reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2010

jezeli mam dni plodne w czwartek (...)

Larvunia, bo to zależy od tego jak długie masz cykle. Dni płodne mogą Ci się zacząć już w czwartek (4 marca), ale owulacja może przyjść nawet tydzień później. Od niej do zagnieżdżenia to jest jeszcze minimum tydzień, a te kalkulatory to liczą w dużym przybliżeniu i dlatego może Ci wychodzić już grudzień.
U mnie, według nich, termin się waha od 30.10 do 1.11, ale ponieważ to pierwsza ciąża i do tego po trzydziestce, to nawet nie biorę pod uwagę października. Poza tym jeden mi na przykład wyliczył, że zapłodnienie musiało byc 7.02, a tego dnia to my na pewno się nie "ten teges", a znowu według drugiego jeśli zbliżenie było dzień wcześniej, to termin musi być na 30.10.
 
reklama
anbar no wlasnie i badz tu madry...

w pierwszej ciazy wg OM mialam miec termin na 18 listop. a wg USG na 8 listop. Urodzilam 8go ;-)
jak to teraz bedzie?? eehhmmm...
musze kupic te testty owulacyjne na to wychodzi :sorry:
 
Z tym siusianiem mam podobnie a szczegolnie wieczorem hehe troszke to meczace juz ukladasz sie do snu a tu trzeba wstawac z cieplego lozeczka :-D i szybko do lazienki. Wczesniej pisalas ze do lekarza wybierasz sie 15 marca ale bylas juz i nic nie bylo widac. Lekarz ustalil ci kolena date na 15 marca??? Wlasnie nie wiem czy tez nie isc cos kolo tego terminu....czy jak pojde troszke wczesniej to nie bedzie za szybko;-) a juz nie moge sie doczekac:-D


 
musze kupic te testty owulacyjne na to wychodzi :sorry:

Ja pod tym względem jestem szczęściarą, chociaż jak widać na realizację szczęścia musiałam czekać cały rok ;-)
U mnie bardzo łatwo "wyczuć" kiedy jest owulacja, bo mam koszmarne bóle na dwa dni przed. Śluz to oczywiście jedno, ale bywały miesiące kiedy śluz płodny był, a bólu nie było. W jednym takim miesiącu robiłam USG i rzeczywiście wyszedł mi cykl bezowulacyjny. Zaś w innym, z bólami, spróbowałam tych testów owulacyjnych i rzeczywiście w dniu szczytu bólu pojawił się pik LH.
Te testy są ok, ale tylko jeśli ty i partner macie świetne wyniki płodności. U nas było dość ciężko i np. starania na dwa-trzy dni przed owulacją kończyły się niepowodzeniem. "Zagrało" dopiero jak się nam udało dokładnie w dniu owulacji. A z testami owulacyjnymi jest tak, że one nie pokazują kiedy jest/była owulacja, tylko pokazują, że od dziś w ciągu najbliższych 24-36 godzin może być.
 
Wczesniej pisalas ze do lekarza wybierasz sie 15 marca ale bylas juz i nic nie bylo widac. Lekarz ustalil ci kolena date na 15 marca??? Wlasnie nie wiem czy tez nie isc cos kolo tego terminu....

