reklama
Trusia77
Fanka BB :)
Miaucia zdróweczka
Amerie mocno tulę
Monika może to tak tylko brzmi groźnie, nie martw się na zapas
ja myślę nie nad jeździkiem (boję się że za szybko sunie) a nad takim jeździkiem co siada i ogami odpycha
Amerie mocno tulę
Monika może to tak tylko brzmi groźnie, nie martw się na zapas
ja myślę nie nad jeździkiem (boję się że za szybko sunie) a nad takim jeździkiem co siada i ogami odpycha
85asia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Lipiec 2010
- Postów
- 532
Hej!
Byłam w piątek u lekarza z Olem. Ma obturacyjne zapalenie oskrzeli. Ponoć to częsta choroba u niemowląt, bo nie potrafią odkasłać wydzieliny, a ona zalega. Nie bierze naszczęście antybiotyków. Natomiast dostaje wziewne leki. Robimy nebulizacjie, które są jednym wielkim dramatem. 7 min paniki i ryku no i oczywiście trzymania na siłe. Straszne to jest. Na pierwszej ( w przychodni) ryczałam razem z nim. Teraz udalo nam się pożyczyć nebulizator i robimy to w domu. Zawsze to mniejszy stres dla dziecka. Leki naprawde pomagają. Już mu tak nie gra w tej klatce piersiowej.
Oczywiście u lekarza dostalam stertę recept i proozycjie kupna nebulizatora. Całkowity koszt (nebulizator + leki) to ze 400zl. Masakra...
Monika nie martw się na zapas. Napewno będzie ok.
Amerie strasznie mi przykro. Pare lat temu mój M zachorował i mało nie umarł. Lekarze mówią o cudzie. Myślę o tym codziennie i boję się, że choroba kiedyś wróci. Jednak staram się patrzeć przed siebie, a nie za siebie, a moje małe słonko dodaje mi sił każdego dnia. Uszka do góry kochana...
Trusia Olek uwielbia swój jeździk, choć jeszcze sam się na nim nie porusza.
Byłam w piątek u lekarza z Olem. Ma obturacyjne zapalenie oskrzeli. Ponoć to częsta choroba u niemowląt, bo nie potrafią odkasłać wydzieliny, a ona zalega. Nie bierze naszczęście antybiotyków. Natomiast dostaje wziewne leki. Robimy nebulizacjie, które są jednym wielkim dramatem. 7 min paniki i ryku no i oczywiście trzymania na siłe. Straszne to jest. Na pierwszej ( w przychodni) ryczałam razem z nim. Teraz udalo nam się pożyczyć nebulizator i robimy to w domu. Zawsze to mniejszy stres dla dziecka. Leki naprawde pomagają. Już mu tak nie gra w tej klatce piersiowej.
Oczywiście u lekarza dostalam stertę recept i proozycjie kupna nebulizatora. Całkowity koszt (nebulizator + leki) to ze 400zl. Masakra...
Monika nie martw się na zapas. Napewno będzie ok.
Amerie strasznie mi przykro. Pare lat temu mój M zachorował i mało nie umarł. Lekarze mówią o cudzie. Myślę o tym codziennie i boję się, że choroba kiedyś wróci. Jednak staram się patrzeć przed siebie, a nie za siebie, a moje małe słonko dodaje mi sił każdego dnia. Uszka do góry kochana...
Trusia Olek uwielbia swój jeździk, choć jeszcze sam się na nim nie porusza.
Trusia77
Fanka BB :)
hej
85asia moja siostrzenica ma astmę i niewiem czy to te same urządzenie - inhalator z maseczką? super, teraz już grzecznie siedzi, ale początek to masakra jakaś. Zdrówka dla Olusia
gdzie reszta?
85asia moja siostrzenica ma astmę i niewiem czy to te same urządzenie - inhalator z maseczką? super, teraz już grzecznie siedzi, ale początek to masakra jakaś. Zdrówka dla Olusia
gdzie reszta?
Magdalena1
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2011
- Postów
- 16
Czesc dziewczyny.85asia duzo zdrowka dla Olka,Monika dziewczyny maja racje nie ma sie co martwic na zapas,to na pewno tylko tak groznie brzmi
Amerie przykro mi:-( czas leczy rany,z czasem bedzie mniej bolalo... Kurcze dziewczyny to jest niesamowite jak ten czas szybko leci,my juz pomalu myslimy o roczku,co prawda przygotowujemy tylko skromne przyjecie w domu a ja jestem taka podekscytowana.Zamowimy tort przygotuje cos do jedzenia i bedziemy swietowac z najblizsza rodzina.Wy tez wyprawiacie roczki w domu?A w kosciele tez wyprawiacie?Adas zaczyna robic samodzielnie pierwsze kroczki,wiec jestem z niego dumna,ale roczku raczej samodzielnie nie podepta cos mi sie wydaje,jemu bardzo podoba sie raczkowanie,pedzi z predkoscia swiatla
Pozdrawiam cieplutko Was i wasze pociechy
<



