reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2010

Mglaczek ja też tak myślę, nawet nie dopuszczam innem możliwości choć jak to baba podjerzliwa jestem strasznie. Ale co mogę? Wiecie różnie w życiu bywa. Myśle teraz o sobie i Maleństwo bo nie rusza się i po co nam kolejny stres. Przyjedzie za 2-3tyg na urlop to mam nadzieję że na spokojnie porozmawiamy bo telefony guzik dają. Niedługo się rozpakuję, plany są że będzie najpóźniej od poczatku listopada, potem razem w UK. Myślę że będzie ok

Trzymam mocno kciuki ,zeby to tylko falszywy alarm byl. Tym bardziej teraz , kiedy sama z brzuszkiem w domu siedzisz... :/
Mam nadzieje,ze wszystko sie wyjasni i ulozy. Wiadomo, jak sie jest na odleglosc to ciezko tak do konca ufac, niestety :(
Ale bedzie dobrze, wierze w to ! :*
 
reklama
Trusia77 musisz być bardzo silną kobietą... dziękuje za słowa otuchy, i mam nadzieję że sytuacja się jakoś wyjaśni i że będzie wszystko ok.....
 
trusia - jejciu ale wiadomosć :/ Nigdy chyba nie moze być do końca pięknie... Tu byś chciała cieszyć się ciążą dzieckiem a tu zawsze coś wylezie :( U mnie też zmartwienie od jakiegoś czasu bo tata wyprowadził się do innej baby i mama od zmysłów odchodzi... Chcąc nie chcąc człowiek wszystko przeżywa tym bardziej kiedy widzę jak mama płacze i cierpi... Kochana ja też myślę że najlepiej będzie jak sobie wyjaśnicie wszystko w 4 oczy. Telefony, meile, skype to jest nic w porownaniu ze szczerą rozmową... Facet to facet w zasadzie prosty "mechanizm"... Gorzej jeśli przyplącze się jakaś niechciana kobieta... Po doświadczeniach w życiu wyznaję zasadę (trochę brutalną) że jeśli kobieta nie da to facet nie weźmie... Niestety w tym przypadku moja solidarność jajników się kończy...
TRZYMAM MOCNO ZA WAS KCIUKI :*:*:*
 
Trusia - ludzkim głupim gadaniem nic się nie przejmuj, często to zawiść, zazdrość i głupota rządzi takimi matołami. Poczekaj spokojnie na męża i wszystko sobie wyjaśnicie, żebyś niepotrzebnie nie stresowała siebie i maleństwa.

Ja wracam właśnie od lekarza, wszystko w porządku, glukoza też. Tylko jakiś wiatrak zawiał mi pod spódnicę i starsznie boli, dostałam Urinal trzy razy dziennie po 2 tabletki. mam nadzieję że pomoże. Kopniak małemu nic nie zaszkodził. Serducho wali jak oszalałe:)
 
A czy wszystkie dziewczyny mają połówkowe w okolicach 20 tc?

Ja miałam dwa razy połówkowe. Jedno w 23 tygodniu i kolejne w 25. Na pierwszym lekarz obejrzał dziecko, wymierzył podstawowe wymiary, na drugim sprawdził jak przyrastają oraz sprawdził dokładnie serduszko. Mój lekarz nie jest zwolennikiem połówkowego w 18 tc ;-)


Po doświadczeniach w życiu wyznaję zasadę (trochę brutalną) że jeśli kobieta nie da to facet nie weźmie...

Nie bardzo się zgodzę z taką logiką, bo za zachowanie innych kobiet nie jesteś w stanie ręczyć, tak samo jak i nie możesz ich kontrolować, a faceta od nich odizolować. Mądry facet nie zainteresuje się inną kobietą, nawet jeśli ta mu się poda na tacy. Poza tym za większośc zdrad nie odpowiadają "te trzecie" co się rzuciły na biednych misiów, ani biedne misie, podrywane przez napalone kotki, tylko układy pomiędzy osobami w danym związku. W zdrowym związku, moim zdaniem, zdrada sie nigdy nie pojawi.
 
podgrzybek - wiem co czujesz ja też ostatnio miałam problemy z pęcherzem... Brałam 3 razy dziennie po 2 tabl urosept i przeszło. DO tego piłam całe litry wody z dużą dawką cytryny i herbatkę żurawinową :)

anbar - niestety nie mozemy założyć ze każdy facet jest "mądry" a jeśli już takiego "niemądrego" spotkamy (3/4 męskiego społeczeństwa) trudno będzie się mu oprzeć zachętom tej trzeciej. Biorę pod uwagę fakt ze facet jest wiele lat za granicą, nie można odizolować go od damskiego towarzystwa (co jest logiczne), bardzo mało widuje się ze swoją kobietą... Niestety wiele jest kobiet i dziewczyn które były pewne za swoich facetów/mężów "Mój nigdy w zyciu nie zdradziłby mnie z inną"... Jest to przykre ale taka jest rzeczywistosć niestety.
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny ja trochę z innej beczki, ale czy miewacie napady histerii? bo mi kilka razy się ostatnio zdarzyło, że bez powodu płakałam z pól godzinki i nie dałam rady się uspokoić, ale to tak ryczałam jakby coś strasznego się stało, całą twarz w wybroczynach miałam a jak już się wypłakałam to zaczęłam się śmiać:) bez sensu, zdarza się Wam coś takiego?
 
Ja miałam połówkowe we wtorek, czyli w 22 tc. wszystko sprawdzili i pomierzyli i niby jest ok, co mnie nieco uspokoiło bo ostatnio miałam jakies złe przeczucia. Z tego co piszecie wynika, ze większość z was już odczuwa ruchy, ja czułam tylko raz w 18 tc i od tamtego czasu cisza. Na szczescie na usg wszystko było ok, juz mnie to bardzo martwiło ze nic nie czuje. Teraz cierpliwie czekam na jakiegos małego kopniaczka:-)
 
reklama
Witam dziewczynki, ostatnio malo pisalam, bo nie mialam zabardzo o czym ale ciagle jestem i was czytam ;)

Moje polowkowe bylo w 20tyg, a pozniej bylam na 4d w 22 i to bylo takjakby drugie polowkowe, bo lekarz tez sie dorbze dzidzi przyjzal, wychodzi wiec ze srednia to wlasnie kolo 20tyg :) czyli jak sama nazwa mowi - w polowie ciazy.

Duzo nas sie tu zrobilo :) nie spodziewalam sie ze tyle mam dolaczy sie w miedzy czasie, ale to fajnie mamy wiecej doswiadczen i wiecej osob do wspierania sie :) szkoda ze nie ma pozadnej listy ile nas jest, bo te watki, w ktorych jestesmy spisane, to tak srednio sie rozwijaja.

Co do depresji, to ja nie mam jako takiej, ale coraz czesciej zamartwiam sie... mysle juz powoli o porodzie, o pologu.. (bardzo sie tego czasu boje), o tym jak to bedzie miec tyle obowiazkow.. i czy sobie poradze.. czasami ciezko jest sobie po prostu powiedziec, ze bedzie dobrze.. ale zamartwianie nic nie da.. no nie?

Dzisiaj do wygrania w loterii 35milionow funtow :) trzymajcie kciuki, taka wygrana na pewno poprawilaby mi humorek hehe :)

Ide poczytac pozostale watki.
 
Do góry