Dziewczyny ręce opadają jak się o tym czyta...jak ja byłam w ciązy też wkurzałam się strasznie że nikt nie ustępuje mi miejsca np w autobusie.
A już w okropną wscieklość wpadłam kiedy to poszłam jak co jakiś czas do urzedu pracy złożyć podpis (byłam w 8 mc) i stałam w kilometrowej kolejce i nikt mnie nie przepuscił, mało tego nawet nikt mi miejsca siedzącego nie ustąpił kiedy czekałam. Strasznie się wkurzyłam i tego samego dnia się wyrejestrowałam bo i tak nigdy nie zaproponowali mi żadnej oferty pracy:-
wściekła/y:
Wszytskie mówicie o tych pchaczach...może powiem mojemu bratu żeby kupił coś takiego małemu, w końcu jest chrzestnym;-)Tylo ze on myslal o takim duzym aucie na akumulator czy jakos tak...
A już w okropną wscieklość wpadłam kiedy to poszłam jak co jakiś czas do urzedu pracy złożyć podpis (byłam w 8 mc) i stałam w kilometrowej kolejce i nikt mnie nie przepuscił, mało tego nawet nikt mi miejsca siedzącego nie ustąpił kiedy czekałam. Strasznie się wkurzyłam i tego samego dnia się wyrejestrowałam bo i tak nigdy nie zaproponowali mi żadnej oferty pracy:-
Wszytskie mówicie o tych pchaczach...może powiem mojemu bratu żeby kupił coś takiego małemu, w końcu jest chrzestnym;-)Tylo ze on myslal o takim duzym aucie na akumulator czy jakos tak...
Ostatnia edycja: