Myślę, że przesadzasz. Takie malutkie dzieci są z natury ciekawe nowości i nie wiedzą, że czekolada i zupka to odległe światy w piramidzie żywieniowej. Faktem jest, że wolą słodkie, ale próbowałaś kiedyś swojego mleka? To prawdziwy ulepek. Słodki jak wata cukrowa. I co, przeszkadza to dzieciom w jedzeniu zupek czy próbowaniu warzyw? Nie.
Ja jednak jestem zdania,że lepiej budować dobre nawyki żywieniowe i to im wcześniej tym lepiej. Na słodycze przyjdzie czas. Teraz wystarczy słodka marchewka.
Dzisiaj znów próbowałam podać odrobinę kaszki mleczno-ryżowej(zrobiłam dla siebie bo mi ostatnio posmakowała:-)) i kolejna pięciominutowa wysypka.