85asia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Lipiec 2010
- Postów
- 532
Cześć mamusie!
My wczoraj jak zwykle mieliśmy szybki poniedziałek. Byliśmy w Klubie Mam. Olek uwielbia tam chodzić. Tyle dzieci i zabawek... Potem wpadły do nas moje koleżanki ze studiów i "imprezowałyśmy" prawie do 1.00.
Monika nan na każdej wizycie nasza lekarka wciska recepte na te czopki. Jednak ja ich nawet nie wykupiłam, bo one mają działanie uspokajajace i nasenne, a ja jakoś nie mam przekonania do tego typu leków... Myślę, że jak będziesz miała naprawde taką potrzebe to spokojnie możesz podać małemu te czopki. Ja dostała jeden kiedyś od koleżanki i mam go nadal. Na Olka ładnie działa ibufen i byłam w stanie się obejść bez viburcolu. Przy ząbkach nie ma potrzeby iść do lekarza, jak nic nadzwyczjnego się nie dzieje... U nas się przyplątała infekcjia nosa, więc byliśmy. Im mniej wizyt w przychodni tym lepiej szczególnie, że teraz sezon chorobowy i mały może coś tam załapać.
Trusia dobrze, że wogóle coś łagodzi te zęby... Te nasze dzieciaczki tak się męczą...
My wczoraj jak zwykle mieliśmy szybki poniedziałek. Byliśmy w Klubie Mam. Olek uwielbia tam chodzić. Tyle dzieci i zabawek... Potem wpadły do nas moje koleżanki ze studiów i "imprezowałyśmy" prawie do 1.00.
Monika nan na każdej wizycie nasza lekarka wciska recepte na te czopki. Jednak ja ich nawet nie wykupiłam, bo one mają działanie uspokajajace i nasenne, a ja jakoś nie mam przekonania do tego typu leków... Myślę, że jak będziesz miała naprawde taką potrzebe to spokojnie możesz podać małemu te czopki. Ja dostała jeden kiedyś od koleżanki i mam go nadal. Na Olka ładnie działa ibufen i byłam w stanie się obejść bez viburcolu. Przy ząbkach nie ma potrzeby iść do lekarza, jak nic nadzwyczjnego się nie dzieje... U nas się przyplątała infekcjia nosa, więc byliśmy. Im mniej wizyt w przychodni tym lepiej szczególnie, że teraz sezon chorobowy i mały może coś tam załapać.
Trusia dobrze, że wogóle coś łagodzi te zęby... Te nasze dzieciaczki tak się męczą...