reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2010

Co tu taka cisza...Pewnie częściej piszecie na zamkniętym:-(
Pochwalę Wam sie że moja koleżanka urodziła dzis córeczkę:-)!
 
reklama
czekolada - jeszcze raz... osoby które są zalogowane na tej stronie widzą wszystkie zdjęcia, natomiast jeżeli jest osoba która przypadkiem zawita na tą stronkę i nie zaloguje się to nie widzi zdjęć tylko to co piszemy...
Ja już też wczesniej pisałam, ze żałuje bardzo ze nasz listopad2010 obumarł i ze sie tak podzielił niefajnie... No ale czasem tak bywa...
 
Czekolada część dziewczyn Cie nie pamięta, co prawda jest kilka które Cie kojarzą. Ja czytałam forum od początku, natomiast zaczęłam pisać regularnie jak poszłam na L4, czyli w lipcu, ale pamiętam Cie.
To nie tak że do zamkniętego nie przyjmujemy nikogo, po prostu musimy nabrać zaufania, bo tam możemy pisać o wszystkim, tutaj niestety nie :-(
 
Czekolada część dziewczyn Cie nie pamięta, co prawda jest kilka które Cie kojarzą. Ja czytałam forum od początku, natomiast zaczęłam pisać regularnie jak poszłam na L4, czyli w lipcu, ale pamiętam Cie.
To nie tak że do zamkniętego nie przyjmujemy nikogo, po prostu musimy nabrać zaufania, bo tam możemy pisać o wszystkim, tutaj niestety nie :-(

Ale dziwczyny ja nie mam do was o to pretensji. Rozumiem was;-)
Mam tylko nadzieję że jak będę potrzebowała rady to zajrzycie tutaj czasem i pomożecie:-)
 
właśnie skonczyłam czytać forum na gazecie a propos artykułu o jakimś szpitalu w którym polecają picie piwa karmi na laktację. Sama raz w tyg piję piwo bezalko - zazwyczaj lech lub Bavaria i faktycznie przez cały następny dzień mam po prostu nawał. Do szału mnie doprowadzają ludzie twierdzący, ze takim piwem można zaszkodzić. Zwłaszcza, że wypicie kefiru (który zawiera ok1,1% alko) lub zjedzenie kilku jabłek a nawet zjedzenie słodyczy wywołuje większe stężenie alkoholu we krwi matki karmiącej, bo ludzki organizm jest po prostu naturalną gorzelnią
Eh, musiałam się podzielić tą uwagą.

A a propos wagi - mój klocuszek też już ma ponad 7kg, co czuć, oj czuć :)

dziś odkryłam że mój blender doskonale się nadaje do miksowania jabłek, więc gerber chyba pójdzie w odstawkę. Nie wiem czy pisalam już, że moja Hania jest największym fanem jabłek ever, ma nową ksywkę - Szarlotka :) żadnych innych owoców nie chce jeść i tyle, a przy jabłuszku jest zawsze Mmhmmm :-D i machanie rączkami, żebvy szybciej podawać. Nie wiem czy to dlatego, ze w ciąży prawie codziennie zjadałam nawet 1kg jabłek Ligol

dobranoc
 
Ale dziwczyny ja nie mam do was o to pretensji. Rozumiem was;-)
Mam tylko nadzieję że jak będę potrzebowała rady to zajrzycie tutaj czasem i pomożecie:-)

Ja zaglądam jak mam czas :tak:

Lasotka ja piłam Karmi jak karmiłam ;-) i ja widziałam różnicę, mleczka było więcej, a teksty że alkohol wsadzałam sobie w..... zresztą doradca laktacyjny mi polecał Karmi.
Co do jabłek to u nas po początkowym szale obecnie tendencja spadkowa jeśli chodzi o entuzjazm jedzenia jabłka.
 
Ostatnia edycja:
Nie wiem czy pisalam już, że moja Hania jest największym fanem jabłek ever, ma nową ksywkę - Szarlotka :) żadnych innych owoców nie chce jeść i tyle, a przy jabłuszku jest zawsze Mmhmmm :-D i machanie rączkami, żebvy szybciej podawać. Nie wiem czy to dlatego, ze w ciąży prawie codziennie zjadałam nawet 1kg jabłek Ligol

Ja wcinałam nawet po 2 kg dziennie i mój misio jest również fanem jabłek :-)

Ale jeśli chodzi o Karmi to nie wiem... Piję w weekendy, ale nie zauważylam, zebym miała od tego nawał mleka. Co w sumie mnie cieszy, bo nie z powodu laktacji piję, a z powodu potrzeby namiastki piwa ;-)
 
Ostatnia edycja:
Lasotka mój Krzyś tez uwielbia jabłka:-) Nie nadążam nabierać na łyżeczkę w takim tempie je:-D

Tez słyszałam ze piwo jest dobre na poprawienie laktacji. Ale ja i bez karmi mam sporo mleka. Kiedy daję małemu obiadek to do następnego karmienia mam takie przepełnione cyce ze czasami muszę sciągać pokarm:szok:

Dziewczyny dajecie gotowe słoiczki dzieciom (obiadki) czy same gotujecie?
 
reklama
na razie lecę ze słoiczkami (jeszcze owocków nie zaczęliśmy), ale chyba od czerwca zacznę gotować :-)
 
Do góry