reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2010

Dziewczyny to jeszcze się Was zapytam : jak nauczyć dziecko picia z kubeczka? (już jak ma 7 m-cy to można uczyć prawda?) Z butelka od początku nie było problemu ale jakoś do kubeczka nie chce się przekonać. W ogóle z płynami to mam problem bo ona nie chce pić żadnej wody czy herbatki.. bierze kilka łyków i tyle...
Agusiar- a próbowałaś z nią być jeszcze raz na basenie? czasami dziecko musi spróbować coś kilka razy. ja moją bardzo łagodnie przyzwyczajałam do wody,najpierw chodziłam po basenie , pokazywałam innych jak pływają później pluskałyśmy się delikatnie aż wreszcie mała zanurzała się w wodzie. Teraz ona pewnie traktuje wannę jak basen :-D
 
reklama
monaadams tak byłyśmy parę razy i to na zajęciach dla niemowlaków. w sumie progres był bo na ostatnich już nie płakała ale widziałam że też ją to nie cieszy. Więc na razie odpuściłam. Może musi dorosnąć :-)
A co do kubeczka to może zrób tak żeby widziała że Ty z niego pijesz może się zaciekawi co tam masz i się napije.
 
U nas jedzonka z grudkami jeszcze nie przerabiałyśmy więc nie wiem jak to będzie.
Ubranka póki co 6-9 miesięcy,ale ma też kilka 9-12,są nieco luźne ale nie wiszą też na niej. Zależy od firmy bo różne mają rozmiarówki.
Podczas kąpieli Nati też szaleje tak,że zazwyczaj i ja jestem mokra i podłogę w łazience muszę wycierać. Ostatnio zabrałam laptopa do łazienki aby na skypie pokazać babci co wnusia w wannie wyprawia a mamy nad wanną taką półkę i tam laptopa postawiłam i mimo,że wysoko to i tak kilka kropel się na nim znalazło.
Ostatnio dopiero namierzyłam basen na którym mają grupy dla takich maluchów i startujemy w przyszłym tyg-mam nadzieje,ze jej się spodoba. Dziś już kupiłyśmy strój oraz pieluszki do pływania :)
 
Kiedy w tym samym tonie pisałam w okresie ciąży, to większość z was, które dzisiaj na mnie napadły, wypisywało tutaj peany na moją cześć, jakim to dobrym duchem jestem i jak fajnie, że dużo czytam i mam coś do powiedzenia. Nagle teraz się okazuje, że nie dość, że nie jestem dobrym duchem, to jestem złym, bo przeze mnie przestałyście pisać na forum. Mało tego, odezwały się tutaj osoby, które wydzwaniały do mnie przed swoim porodem i zawalały tonami smsów, tak bardzo spragnione porad i wsparcia w okresie okołoporodowym. Jakoś wtedy nie przeszkadzał nikomu ani mój sposób bycia, ani pisania.
Skoro jesteście tak chóralnie zdania, że jestem powodem zamarcia tego forum i jeśli przestanę pisać, będzie wam lepiej, proszę bardzo. Przy okazji, wysłałam już wiadomość do administratorów z prośbą o usunięcie moich uprawnień moderatora. Mam nadzieję, że wasze forum teraz już naprawdę odżyje i będziecie mogły się znowu cieszyć swobodną i niczym nie skrępowaną wymianą opinii i komentarzy. Pozdrawiam.
 
Ostatnia edycja:
Mój Oluś dwa razy w życiu jadł jedzenie ze słoiczka ( nie dlatego, że mam uprzedzenia ale jakoś tak wyszło). Od 4 miesiąca gotowałam mu jedzonko, jakieś warzywa troche mięsa i miksowałam na papkę. Od 6 miesiąca je już normalne zupy takie jak my ( staram się lekko gotować, bez śmietany i soli ). Obecnie je już wszystko. Warzywa w zupie gniotę widelcem. Zjada też ziemniaczki z mięsem. Nie dajje mu za bardzo kapustopochodnych warzyw choć kalafiora z zupy zjada. Nie mam problemu z kupkami ( poza tym, ze śmierdzą jak dorosłego). Wszystko wprowadzaliśmy sukcesywnie. Daje też jogurty i serki homo, tylko staram się wybierać te mniej słodzone. Jadł też truskawki i nic się nie działo. Akurat tak nam się udało z tym jedzeniem szybko wszytko wprowadzić i nawet nie było to celowe działanie. Samo tak wyszło, ale to chyba dobrze.
Zębów jeszcze nie ma, choć myślę, że to już nie długo, bo mamy za sobą wielkie marudzenie, temperature, ślinotok i wpychanie wszytkiego do buzi. Teraz jest trochę spokojniej. Jednak Olkowi brak zębow nie przeszkadza w glamaniu pokarmów, przeżówa wszystko równo.
Jeśli chodzi o raczkowanie to mój bobas śmiga. Wszędzie jest go pełno. Czworakuje z pokoju do pokoju. Trzeba na niego bardzo uważać, bo podchodzi do kanapy i staje na nóżkach, ale nie potrafi usiąść spowrotem i czasem się przewraca. Myślę, że jeszcze miesiąc, póltora i zacznie chodzić.
W nocy raczej śpi, tylko przy tym ząbkowaniu się budził wiele razy. Teraz jest już dobrze.
W wannie jedno wielkie szaleństwo i znów trzeba mieć oczy do okoła głowy.
Olek jest bardzo żywym i pogodnym dzieckiem. Myślę, że rozwija się troszke szybciej niż rówieśnicy, ale to może dlatego iż urodził się w 41 tyg. ciąży. Tylko jestem nieco przerażona tym. że Olo zaraz będzie biegał, a ja będę musiała nadąrzyć za nim z wielkim brzuchem... I czekamy na zęby...
 
