Załamałam się:-(! Przez 2 tygodnie nie przybrał ani grama:-(Lekarka powiedziała ze chyba musimy przejść na mm:-(
Jak przyszłam z ośrodka to ryczałam, chciałam karmić conajmniej do roku:-(
Myślicie że może być coś nie tak z moim pokarmem że nie przybiera na wadza?
Czekolada, spokojnie! Absolutnie nie poddawaj się i nie podawaj od razu mm. Po pierwsze przyrosty wagowe sprawdza się na przestrzeni miesiąca, a nie tygodnia. Mój maluch przybiera książkowo, ale skokowo. Potrafi w tydzień przybrać 500 g, potem dwa tygodnie nic, a potem 100. Miesięcznie wychodzi więc tyle ile powinno, utrzymuje się na 75 centylu. Zanim podasz mm, sprawdzaj co tydzień co się dzieje z wagą i dopiero jeśli w ciągu miesiąca przyrost będzie nieprawidłowy, pomyśl nad remedium. I nadal to nie musi być mm.
W tym wieku możesz spokojnie zacząć rozszerzać dietę, wprowadzić kaszki mleczno-ryżowe oraz zupki jarzynowe. A do popicia podawać nadal swoje mleko.
Odpowiadając na Twoje pytanie czy z Twoim pokarmem jest coś nie tak... Nie istnieje pojęcie "coś nie tak z mlekiem mamy". Ono jest idealnie takie, jakiego potrzebuje dziecko. Ale... w okolicach 6 miesiąca życia dziecka, ono zwyczajnie przestaje wystarczać. Czy Ty gdybyś przez miesiąc piła tylko mleko, przybrałabyś na wadze lub przynajmniej została na swojej? Nie, bo mleko jest niewystarczające po jakimś czasie. Zapewnia wapń i białko, ale nie zapewnia wystarczającyh kalorii, dzięki którym przybieramy na wadze.
Dlatego możesz spokojnie karmić dalej piersią, ale nie powinno być to już jedynym pożywieniem Twojego dziecka. Swoją drogą nawet jeśli przejdziesz na mm, nie będzie ono jedynym pokarmem do ukończenia 1 roku życia.
czekolada, jasne, że pokarm się zmienia na coraz to mniej treściwy,
Przepraszam, ale to bzdura. Pokarm matki jest cały czas treściwy. Po prostu po jakimś czasie, wraz z rozwojem organizmu dziecka, przestaje być wystarczający do pokrycia całego zapotrzebowania kalorycznego. Ale nie dlatego, że jest mniej treściwy, tylko dlatego, że dziecko ma większe potrzeby niż mleko.