reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

Dziendobry dziewczyny :)

Ja rozpoczelam dzionek od zaprowadzenia auta do mechanika :( cos mi dziwne odglosy wydawalo.. a wracajac zrobilam zakupy.. i ledwo je donioslam takie ciezkie, mam nadzieje, ze fasolka mi wybaczy.. ale bardzo daleko nie bylo, a teraz gotuja sie parowy na sniadanie :D
 
reklama
Dziękuję :* na Was zawsze można liczyć :*

Kobietki ja jestem po badaniu, mam teraz 2 godziny wielkiej niewiadomej...zrobią mi wyniki w trybie ekspresowym bo do 15 muszą podjąć decyzję o ewentualnym podaniu surowicy.
Jak się wczoraj dowiadywałam to na wyniki czeka się w diagnostyce 3 tygodnie...na szczęście w szpitalu mają inne możliwoście :-)
No nic, jestem dobrej myśli. Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze. Całe szczęście że się dowiedziałam o tym dość wcześniej bo jest jeszcze czas na działanie.

Miłego dnia Wam życzę!
 
Witajcie
Mysza musi być dobrze innej opcji nie ma
U mnie wszystko normalnie mdłości i wymioty atakują. Rano byłam na badaniu krwi i moczu i jutro wyniki to zobaczymy jak tam wszystko wygląda.
Miłego dnia dla wszystkich !
 
Witam.
Oj troszkę nie miałam czasu tu zajrzeć.Ale postaram się nadrobić wszystko.Moja Julka w końcu zdrowa,byłyśmy wczoraj na wizycie kontrolnej u pediatry i jest dobrze.Za to mnie dopadły nerki a dokładnie prawa nerka tak mnie boli że ruszyć się nie mogę.Wczoraj nospę musiałam połknąć bo już nie dawałam rady.Dziś idę do lekarza rodzinnego zobaczymy co powie.Mam nadzieje że znowu mnie do szpitala nie wyśle.Dobrze byłoby gdyby skierował mnie na usg nerek.Ja nie mam problemu z cycochami nie bolą.Tylko ta cholerna nerka.
A wiecie co ostatnio usłyszałam że jak tak można dać sobie zrobić drugiego dzieciaka jak te pierwsze jeszcze roku nie ma.Oczywiście mam w du..... takie komentarze bo to była nasza świadoma decyzja.Wole teraz wychowywać dwójkę dzieci nieć za 10 lat przypomnieć sobie że czas na dziecko.Ja jestem zdania że rodzić trzeba jak jest się młodym a nie mając 40 lat na karku.Oczywiście wiem że nie wszyscy mogą mieć dzieci i latami starają się o dziecko to wtedy wiek nieważny.Może dlatego mam takie podejście bo miedzy moim rodzeństwem jest duża różnica wiekowa i nie potrafiliśmy się dogadać.Powiedziałam sobie że ja tak nie zrobię i moje dzieci będą miały ze sobą kontakt.
Ale się rozpisałam.W ogóle w ciąży zrobiłam się mięka mój P śmieje się ze mnie i pyta kiedy powróci jego twarda żonka hahaha.Jeszcze troszkę będzie musiał poczekać.

Uciekam zająć się młodą bo wyje do zabawek.Wpadnę pózniej
 
oleńka - a ile masz lat jeśli można spytać? :) Ja też jestem młodą mamą będę miała w tym roku 23 lata ale to moje 1 dziecko :) Wiesz co do nerek to mam złe wspomnienia - chodzi o siostrę. Będąc w ciaży też ją bolała nerka jedna bardzo a druga mniej i brała tabl przeciwból. Okazało się później, ze ostatnie miesiące ciąży musiała spędzić w szpitalu :( Takze ja radzę dbać i jeszcze raz dbać o sibie. Zrób to ugs jak będzie trzeba, pytaj lekarzy bo to naprawdę niebezpieczne...
A co do podejścia do dzieci to zgadzam się z Tobą w 100% :) Też jestm za żeby między dziećmi była niewielka róznica wieku. Ja planuję kolejne jak pierwsze będzie miało około 2 latek (jak Bóg da) :) Między mną a moimi siostrami jest niewielka róznica wiekowa i super się dogadujemy. Chciałabym, zeby moje dzieci też spotkało takie szczęście :)
Ludzi nie słuchaj :) Ci bardziej zawistni będą zawsze dogadywać i obgadywać :)
 
Ja jestem zdania że rodzić trzeba jak jest się młodym a nie mając 40 lat na karku.Oczywiście wiem że nie wszyscy mogą mieć dzieci i latami starają się o dziecko to wtedy wiek nieważny.Może dlatego mam takie podejście bo miedzy moim rodzeństwem jest duża różnica wiekowa i nie potrafiliśmy się dogadać.Powiedziałam sobie że ja tak nie zrobię i moje dzieci będą miały ze sobą kontakt.

