palniki 😅 Zamiast drzwi do łazienki mieliśmy drzwi przeciwpyłowe - na zamek, żeby chociaż odrobina prywatności była zachowana ;)
No ja też z wynajmowanego mieszkania. Kuchnia to było biurko na którym slaa kuchenką turystyczna, potem doszedł taki mini piekarnik.
W tak zwanym międzyczasie kładliśmy płyty GK na ściany i bardzo powoli do przodu. Minęło 5 lat i nadal nie gotowe.
 
Dzwoniłam do położnej. Wieczorami jadę do szpitala. Co powinnam że sobą zabrać?
Wszystko chyba już dziewczyny Ci napisały. Weź dużo podkładów/podpasek. Nie wiem jak u Ciebie, ale w moim szpitalu w ogóle ich nie dostałam więc musiałam liczyć tylko na swoje a poszło ich naprawdę sporo. Jestem z Ciebie dumna, że się zdecydowałaś ❤️❤️ Jestem z Tobą myślami cały czas.
 
IMG_4135.jpeg

Hej. Robiłam test na owulację czy to jest wynik pozytywny ?
 
dziękuję za kciuki :) aktualnie od trzech dni mam migrenę i składa się to w całość, bo gdy w październiku na początku stymulacji też miałam taki niski estradiol, to miałam migreny. Czyli one prawdopodobnie wiążą się też z tym niskim estradiolem.
Współczuję, też cierpię na migreny i te ataki są straszne :( Kilka dni temu miałam znowu. A wczoraj w pracy zdretwiała mi prawa część twarzy... Migreny nie miałam, więc być może to po prostu ze stresu. Zostałam sama z bardzo ważnymi rzeczami, których nigdy nie robiłam i byłam mega zdenerwowana (chodziło o przekazanie sporej ilości pieniędzy odpowiedniej osobie)🤷🤷 U mnie niestety do tej pory niewiadomo od czego są. Aczkolwiek przy poronieniu podali mi antybiotyk i od razu miałam atak, potem w domu brałam ten sam i też miałam chyba ze dwa ataki. Także może w tym jest przyczyna...
 
Współczuję, też cierpię na migreny i te ataki są straszne :( Kilka dni temu miałam znowu. A wczoraj w pracy zdretwiała mi prawa część twarzy... Migreny nie miałam, więc być może to po prostu ze stresu. Zostałam sama z bardzo ważnymi rzeczami, których nigdy nie robiłam i byłam mega zdenerwowana (chodziło o przekazanie sporej ilości pieniędzy odpowiedniej osobie)🤷🤷 U mnie niestety do tej pory niewiadomo od czego są. Aczkolwiek przy poronieniu podali mi antybiotyk i od razu miałam atak, potem w domu brałam ten sam i też miałam chyba ze dwa ataki. Także może w tym jest przyczyna...
Niestety też miewam migreny. To jest taki stanu, którego najgorszemu wrogowi się nie życzy :(
 
Mi jeden z lekarzy mówił, że moje bóle głowy mogą być związane ze stresem. Na szczęście migren nie miewam. Tylko czasem mam ochotę sobie głowę odrąbać, jak napierdziela, a leki nie pomagają. Miewam też bóle za mostkiem, też podobno na tle nerwowy.

Wyświetliła mi się reklama koncertu muzyki filmowej w Warszawie. Nigdy nie byłam, a myślę, że by mi się podobało. Tylko oczywiście nie ma z kim iść.

Fotka mojej kuchni już na wypasie 🤪 z lodówką, szufladami na naczynia i zmywarka (miska).
Screenshot_20231111-115236.png
 
Współczuję, też cierpię na migreny i te ataki są straszne :( Kilka dni temu miałam znowu. A wczoraj w pracy zdretwiała mi prawa część twarzy... Migreny nie miałam, więc być może to po prostu ze stresu. Zostałam sama z bardzo ważnymi rzeczami, których nigdy nie robiłam i byłam mega zdenerwowana (chodziło o przekazanie sporej ilości pieniędzy odpowiedniej osobie)🤷🤷 U mnie niestety do tej pory niewiadomo od czego są. Aczkolwiek przy poronieniu podali mi antybiotyk i od razu miałam atak, potem w domu brałam ten sam i też miałam chyba ze dwa ataki. Także może w tym jest przyczyna...
od stresu też jak najbardziej może być. Ciężko jest żyć z migreną, najgorzej jak leki nie zadzialają, dzisiaj mam 4ty dzień migreny, na szczęście dzisiaj nie jest tak źle, ale wczoraj do 14 widziałam nad kiblem 🤦‍♀️
 
reklama
Do góry