reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

Najlepiej by podpowiedziały Ci dziewczyny które były w takiej sytuacji jak Ty. Na pewno podkłady/podpaski, koszula takie podstawowe środki do higieny, nie wiem też jak jest zaopatrzony szpital bo u mnie dodatków trzeba było mieć swoje sztućce i kubki jak się już do niego szło.
Bardzo się cieszę że się zdecydowałaś, to bardzo dobra decyzja.
To co wyżej plus klapki, żebyś nie chodziła boso po oddziale. Ja potrzebowałam też ładowarki do telefonu, koc bo mi mimo kołdry było zimno z nerwów, grube skarpetki i bluzę. Gumka do włosów. Wodę do picia.
 
reklama
Dzwoniłam do położnej. Wieczorami jadę do szpitala. Co powinnam że sobą zabrać?

W moim szpitalu chcieli dotychczasowe dokumenty zdrowotne badanie grupy krwi no i koszula nocna kapcie szlafrok woda w małych butelkach podkłady/ większe podpaski najlepiej z dozownikiem coś na przebranie na wyjście .
 
Dzwoniłam do położnej. Wieczorami jadę do szpitala. Co powinnam że sobą zabrać?
na pewno weź podpaski, u mnie akurat były dostępne w szpitalu do woli. Książka, tablet coś czym możesz zająć głowę.
Najlepiej koszula nocna lub dluuuga bluzka. Jesli nie masz to luz. Oczywiście kosmetyki pod prysznic, ręcznik, klapki pod prysznic. Coś ciepłego weź tez, mi się przydało przy indukcji poronienia bo miałam mega dreszcze po podaniu tabletek.
Woda, coś do jedzenia (wiadomo jak jest ze szpitalnym jedzeniem).
Ja np wzięłabym jeszcze koc jakis swój, żałuje ze wtedy nie wzięłam…

Cieszę się, ze się zdecydowałaś, ja czekałam 2 tyg, i w końcu tez poszłam do szpitala, na drugi dzien miałam zabieg i do domu wyszłam.

Jesteś silna! Pamiętaj, dasz radę ♥️
 
Chociaż coś jej powiedział na to czy tylko przemilczał? Moja teściowa jeśli chodzi o moje straty i całe te starania jest bardzo wspierająca i się nawet martwi o mnie. Z mężem bardzo by chciała pogadać, bo uważa że on trochę ze lekko do tego pochodzi. A skąd o tym wie? Bo mówi wyleciała do mnie z testem - a J... też jest odpowiedzialny i u niego może też jest problem.
Nie było z jego strony zbytnio reakcji . Myślę, że ten żart był dla niego mało wysublimowany, mało inteligentny i mało śmieszny, dlatego rzucił tylko jakieś "acha"🤷‍♀️ w ogóle to nie mam pomysłu skąd u niej taki pomysł ale co zrobić.

Pogratulować postawy Twojej teściowej, super, że Cię wspiera🙂
Moja mnie wspiera, ale dość specyficznie😄😄
 
Dziewczyny ja wpadnę tylko na sekundke, żeby absolutnie nie nadużywać ciążowych tematów. U mnie w środę wyszła beta... prawie 60 tys. Oczywiście już się naczytałam o zaśniadach groniastych i innych strasznych rzeczach przy wysokiej becie. Wczoraj byłam u lekarza i jest 7tc, także ostatnia miesiączka była we wrześniu a to październikowe krwawienie to niewiadomo co🤷🏼‍♀️ Mam małego krwiaka i torbiel na jajniku, więc może to od tego. Krwiak i torbiel jeszcze do obserwacji.
Trzymam przeogromnie mocno za was kciuki wszystkie. Mam nadzieję że spełnią się wasze marzenia. ❤️
Jeszcze raz gratulacje i rośnijcie sobie w spokoju🥰
 
Dzwoniłam do położnej. Wieczorami jadę do szpitala. Co powinnam że sobą zabrać?
Poza tym co pisały dziewczyny (chociaż np u mnie podkłady i podpaski były bez ograniczeń) to żałowałam, że nie wzięłam zatyczek do uszu. I poszłam bez obiadu, nic od rana nie jadłam a jak mnie przyjęli to się okazało, że kolacja już była 🙄 Wiec w zależności od pory to wzięłabym coś do przegryzienia, jakaś kanapkę czy coś chociaż.
 
Ooo właśnie i to był jeden z moich argumentów kiedy mówiłam, że nie chcę więcej dzieci, a wszyscy naskakiwali, że zostanie sam, gdzie tam jedynak Itd. Jak widać, nie zawsze te więzi rodzinne są silne 🤷‍♀️
Nie utrzymują w ogóle kontaktu, nawet telefonicznego?
Nie bardzo, zrobiły się pary które utrzymują ze sobą kontakt, jedna siostra odcięła się od wszystkich. We wszystkich świętych gdzieś tam się mijali na cmentarzu. Na święta SMS sobie wyślą z życzeniami. Jakoś nawet nie mogę się zebrać żeby ogarnąć sprawy spadkowe po rodzicach.
 
reklama
Dzwoniłam do położnej. Wieczorami jadę do szpitala. Co powinnam że sobą zabrać?
Ja nawet nie pomyślałam o koszuli szczerze mówiąc, wzielam dres, ciepłe skarpetki, ładowarkę do telefonu, przedłużacz (jakby gniazdko było daleko od łóżka XD), crocsy/papcie do chodzenia, klapki pod prysznic, pastę, szczoteczkę do zębów, żel pod prysznic, chusteczki do higieny intymnej, wodę 3 butelki, biszkopty. Majtki na zmianę, skarpetki, podpaski takie bardziej chłonne i podkłady higieniczne, ja akurat miałam z bella- bardzo mi się przydały tak do 3 dni po zabiegu. Cieszę się, ze się zdecydowałaś- trzymam kciuki, jesteśmy wszystkie z Tobą 🥰
 

Załączniki

  • IMG_9748.png
    IMG_9748.png
    205,3 KB · Wyświetleń: 53
Do góry