Hej dziewuszki :-)
Aniu Psiak pewnie sobie biega po jakiś osiedlach i nic mu nie jest. Stawiam na to, że ktos otworzył furtkę i piesek sobie uciekł, ale na pewno trafi do domku. A może była u Was burza w nocy? Bo wiem z doświadczenia, ze owczarki strasznie się jej boją. Więc po prostu mógł szaleć na dworze i jak nadarzyła się okazja to zwiał.
A u mnie coś dziwnego
. Nie boli mnie gardło, nie mam gorączki ani kataru, ani nei kaszlę. A głos mam jakbym chorowała na jakieś zapalenie krtani albo jakbym piła cały tydzien. Kurde nie mam pojecia co jest grane
. Może mutację przechodzę 
Aniu Psiak pewnie sobie biega po jakiś osiedlach i nic mu nie jest. Stawiam na to, że ktos otworzył furtkę i piesek sobie uciekł, ale na pewno trafi do domku. A może była u Was burza w nocy? Bo wiem z doświadczenia, ze owczarki strasznie się jej boją. Więc po prostu mógł szaleć na dworze i jak nadarzyła się okazja to zwiał.
A u mnie coś dziwnego


