Elzu, gratuluję!!
Też już myślę o następnym, ale tym razem wolałabym urodzić na wiosnę
U nas jakoś leci. Jestem zawalona robotą, bo te przerwy na choroby małej kończą się właśnie takim oto odrabianiem. Wyłażą mi jakieś zaległości zeszłoroczne nawet... Brr, trochę wczoraj miałam stan lekkiego załamania, kiedy powychodziło kilka niedociągnięć. Koniec końców wypiłam małego żywca i przeszło
Hania od 3 tyg dostaje sambucol po 5ml dziennie, na uodpornienie. Póki co działa
Hania mówi dużo po portugalsku, pewnie przez bajki pocoyo. Po polsu natomias mama, tata, NIE!, lala i dzidzia oraz "Aa" czyli pies, "mu" - krowa itd
Sprzątanie tez uwielbia (i oby tak zostało!) Chętnie jeździ na mopie, ze zmiotka, wyciera kurze a najbarzdiej lubi wieczaś pranie. Nie znosi odkurzacza.
Biega i wszędzie jej pełno. Uwielbia nas zaprzęgać jako konie pociągowe, a także swojego konika bujanego z ikei. Najbardziej jednak lubi układać klocki, wieże, ubierać lale i wozić je wózkiem, a także samochody.
Nie przepada za czytaniem bajek, po kąpieli oglądamy książeczki i tłumaczymy sobie co jest narysowane, ale kiedy zaczynam czytać to mnie olewa i idzie do taty
Sporo rozumie. Ma duży apetyt, 78cm wzrostu i 10,5kg wagi, ale często mi się wydaje, że więcej.;-)
Ostatnio babcia odkryła przed nią świat lajkonika - paluszki niestety już 2 razy zastąpiły kolację, zazwyczaj jednak jest owsianka.
Pogoda taka sobie, ale wee się zapowiada bombowy - oby.
No nic, wracam w czeluście papierów. Kidy się trochę ogarnę, napiszę więcej.