reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

trusiu witaj! Super ze u Wiki nic poważnego. Ehhh te ząbki...

asiu dobrze ze tylko katarek a nic powazniejszego, choć katar też męczący jest i dla rodziców i dzieciaczków. I rośnie Ci z Olusia mały kombinator ;-)

My wróciliśmy dzisiaj z weekendu w Białce Tatrzańskiej. Było BAJECZNIE! I do tego ciągle słoneczko i bezchmurne niebo, mamy przepiękne zdjęcia. No i Dawcio pierwszy raz jechał wyciagiem narciarskim - czasem zapominał oddychać z wrażenia :-D
 
reklama
dawno mnie tu nie było, ale widzę niewiele mnie ominęło ;)

Hanka już po zapaleniu oskrzeli, od czwartku spacerki :) Akurat się pogoda zrobiła.

Dziś zażyła mnie jedna sytuacja i muszę się nią podzielić.
Wracając ze spacerku, w ten piękny słoneczny ale mroźny dzień, zauważyłam panią idącą z wózkiem spacerowym w moją stronę. Budę, nieprzeźroczystą miała naciągniętą, więc nie widziała swojego dziecka a ono było bez czapki. Zwróciłam jej zatem uwagę, że mały chyba zgubił czapkę, na co ona
"A on dziś bez czapki, jest tak ciepło!" zaśmiała się i odeszła, a ja była pewna, że spotkałam wariatkę.
Sama miała czapkę, szalik i rękawiczki!
Ja byłam co prawda bez, ale po 1h łażenia naciągnęłam kaptur bo mroziło w uszy. Hania chwilę była bez rękawiczek, bo sobie zażyczyła chlebka, ale miała przez to rączki jak lody.
Nie będę się chyba wysilać na komentarze.

Jak Wasze maluchy radzą sobie z samodzielnym jedzeniem? Hanuk się zbuntowała i już nie chce machać łyżeczką :/
 
hej hej
Asiu zdrówka dla was
Lasota niemam, a jedzenie to u nas jedynie widelec i parówka idą w parze reszta to na bluzce i gdzies sie da
Paulina zazdroszczę wypadu

u nas dziś pobudak o 4 ale potem do 8 dospałyśmy, a dziś deszcz :/
 
trusiu no to pogodę macie do bani :/ Jak tam Wikusia??
lasotka ja też nie mam niestety, ale jak już zdobędziesz to będę wdzięczna za podeslanie! U nas samodzielne jedzenie idzie tak pół na pół ale coraz częściej chce sam probować. Cieszę sie ze córcia juz zdrowa bo faktycznie pogoda jest przepiękna!

A my się jeszcze kurujemy w domku po naszym ostatnim weekendzie. Jutro do pani dr na kontrolę i też będziemy spacerować i wdychać zapach nadchodzącej wiosny!
No i dziś 2 raz nie dałam małemu mleka w nocy i jest duża poprawa ze spaniem! Takze z nocnym mleczkiem się zegnamy ;-)
 
Lasotka nie mam tej książki w formie ebooka, zresztą nie podobają mi się metody stosowane przez autorkę.
Co do samodzielnego jedzenia, to brzoskwinek pała ogromną chęcią co z reguły kończy się myciem wszystkiego wokoło. Nie ma jeszcze aż tak sprawnych tych łapek żeby za każdym razem łyżką trafić do buzi. Ale z widelcem idzie całkiem dobrze.
 
Amerie, w zasadzie chodzi mi tylko o plan dnia dla noworodków i kilkumiesięcznych. U nas się sprawdził, a żadnych z metod nie musiałam stosować, bo mała chodziła jak w zegarku. Moja sis została mamą i chętnie by zernęła na ten plan dnia, a ja już nie pamiętam.
Z resztą dzięki temu rytmowi do dziś nie mam problemów z porami jedzenia i spania, ani przesypiania nocy.
 
Oh miło Was pocytać. Bałam się, ze forum nam umiera.
Moje maluchy już zdrowe. Obeszlo się bez wizyty w przychodni.
Dziś bylam z Luśką u ortopedy i nadal nie podoba mu się jedno bioderko i nadal musimy ćwiczyć żabki i kontrola za 6 tygodni :-(. Mała też robi mi " mostki" prawdopodobnie z napięcia mięśniowego i pewnie czeka nas rehabilitacja.
Lasotka u nas z jedzeniem jest całkiem całkiem, właściwie to karnie Olka tylko zupą i jogurtami z całą resztą sobie radzi. Nawet się sam napije z normalnego kubka. Olek wogóle jest bardzo samodzielny jak na swój wiek ( tak mi się wydaje), ale to chyba dlatego, że jest starszym bratem, a mama nie może mu poświęcać 100% uwagi niestety. Za to praktycznie nie mowi, nawet nie nazywa swoimi słowami.
Ja też bym poprosiła o tą książkę.
Zdrówka dla wszystkich maluszków.
 
asiu ważne że wiesz co z malutką robic zeby wszystko było dobrze. Cieszę sie ze u Was już wszyscy zdrowi, my już gdzieś na półmetku jesteśmy w naszej drodze do wyzdrowienia, dziś bylismy na kontroli i jest duża poprawa ale leki do końca tyg nadal mały musi brac. Może i nie masz tak duzo czasu dla Olusia jak byś chciała ale jak sama piszesz przez to ze ma siostrzyczkę jest duzo bardziej samodzielny niż większosć maluszków w jego wieku :-)
lasotka to gratulacje dla siostry!! Moja sis (bo też tak na siebie mówimy ;-)) ma termin na wrzesień.

Dawid jakoś tak od 2tyg rozgadał sie na maxa oczywiscie po swojemu ;-) ale juz proboje powtarzać słowa np jak przychodzi i pokazuje zeby mu zdjąć "pety" to u niego skarpety :-D I tak wogóle w ciagu dnia domaga się zeby mu opisywać przedmioty jak pokazuje paluszkiem, koniecznie musi uczestniczyć i pomagać we wszystkich domowych "wydarzenia" od wszelakich porządków, mycia, prania zaczynajac a na zmianie kosza na śmieci kończąc :-)
 
reklama
Amerie, w zasadzie chodzi mi tylko o plan dnia dla noworodków i kilkumiesięcznych. U nas się sprawdził, a żadnych z metod nie musiałam stosować, bo mała chodziła jak w zegarku. Moja sis została mamą i chętnie by zernęła na ten plan dnia, a ja już nie pamiętam.
Z resztą dzięki temu rytmowi do dziś nie mam problemów z porami jedzenia i spania, ani przesypiania nocy.

Aaa to Gratulacje dla siostry, już nie pamiętam jak to jest z takimi małymi dzieciakami.
Fajnie że Hania ładnie wam je i śpi. Wiadomo, szczęśliwa mama= szczęśliwe dziecko ;-)
 
Do góry