reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2010

reklama
Monika, biedny ten twój Krzysio, musiało go strasznie boleć. Byleby tylko nie rozdrapywał to się szybko zagoi.
Asia, to ty pracowita jesteś, że ci się jeszcze chce słoiczki robić mając małego brzdąca i drugiego w brzuszku.

A ja się chcę pochwalić, Sawinek dzisiaj zrobił pierwsze kroczki :-)!!! I ma już 8 zęboli, jak czasem ugryzie to aauuuuuuuuuuuu...
 
Cześć mamusie!
Wczoraj mieliśmy ciężki dzień po ciężkiej nocy. Teść trafił do szpitala w środę późnym wieczorem. M mocno się wystraszył ( w sumie się nie dziwię, bo 2 lata temu tak nagle stracił mamę). Naszczęście jest już dobrze i dziś go wypiszą. Jeździłam wczoraj do szpitala, a Oluś pół dnia siedział z moją pryjaciółką. Nawet nie zatęsknił za mamą.
Monika no to już prawie końcówka. Zlecialo niewiadomo kiedy. Tylko, że wg lekarza i usg jestem w 34 tc czyli dwa tygodnie do tyłu.
Trusia jeszcze się turlam i znając życie to pewnie jeszcze się troche potoczę.
Miaucia jak teraz biorę te leki na anemię to nie jestem taka zmęczona. Bardziej bym powiedzia, że chodzę jakaś taka nakręcona i ciągle wymyślam jakieś nowe zajęcia.
 
Dziewczyny ja tylko na chwile...Odebrałam wyniki rezonansu
Z opisu wynika ze mam jakiegoś naczyniaka o ok. 6 mm średnicy i tyłozmyk na ok 3mm, uwypuklenie ku tylowi krązka międzykręgowego na ok 2-3mm i drobne zmiany zwyrodnieniowe w stawach miedzykręgowych...
Nie wiem co to wszystko znaczy
unhappy.gif
, ale najbardziej boje się tego naczyniaka
unhappy.gif

Ide coś zjeść i wypić kawe bo głowa mi pęka.

Sawinku gratulacje dla Ciebie:tak:
 
Witam się i ja.
Dawno się nie odzywałam, bo byliśmy na urlopie nad Polskim morzem.

Monika nie przejmuj się i poczekaj na opinie lekarza. Ja już pisałam że mam kręgozmyk i kręgoszczelinę, ogólnie kręgosłup u mnie w strasznym stanie.
Jeszcze po urodzinach Leonarda muszę zrobić komplet badań potwierdzających tocznia, lekarze mają nadzieję że może "cudem okaże się że go nie ma".

Strasznie chora jestem, humor też bardzo zły, idę pod kołderkę póki Leoś u babci jest.
 
Amerie zdrówka zycze.
Miałam Cie już kiedyś pytać, ale jakoś nie mogłam się odważyć...Pod Swoim suwaczkiem masz aniołka:-(?Nie wiedziałam...
Zapomniałam jeszcze napisać ze mam guzki shmorla...
 
Ostatnia edycja:
Monika....jakoś nie wydaje mi się że ktoś chciałby się dzielić taką informacją ot tak z marszu.......
Z wyliczeń moich i lekarza był to 6 tc. Od samego początku beta rosła bardzo mało, ale rosła. Mimo końskich dawek leków podtrzymujących niestety straciłam moje maleństwo. Według lekarza od samego początku nie było szans na utrzymanie, ja jednak żyłam nadzieją.
Nie była to ciąża planowana, ale też nie mogę napisać że była to wpadka bo świadomie doszło do zbliżenia bez zabezpieczenia.
Ciężko mi bardzo, ale cieszę się że mam Leosia, daje mi dużo radości w ciężkie dni, to takie moje słoneczko. Nie wiem co bym bez Niego zrobiła.Jednak gdy zapada zmierzch, Leoś śpi ja wieczorami płaczę i zastanawiam się dlaczego spotkało to nas.
Ojej, no nie będę tu już wypisywać takich smutków.
Ten rok jest dla mnie strasznie ciężki i marzę aby się skończył. Moja choroba, strata maleństwa, problemy rodzinne to za dużo jak na mnie.
 
reklama
Ok, nic się nie dzieje Monika.
Zapytałaś, odpowiedziałam, po sprawie.
Jestem głodna a po powrocie jeszcze nie byliśmy na zakupach, więc w lodówce mam tylko mleko.....
 
Do góry