Jesli chpodzi o jedzonko z grudkami to u nas jak najbardziej:) gotuje jarzynki i rozgniatam je tylko widelcem. Na poczatku troche miał kwasną mine ale juz sie przyzwyczaił i bardzo mu smakuje:)

Krzys uwielbia sie kapac i mysle ze na basenie tez by mu sie spodobalo, ale jeszcze nie mielismy okazji sie przekonac.

monaadams Twoja mała napewno sie przekona do kubeczka. pewnie potrzebuje troche czasu:)

Moj Krzyś umie juz dac czesc, przybic piatke, zrobic pa pa i podnosi rączki do góry jak mu się powie pokaż jaki jesteś duuuuży... i reaguje jak mu się powie "jedzie bum bum" - patrzy w okno i mówi brum:)Fantastyczny jest:)!!!

85asia!!!Gratulacje! Jak cudownie, będziesz miała kolejne szczęście w domu:)
jak się czujesz?
 
Ostatnia edycja:
Hej, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie bo przestałam pisać po poprzednim napadzie na Anbar.
Cieszę się, że jesteście teraz takie zadowolone, że macie swoje forum na, którym można pisać tylko to co myśli ogół bo inaczej zostanie się słownie zlinczowanym. Tak już w sumie było jak byłyśmy w ciąży, ale chyba wtedy poziom tolerancji był większy a frustracji mniejszy.
Anbar odpisała na pytanie jednej z Was i wiele miało takie samo zdanie odnośnie sadzania dziecka przed TV, ale potem kilka stwierdziło, że ich dzieci lubią bajeczki i bez tego TV nie miałyby życia i już poglądy Anbar stały się bee ...
Każda z nas pisze inaczej, w innym stylu, jedne nieco autorytatywnym tonem a inne nie. Każda jest inna i to tez wyraża się w tonie wypowiedzi, w jej charakterze, stylistyce itp. Mnie osobiście nigdy wypowiedzi Anbar nie uraziły i sama często korzystałam z jej rad i zgadzam się z nią w 100% - jeszcze kilka miesięcy temu była dobrym duchem forum, została jednogłośnie nasza moderatorką a teraz jest "persona non grata" - jej styl wypowiedzi też się nie zmienił po prostu może Wy stałyście się bardziej przewrażliwione?
I zgadzam się, że żadna matka nie chce zrobić krzywdy swojemu dziecku (chociaż w sumie to też nieprawda bo od czytania czasami wiadomości to włos się jeży na głowie ...) ale nie każda matka wie co jest dobre a co nie dla dziecka. Ja już wielokrotnie szukałam pomocy jak Staś miał różnego typu problemy bo sama niekoniecznie bym sobie z tym poradziła i mogłabym nieświadomie zrobić krzywdę mojemu dziecku, ale widocznie na tym forum trzeba do każdej swojej opinii, która nie jest po myśli ogółu wklejać linki albo najlepiej całą bibliografię bo nikt nie uwierzy, że telewizja małym dzieciom nie jest do niczego potrzebna. Po co się wogóle pytacie o cokolwiek skoro i tak Wy już wiecie, że jako dobre matki nie jesteście w stanie skrzywdzić dziecko więc cokolwiek zrobicie jest ok?

Jeszcze nie tak całkiem niedawno, bo w październiku toczyłyśmy wielostronicowe dyskusje np. o leżaczkach - każda miała swoje zdanie, jedne były za, inne przeciw ale nikt nikogo nie obrażał, nikt się nie czuł urażony, bo wszystkie czekałyśmy na nasze maleństwa i Świat był piękny. Czyżby macierzyństwo aż tak zmieniało ludzi? a może to ta paskudna pogoda? ja zwalam wszystko na nią ...
 
reklama
Kasia_B- nie odwracaj kota ogonem, to, że któś był dobry i pomocny, to nie znaczy, ze mamy całe życie mu dziękować, pomimo, że zaczyna przeginać ze swoimi narzuconymi radami. Nie wiem czy cztasz nasze posty uważnie, ale ja o nic ją nie zapytałam tylko oświadczyłam, a tu atak. Pozatym mam gdzies co jedna z drugą uważaja na temat tv. Mój syn ogląda! Potrzebowłaś pomocy i znalazłaś ją u..anbar wielkiej mentorki? Kim ona jest? Skarbnicą wiedzy? Ja oglądałam tv od dziecka i jakoś dobrze się mam, nie powiem jakie szkoy ukończyłam i na jakim stanowisku pracuję, bo nie o to chodzi. Jednym słowem g... prawda i tyle. Pisz sobie co chcesz i tak mnie to nie ziębi ani nie grzeje.

Sorki dziewczyny , że wałkuję ten temat ale nie znosze takich mądralińskich, które nie szanują innych

85asia- Moja kochana , bardzo się cieszę, że będziesz ponownie mamusią, :-) Nasze dzieciaczi urodziły sie w tym samym dniu.
 
Do góry