reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

No sa normalni ludzie ale zadko sie ich spotyka, to przykre. Bo ciąża to nie choroba ale jest tyle poronien i wogole ze naprawde trzeba o siebie dbac i uwarzac a te stere babki nie rozumieja tego.
 
reklama
a mialyscie taka sytulacje ze siedzicie w publicznym miejscu i podchodzi stary babsztyl i mi gada co mi wolno a co nie ze korali nie mozna nosic ,grzywki obcinac,wlosow farbowac,itd.
no encyklopedie bym napisala jeszcze u mojej mamy w pracy z takimi tekstami wyjechala moja mama uciekla a ja przez przypadek jej powiedzialam ze mnie to nie interesuje bo nie wierze w takie rzeczy i wogole zawsze bylam tolerancyjna dla starszych kobiet a tu jak na nia wybuchlam to mi sie buzia zamknac nie mogla dobrze ze nie bylo duzej imprezy tylko teatr wiec uszlo to w tloku ale i tak malpiszon mojej mamie powiedzial ze jestem nie przyjemna wiec mama powiedziala ze mam wachania nastroii i bardzo szybko sie denerwuje jak ktos mi sie narzuca hehe smiesznie to wygladalo:-D
 
Ale u mnie wichura i strasznie pada. Dobra chciałam ochłodzenia ale mogłoby znów wyjść i nieco pogrzać

ANIU a jak naprawdę nie dowiesz się o płci jeszcze dlugo? Ja też sobie obiecywałam ale jak zobaczyłam promocje to skusiłam się i po drugim razie już z obietnic byly nici. Ostatnio kupiłam rożki i kaftanik do szpitala.

Po całym dniu to mam mega brzuchol. Ale w pracy śmiesznie bo moja szefowa boi się że pójdę za szybko na zwolnienie i dziś np. niosła mi stertę dokumentów, i ogólnie pilnuje mnie strasznie. Boi się bardziej o mnie czy o sprawozdanie we wrześniu heh

No i kobitki dobiega koniec lipca, na miesiące to ja kończę 5mc, ech zleciało, a niedawno była taka fasolka, pamiętam jak się poryczałam na usg. Ale zebrało mi się na sentymenty...

Kładę sie bo trzeba o 7 wstać, dobrej nocki więc życzę!
 
Dzień dobry babeczki! Dzisiaj pięknie dzień mi się zaczął.

Musiałam wcześniej wstać bo nie mogłam wytrzymać z głodu, a maleństwo wierciło mi się w brzuszku chyba już od 4.00. Fajnie czuć taką więź z dzidziusiem :-) Mąż do pracy poszedł i teraz cisza zaległa w pokoju.

Wiesz Truia77 mam podobne odczucia. Niedawno fasolka, a teraz mały człowiek mi się w brzuchu wierci. :laugh2: Nie mogę uwierzyć, że już za niecałe 4 miesiące maleństwo będzie z nami. Chciałabym tylko wiedzieć, czy ten mały gość jest chłopcem, czy dziewczynką.

Pozdrowienia dla wszystkich listopadowych mamusiek!!!:-p
 
Witam dziewczyny :)
u nas zimno i pada wkółko deszcz, a my w piątek mamy jechać nad morze a to pech buuu...
a mnie od wczoraj jakaś wredna wysypka złapała na brzuchu i piersiach wryyy...
ale jest coś pozytywnego hehe przyszło łóżeczko turystyczne dla dzieci a Małgosia nie może się nim nacieszyć. Wczoraj cały dzień w nim szalała.
Pozdrawiam i miłego dnia życzymy
 
Hej.U nas całe 14 stopni,muszę wyskoczyć tylko do pobliskiego sklepu po chlebek i siedzenie w domu.Może Michał prędzej zjedzie,ale nie wiem czy pada u Niego.Korzystając z pogody mam twarde postanowienie ogarnięcia chaty
 
Witam środowo :)
Ja rano zaliczyłam diabetologa po tygodniowej diecie i na szczęscie wszystko ok. Nie musze się już kłuć 6 razy dziennie tylko 2 razy w tygodniu i uważać na diete :)

Od niedzieli czuje też już coraz bardziej ruchy dzieciaczków a dziś w nocy chyba nieźle wariowały. Jednak się nie obudziłam tylko wkomponowało mi się to w sen i głupoty z tego wyszły straszne :)

A co do pogody to mieszkam na południu Polski i pada już któryś dzień. Ogólnie lepsze to niż upały ale padać by już mogło przestać.
 
Kasiu zapisalam sie na 4d 7 sierpnia i jak tam sie nie dowiem to ja juz nie wiem :/
Aduska, ja narazie sie jakos trzymam, mysle ze duzy wplyw na to ze nic nie kupuje ma tez to ze mam bardzo duzo po Agacie wszystkiego. A uniwersalnego to nie mam ochoty kupowac, bo dla mnie to tak jak kupowac prezent ktory nie jest dla nikogo konkretnego przeznaczony :D chociaz wczoraj prawie kupilam skarpetki białe z pomponami w takim pieknym pudeleczku plastikowym, ale lezaly na najnizszej polce a ja bylam w przyciasnych spodniach i to mnie powstrzymalo.

A wczoraj stala sie okropna rzecz :( ukradli mi mojego owczarka niemieckiego z podworka wieczorem jak byla taka ulewa. Mam niby domofon ale taka furtke na domofon to byle blaszka mozna zamek podwazyc i otworzyc :/ rozwiesilam z samego rana plakaty bo ciagle mam nadzieje ze po prostu ktos chcial go wziac i otworzyl furtke a on uciekl :( najbardziej sie martwie tym ze w niedziele sąsiadka co mieszka dwa domy dalej kamieniami w niego rzucala i wykrzykiwala zeby zamkal morde i przestal szczekac bo sie go pozbedzie :szok: moja mama wyszla do niej i mowi niech sobie pani w leb tym kamieniem rzuci a nie w psa, po to jest pies zeby szczekal! a ona ze nie bedzie tego tolerowac i ma zamknac morde. Zakonczyla swoje wywody zdaniem WYNOCHA Z TYM PSEM! ona ma z 75 lat ale to patologia straszna, meline kiedys prowadzila na podworku i boje sie ze jakiemus pijakowi kazala za wino cos zrobic mojemu goldenkowi ;(
 
Aniu mi 2 razy zaginął pies, i też rozwieszałam plakaty.
Raz znalazł się po tygodniu, a za drugim razem po 17 dniach.
Za każdym razem ktoś zadzwonił.
Są dobrzy ludzie na tym świecie, trzeba wierzyć że się znajdzie.
 
reklama
a powiesilas tylko na osiedlu czy dalej gdzies tez? bo ja to na trzech przystankach najblizszych i na sklepie, bo dalej nie mialam sily chodzic :( jeszcze jak mama z pracy wroci to samochodem troche dalej porozwiesza, ale wystarczy ze ktos go na drugi koniec miasta wywiozl i koniec :(
 
Do góry