reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

endzii - witamy wśród listopadowych mamusiek :* Zachęcam do zrobie suwaczka! Będziemy razem z Tobą śledzić rozwój Twojego maluszka :)

...Jeju ja się tutaj czuję jak smarkula jakaś :D:D:D Ale mam też wiele znajomych, które starają się o dziecko po 30... moja cudowna szfagierka ma np 29 i powoli zaczyna planowac dopiero ;)
 
reklama
anbar - myślę, ze oleńce nie chodziło o to aby kobiety po 30 były pozbawione mozliwosci posiadania dzieci... myślę, że troszkę źle ją zrozumiałaś...

Nie wiem o co oleńce chodziło, ja zrozumiałam, że jej zdaniem kobiety w okolicach 40 nie powinny rodzić, bo rodzić się powinno dopóki jest się młodym. Nota bene 40 lat to wciąż młody wiek, tylko zależy z jakiej pespektywy się na to patrzy. Dla 20 latki, to już raczej wiek emerytalny ;-)
 
Kochane melduję że wróciliśmy do domku :-)
Igg ++ więc mam przeciwciała i zarazić się nie powinnam...kamień z serca...denerwowałam się choć w głębi serca wiedziałam że będzie dobrze -> musiało być! Życie nie jest aż tak niesprawiedliwe ;-)

I chyba teraz przyszedł czas na sen.

Dziękuję Wam jeszcze raz za miłe słowa...bardzo pomagają w takich chwilach :*
 
Joaś - ja bym nie powiedziała starowinka tylko weteranka :)))

anbar - i nie będę się wypierać... dla mnie 40 lat to baaaaardzo odległy czas :D ale myślę, ze kobiety w tym wieku które rodzą dzieci - nic tylko podziwiać za zdrowie, wytrwałość i chęci :)

Mysza - superowe wieści!!!! Bardzo się cieszę Kochana że wszystko dobrze się skończyło :*
 
Kochane melduję że wróciliśmy do domku :-)
Igg ++ więc mam przeciwciała i zarazić się nie powinnam...kamień z serca...denerwowałam się choć w głębi serca wiedziałam że będzie dobrze -> musiało być! Życie nie jest aż tak niesprawiedliwe ;-)

I chyba teraz przyszedł czas na sen.

Dziękuję Wam jeszcze raz za miłe słowa...bardzo pomagają w takich chwilach :*
A nie mówiłam:)))tak sie cieszę ,wierzyłam,ze skoro od męża sie nie zaraziłas to na pewno masz przeciwciała:)))
 
Powiedziała mi kobietka na oddziale zakaźnym że teraz panują właśnie ospy, świnki i różyczki :-( a to takie niedobre.

Powiem Wam że dzisiaj się przekonałam że w służbie zdrowia jest jeszcze trochę osób z powołaniem...miałam dzisiaj taką świetną opiekę że nie spodziewałabym się takiej nigdy.
Jedna z kobietek zapewniła mi pokoik w którym mogłam sobie czekać na wyniki coby z tymi wszystkimi ludźmi z bakteriami nie siedzieć, bo to z różnymi dziadostwami tak przychodzą.

Jeszcze raz Wam dziękuję... :-)
 
Ja na szczęście ospę ,niby 2 raz przeszłam 5 lat temu, świnka jak miałam 8 lat i różyczka jak miałam 9.Najgorzej to z toxoplazmozą bo ona nie uodparnia ryzyko jest zawsze:(((
 
reklama
Ojj teraz to sie boje.. troche mi pryszczy powyskakiwało na twarzy i plecach, gdzie normalnie nie miewam, czyzby to ospa? Czy burza hormonów...hmm jutro ide na wyniki.
 
Do góry