Apropo traktowania w szpitalu.
Mam całkowicie inne doświadczenia.
Czułam się zaopiekowana, wszystko mi wytłumaczono i pozostawiono pole wyboru między laparoskopia z ratowaniem jajowodu, laparoskopia z usunięciem jajowodu oraz metroteksatem oczywiście w zależności od wyników badań i przebiegu sytuacji ( jajowód usunięty ze względu na pęknięcie i malforacje)
Wytłumaczono także jakie mam dalsze możliwości i szanse na naturalne poczęcie oraz po jakim czasie mogę zacząć ponownie starania.
Zostałam także poinformowana o możliwości badań płodu oraz jego pochówku. ( wybrałam badanie histopatologiczne i pochówek we wspólnej mogile szpitala dla dzieci traconych)
Położne na oddziale były przemiłe i bardzo delikatne. Po operacji opieka była wspaniała.
Studenci byli, ale ich obecność była praktycznie niezauważalna.
Przykro słyszeć, jakie wiele z Was przeżyło strasznych historii.
Mam całkowicie inne doświadczenia.
Czułam się zaopiekowana, wszystko mi wytłumaczono i pozostawiono pole wyboru między laparoskopia z ratowaniem jajowodu, laparoskopia z usunięciem jajowodu oraz metroteksatem oczywiście w zależności od wyników badań i przebiegu sytuacji ( jajowód usunięty ze względu na pęknięcie i malforacje)
Wytłumaczono także jakie mam dalsze możliwości i szanse na naturalne poczęcie oraz po jakim czasie mogę zacząć ponownie starania.
Zostałam także poinformowana o możliwości badań płodu oraz jego pochówku. ( wybrałam badanie histopatologiczne i pochówek we wspólnej mogile szpitala dla dzieci traconych)
Położne na oddziale były przemiłe i bardzo delikatne. Po operacji opieka była wspaniała.
Studenci byli, ale ich obecność była praktycznie niezauważalna.
Przykro słyszeć, jakie wiele z Was przeżyło strasznych historii.