Myślę, że zbyt jednostronnie patrzysz na tę sprawę.
Ja mam 31 lat i jestem w mojej pierwszej ciąży. O dziecko staraliśmy się równy rok. Dlaczego dopiero po 30? Bo ja byłam zdania, że nie jest ważne aby się rozmnożyć przed 25 urodzinami, ale aby zrobić to z kimś, kto będzie tego wart. A w życiu tak mi się ułożyło, że mojego partnera poznałam dopiero mając 28 lat. I na to niestety ludzie wpływu nie mają. Niektórym się udaje spotkać swoją drugą połowę w liceum, innym w okolicach 20, a jeszcze inni muszą poczekać aż do 30. Czy w związku z tym należy im odebrać prawo do posiadania dzieci?
Od zawsze marzyłam o trójce dzieci i wciąż się trzymam tego planu. Nawet jeśliby różnica wieku między nimi miała wynosić kilkanaście lat. Bo to nie kalendarz sprawia, że rodzeństwo nie ma wspólnej drogi, ale rodzice i sposób wychowania. Znam rodzeństwa z małą i dużą różnicą wieku (największa to taka, że syn najstarszego brata jest o rok młodszy od wujka) i naprawdę nie ma tu żadnej reguły. Natomiast kiedy zaczynasz z nimi rozmawiać najczęściej okazuje się, że niechęć powstała już w dzieciństwie, kiedy starsze były zmuszane do niańczenia młodszych, lub do wiecznego ustępowania młodszemu, itp.
 
Mysza, trzymam kciuki,żeby było wszystko dobrze, dobrze,że w porę zareagowałaś

co do wizyty, zazdroszczę tym tym, które trafiły na fachową opiekę na NFZ,
a....no i wieku....ja trochę starsza jestem:zawstydzona/y:
niestety ja mam niemiłe doświadczenia z państwową służbą zdrowia więc omijam....dalekim łukiem.....
chodzimy prywatnie co 2 tygodnie, każda wizyta z USG i w miarę potrzeby badaniami, z dzidziolkiem narazie wszystko w porządku, martwi mnie wynik analizy moczu, wyszła mi bardzi liczna flora bakteryjna i podwyższone fosforany,idę jutro zrobić posiew,pewnie skończy się na antybiotyku....

zmykam na razie na zastrzyk
 
Ja jestem zdania że rodzić trzeba jak jest się młodym a nie mając 40 lat na karku.Oczywiście wiem że nie wszyscy mogą mieć dzieci i latami starają się o dziecko to wtedy wiek nieważny.

Oleńko ,dobrze,że to dodałaś ;)....bo nie raz los chce inaczej...., mam do czynienia ze środowiskiem ludzi, którzy bezskutecznie starają się o dziecko, z różnych przyczyn.....częstych nawykowych poronień,czasowej niepłodności...wiek tu nie gra roli,chcą być rodzicami,czas faktycznie działa im na niekorzyść,ale cóż mają zrobić.....
 
anbar, zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości :-) Mam skończone 30 lat i tak mi się zycie ulożyło, że to moja pierwsza ciąża. Dodam, że odkąd skończyłam studia postanowilam sobie, że jeżeli do 30-tki nie zajdę w ciąże, to nie będę mieć dzieci ale postanowienia sobie, życie sobie. Wyszłam za mąż w wieku 25 lat, a rok później byłam już rozwódką. Nie ważne ile się ma lat, ważne czy jest się gotowym na dziecko i czy ma się pewność, że ojcem dziecka jest odpowiedni człowiek. Z P. jesteśmy razem od 1,5 roku i od pierwszej chwili nie mam co do tego wątpliwości.

Meryan, zanim weźmiesz antybiotyk popijaj naturalny sok z żurawiny. Pisałam kilka postów temu co mi w moczu powychodziło, bakterie w ilości ponad 6700 i picie soku pomogło.

Od wczoraj czuję się fatalnie, męcza mnie mdłości, już sama nie wiem czy jestem głodna, czy jest mi niedobrze. Niby czuję głód, a jak zaglądam do lodówki, to mnie odrzuca. Do tego wczoraj w sklepie zrobiło mi się tak słabo, że musiałam wyjść.
 
reklama
Na szczescie nie wiem co to problem z cera... nie wiem czy mozna robic maseczki w ciazy poprawiajace wyglad tak zwane peeloffy lub nawilzajace? wiecie cos o tym?


lasotka Ja chyba sie nie zdecyduje na badania prenatalne... Z Noemi ich nie zrobilam i wierze, ze teraz bedzie wszystko ok.

Maseczki można spokojnie.Z zabiegów u kosmetyczki nie wolno prądów,odradzam też ultradźwięki (niby USG robimy,ale lepiej nie przesadzać).U mnie na zajęciach praktycznych ciężarne nie przebywają nawet w pomieszczeniu gdzie włączone są prądy czy ultradźwięki.Odradzam też kwasy,nawet te delikatne jak migdałowy,skóra teraz jest szczególnie wrażliwa i łatwo o przebarwienia które potem bardzo ciężko usunąć.Moim zdaniem nie powinno się teraz eksperymentować,polegać raczej na sprawdzonej pielęgnacji.
 
Do góry