Lila, u mnie było tak, że byłam u gina 3 tygodnie temu poradzić się co zrobić, żeby zajść. I on mi dał skierowanie na hormony i na USG, więc ja zaraz po wyjściu z gabinetu obliczyłam pracowicie kiedy powinna być @ i kiedy mam wykonać te badania i się pozapisywałam na badania, a potem do niego na wizytę. Los jednak chciał, że w tym właśnie cyklu zaszliśmy i te badania juz mi (do tamtego celu) potrzebne nie były, ale zapisy i skierowania - zwłaszcza na USG - zostały. Więc poszłam do rejestracji i powiedziałam, że chcę przenieść badanie USG na dwa tygodnie później (na 15 marca), a do lekarza chcę iść już, bo test wyszedł pozytywny i chciałabym wyjaśnić swoje wątpliwości, sprawdzić czy wszystko jest ok i takie tam.
I poszłam do niego wczoraj na zwykłą wizytę nie USG, co było dużo za wcześnie. W sumie nie spodziewałam się, że powie mi od razu jaka płeć ;-), ale facet mnie potraktował jakby żadnej ciąży nie było, a moje wyniki i odczucia by były tylko moimi imaginacjami. Rozumiem, że może dla niego to jest nic, ale przecież doskonale wie, że się staraliśmy tyle czasu i że dla nas ma ogromne znaczenie czy mamy szukać przyczyn niepłodności od podstaw - hormony i nasienie, czy też nieco dalej. Nie zlecił mi żadnych badań, poza bhcg na potwierdzenie ciąży, co już zrobiłam sama, do tego skomentował, że na USG to najlepiej jakbym się zapisała w 8 a nawet 9 tygodniu to może już coś będzie widać.
Tak więc już teraz nie będę szła do żadnego lekarza, poczekam do tego USG a potem się zastanowię nad wyborem lekarza prowadzącego. Tego, u którego byłam wczoraj, już nawet nie chcę na oczy oglądać :crazy:
 
WItam

Własnie wróciłam z zakupów, dalam dzieciom jesc i poleglam do łóżka - hi hi witaj leniwy weekendzie ;-)

testowałam najpierw w sobote, ale nie z rana i na tescie byl cien cienia, potem w niedziele rano - dalej cien cienia - stwierdzilam ze te testy z allegro sa do bani, cien to zadna kreska - czyli ciazy nie ma. Ale we wtorek po poludniu znowu zrobilam test i juz nie cien ale druga kreseczka byla widoczna. W sumie zrobilam 5 !!! testów a wszystko przez to, że nie czulam sie ciazowo i jakos nie moglam uwierzyc.

Powoli zaczynaja mi sie delikatne mdlosci, dzisiaj jakos piersi zaczely bolec (mam nadzieje ze chociaz troche urosna przy okazji zmiany stanu ;-) ). Do lekarza jestem umowiona na 16 marca - jeszcze dlugasne prawie 3 tygodnie...


Pozdrawiam
 
echoo ja w ierwszej ciazy robilam 3 testy i jeszcze na krew pojechalam bo nie wierzylam heheheh, zadnych objawow ciazy nie maialam tylko przeczucie ktore sie sprawdzilo ;-)
 
Larvunia...z testami jest dosyc latwo. Teraz wlasciwie obliczylam sama kiedy mialam owulacje i co...nic:-( wiec tym razem bede robila testy. Meza juz przekonalam, ze musi sie bardziej postarac:tak:. Termin wychodzi mi na 1 liczac tymi kalkulatorami z netu. Ale przy drugiej ciazy to moze szybciej byc. Przy pierwszej tez myslalam, ze szybciej urodze i co chodzilam chodzilam i przechodzilam. Musialam miec wywolywana. No nic zobaczymy:)Ale i tak jestem dzisiaj bardzo, bardzo szczesliwa, bo moja coreczka mowi MAMA:):):) pOZDROWIONKA I milego wieczorku
 
Wieczorkiem dla pewnosci zrobilam (pomimo okresu) test...no i tak wyszedl neg. Wlasciwie zrobilam go tak dla zasady. Ale tym razem cykl trwal 25 dni..malo...az sie zdziwilam. A jak tam mamusie:):)...Za niedlugo pierwsze wizyty, pierwsze ruchy:):). Dbajcie tam o siebie:-D
 
reklama
Dziewczyny zaciążonym baaardzo gratuluje:) my zaczynamy od wtorku staranka i mamy nadzieję, że się uda:) mój mąż powiedział, że on ejst przekonany, że się uda bo nie ma innej możliwości:)
a jak u Was samopoczucia?
 
Do góry