Ostatnia edycja:
Trusia77
Fanka BB :)
Ja jestem 


Monia gratuluję zębolka
))))
Madga ja robię w domu, jesteśmy sami w uk więc świętujemy z sąsiadami.... przykro mi bardzo ale cóż. Brawo dla syncia, moja daleko w polu z chodzeniem, niedawno zaczeła raczkować
u nas kilka pobudek nocką i na smoczek i na piciu wstałyśmy przed 8 teraz mała po zabawie maluje gofrem podłogę
a ja kawkuje nadal uwielbiam inkę z mlekiem
Monia gratuluję zębolka
Madga ja robię w domu, jesteśmy sami w uk więc świętujemy z sąsiadami.... przykro mi bardzo ale cóż. Brawo dla syncia, moja daleko w polu z chodzeniem, niedawno zaczeła raczkować
u nas kilka pobudek nocką i na smoczek i na piciu wstałyśmy przed 8 teraz mała po zabawie maluje gofrem podłogę
Dzieki Trusia, nawet nie wiesz jak się ciesze z tego zęba-może bedzie troche spokoju
Magdalena mój juz przydeptał roczek;-)zapindala ostro, ale na raczku też jeszcze chodzi sporo.
My oczywiście w domu wyprawiamy roczek. mamy zamwoioną mszę w kosciele, a później przyjęcie w domu z tortem i balonami:-)
Pisałam kilkas stron wcześniej że kupuję Krzysiowi taki odlew na roczek:
Szkatułka odlew rączki nóżki 3D CHRZEST PROMOCJA (1794712677) - Aukcje internetowe Allegro
i fotelik samochodowy

Magdalena mój juz przydeptał roczek;-)zapindala ostro, ale na raczku też jeszcze chodzi sporo.
My oczywiście w domu wyprawiamy roczek. mamy zamwoioną mszę w kosciele, a później przyjęcie w domu z tortem i balonami:-)
Pisałam kilkas stron wcześniej że kupuję Krzysiowi taki odlew na roczek:
Szkatułka odlew rączki nóżki 3D CHRZEST PROMOCJA (1794712677) - Aukcje internetowe Allegro
i fotelik samochodowy

reklama
Magdalena1
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2011
- Postów
- 16
Trusia77 na Twoja corcie tez przyjdzie czas ze zacznie chodzic,kazde dziecko ma swoje tempo rozwoju,zreszta ostatnio bylam z malym u neurologa i powiedziala ze dzieci maja czas zeby sie nauczyc chodzic do18 msc wiec nasze pociechy maja jeszcze troche czasu...MonikaO super prezent taki odlew,fajna pamiatka,ale my jednak nic nie kupujemy Adasiowi na roczek bo od innych podostaje prezenty,od chrzestnej juz dostal pare dni temu sanki takie z oparciem i spiworkiem tez fajna sprawa.Ten spiworek jak jest chlodno to juz uzywam,bo wkladam go do wozka i nie musze kocykow uzywac.Ale sie cicho tu zrobilo,Adas juz spi a ja mam troche czasu do siebie:-)Pozdrawiam
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 30
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 122 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 183
- Wyświetleń
- 18 tys
Podziel się: