reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

Lila Jest mi bardzo przykro. Wiem też co czujesz i jeśli mogę coś poradzić.... płacz! Krzycz, płacz i nie daj sobie wmówić, ze nic się nie stało. Współczuję i płaczę razem z Tobą. Pierwsze dni po stracie były dla mnie najgorsze, wtedy bardzo pomógł mi serwis poronienie.pl. Jest tam wiele przydatnych informacji dotyczących m.in. formalności po stracie. Ja swojego aniołka zarejestrowałam w USC i mam akt urodzenia (pomimo tak wczesnego etapu ciąży). Jeśli mogę jakoś pomóc... pisz śmiało. Przytulam Cię mocno i zapalam światełko dla Twojego aniołka.
 
reklama
Wpadłam tutaj pełna optymizmu i z chęcią pochwalenia się z wczorajszej wizyty ale wiadomość o Lili mnie dobiła...znowu przyleciały złe obrazy.

Lila001 tak strasznie jest mi przykro. Wiem co teraz przeżywasz...dla Twojago Aniołka zapalam [*] bądź dzielna i silna. Widocznie Twój dzidziuś zdecydował że chcę się pojawić na świecie w innym momencie. Ufaj swojemu organizmowi, choć to teraz jest trudne, wiedz że on pewnie wiedział co robi. Wypłacz się. Teraz masz prawo do pretensji i pytania "dlaczego?"...choć i tak nigdy nie znajdziesz na nie odpowiedzi.
Zapraszam Cię na forum Ciąża po poronieniu https://www.babyboom.pl/forum/poronienia-f33/ciaza-po-poronieniu-3780/index8371.html ja znalazła tutaj pomoc, wygadałam się i wiem że jestem tam rozumiana. Dodatkowo jeżeli zdecydujesz się na badania i chęć wyjaśnienia przyczyny straty dziewczyny też Ci pomogą.
Łączę się z Tobą w żalu i smutku. Wiem jak to boli. Najważniejsze że masz przy sobie cudowną osobę która jest przy Tobie.
Może to głupie ale ja dopiero po stracie zobaczyłam jaką cudowną osobą jest mój W. i jak bardzo mogę na niego liczyć.
Piszesz że dzisiaj nie jesteś w stanie myśleć o ciąży - ja też nie byłam... jedyne co mogłam robić to leżeć i ryczeć. I w głowie to najtrudniejsze pytanie "dlaczego".
Po wizycie jak ginek powiedział że organizm się świetnie zregenerował dostałam olśnienia i myśli że jedyne co może mi pomóc na mózgownicę to właśnie kolejny dzidziuś. I powiem Ci że pomogło bardzo. Tylko że my wcześniejszą ciążę planowaliśmy bardzo pragneliśmy tego dziecka.
Dodam jeszze że ja mimo późnej straty bo to był już 12tc po zabiegu wogóle nie krwawiłam. Doszłam szybciutko do siebie (fizycznie).
Kończąc już mój wywód życzę Ci ogromu poztywnych myśli i wiary w lepsze jutro!

Modlisia nie czytaj głupot na internecie. Ja jakbym czytała to teraz byłabym kłębkiem nerwów, a tak to ufam mojemu dr a przede wszystkim mojemu dziecku. I wiem że będzie wszystko dobrze.
Ja po badaniu dostaję od mojego obecnego ginka taki opis badania i tam jest właśnie napisane "nie stwierdzam cech krwiaka pozakosmówkowego". Przyznam ze wcześniej nawet nie widziałam że coś takiego występuję, a wydawało mi się ze wiem już dużo.
Najważniejsze żebyś teraz dużo odpczywała i jak najmniej chodziła. Dbaj o siebie i dzidzię i zobaczysz że wszystko będzie dobrze.


U mnie po wizycie wszystko dobrze, wyniki w porządku, dzidziuś rośnie, serduszko bije 166bpm :-) więc wyszliśmy z gabinetu szczęśliwi.
Zaraz wkleję fotki w odpowiednim wątku.

Pozdrawiam Was wszystkie.
 
witam! dawno mnie nie było, ale ze względu na kłopoty z netem zaglądam tylko od czasu do czasu, i nie jestem w stanie nadrobić tych wszystkich stron:szok:

Lila - trzymaj się kochana!
 
Ja niestety juz wczoraj zostałam zmuszona powiedziec szefowi :-/
chciałam poczekać jeszcze z tydzień, ale on mi oznajmił, że mam lecieć na kilka dni w delegację do Aten ... żeby jeszcze z kimś, ale sama to nie ma mowy :-/
normalnie bym się ucieszyła, bo to chyba jedynu u nas projekt z "wycieczką" :-)

W każdym razie przyjął to super dobrze, kazał się oszczędzać, brać tyle wolnego ile potrzebuję i iść już do domu (bo była 17:02 :-) )
teraz juz się rozniesie, ale w sumie nie żałuję, naprawdę byłam już zmęczona różnymi stresami i zostawaniem po godzinach, żeby nadrobić czas, który spędzałam na mysleniu o Maleństwie zamiast o pracy :-)

a teraz mam straaaaszne mdłości więc z pracowania też nici na razie :-(
 
Cześć dziewczyny

Mam do Was prośbę - czy mogłybyście przy okazji zapytać gina czy clotrimazolum krem można stosować w ciąży? Chciałabym to zweryfikować z tym co mówi moja pani doktor - a mówi że można, na ulotce jest napisane że nie bardzo. Bardzo mi na tym zależy.
A jeżeli nie clotrimazolum to co polecają lekarze? Może wy mi coś doradzicie?

Pozdrawiam i życzę miłego dnia :-)
 
Ja następną wizytę mam dopiero w maju więc nie pomogę. Ale ja mojemu ginkowi bym ufała.

Dziewczynki ostatnio poruszyłyśmy temat przytulanek w czasie ciąży. Pytałam wczoraj o to mojego ginka i powiedział że jak ciąża nie zagrożona to oczywiście że można, ale w ogumieniu.
Wytłumaczył mi że nasionka mężczyzn zawierają jakieś tam związki które powodują skurcze macicy i mogą prowadzić do wywołania akcji porodowej. Oczywiście w rzadkich przypadkach ale lepiej dmuchać na zimne.
 
Dziewczynki ostatnio poruszyłyśmy temat przytulanek w czasie ciąży. Pytałam wczoraj o to mojego ginka i powiedział że jak ciąża nie zagrożona to oczywiście że można, ale w ogumieniu.

Myszka pierwsze slysze o ogumieniu w czasie ciazy...jezeli pertner nie jest chory a Twoja ciaza rozwija sie prawidlowo to WSKAZANE jest dostarczac plemniczkow. OGOLNIE wspolzycie prowokuje skurcze nie tylko plemniki takze czy w ogumieniu czy bez skurcze beda :)
 
Myszka pierwsze slysze o ogumieniu w czasie ciazy...jezeli pertner nie jest chory a Twoja ciaza rozwija sie prawidlowo to WSKAZANE jest dostarczac plemniczkow. OGOLNIE wspolzycie prowokuje skurcze nie tylko plemniki takze czy w ogumieniu czy bez skurcze beda :)

O szkodliwości spermy w ciąży słyszałam już kiedyś...i ufam mojemu ginkowi. Wytłumaczył mi dlaczego powinno się uważać i jaki ma to wpływ, niestety niekorzystny.
A niby w jakim celu wskazane jest dostarczanie plemników ?!? W czym niby one mogą teraz pomagać ?
 
Mysza, nie oburzaj się. Owszem mówi się, że nasienie może przyspieszyć poród, ale mi jakoś to nie pomogło nawet jak się starałam. Lekarz mi zabronił zupełnie współżyć, kiedy nie było to wskazane, ale nigdy nie zalecił używania prezerwatyw. A ciąż mam kilka na swoim koncie. I te ciąże były różne. Masz zaufanie do swojego ginekologa, to dobrze. To najważniejsze! Uważam, że każda z nas ma inne warunki w czasie ciąży i to lekarz powinien ocenić, czy można czy nie można współżyć. Osobiście przy plamieniu po współżyciu bym się wstrzymała. Ale ja to ja. Mało tego bym poleciała do szpitala na izbę sprawdzić czy wszystko ok. Wolałabym dmuchać na zimne.
 
reklama
Lila to co się stało było dla ciebie ogromnym ciosem pamiętaj jednak aby się nie poddawać! Wszystko się jeszcze dobrze ułoży, zawsze będziesz miała w sercu swojego Aniolka i nigdy o nim nie zapomnisz. My czekamy tutaj na ciebie z dobrymi wieściami. Czas leczy rany... ściskam cie mocno kochana!
Dziewczyny ja dziś idę na pierwszą wizytę u gina. Bardzo się stresuje, czy moja dziecina się dobrze rozwija i czy serduszko bije... mam wizytę na 15 a już nie mogę wytrzymać z nerwów. Proszę trzymajcie za nas kciuki!
 
Do góry